To jedyna taka noc w roku. Za nami największe w Lublinie święto kultury. Przez całą noc w przestrzeni miasta odbywało się kilkaset wydarzeń, a niektóre miejsca zmieniły się nie do poznania. Na placu Wolności można było np. zobaczyć 'Hydrozagadkę', czyli rekonstrukcję słynnej wieży ciśnień, która stała w tym miejscu do 1946 roku. Wystrój ul. Furmańskiej nawiązywał z kolei do stworzenia Świata. Nad głowami przechodniów wisiały dziwaczne stwory przypominające ptaki i ryby.
Na Starym Mieście warto było zobaczyć jak zmienił się Trybunał Koronny, który pokrył się setkami balonów w kolorze ognia. Pięknie było też na placu Zamkowym. Nad schodami do zamku unosiło się tysiące kolorowych motyli, widocznych już od ul. Kowalskiej. Na dachu Tarasów Zamkowych odbył się największy koncert zorganizowany podczas tegorocznej NK, na którym gwiazdą wieczoru był polsko-brytyjski duet: Smolik i Kev Fox. Głośno było też na Moście Kultury. Po północy do tańca zachęcalimuzycy z grupy Czarne Lwy z Przedmieścia.
Wszystkie komentarze