Organizatorem Zjazdu Lublinerów jest Osrodek Brama Grodzka - Teatr NN. Ostatnie tego typu wydarzenie odbyło się w Lublinie, we wrześniu 1947 r. Obecnych było prawie 1,5 tysiąca osób z Polski i zagranicy. - Tamten zjazd służył głównie upamiętnieniu tych, którzy przeżyli Holocaust - mówi Joanna Zętar z Teatru NN. - Efektem była inicjatywa wybudowania pomnika ofiar Getta przy ówczesnej ul. Świętoduskiej.
Uroczyste otwarcie zjazdu miało miejsce w poniedziałek na Zamku Lubelskim. - Dzisiejszy świat to świat globalny, świat oparty o sieć, ale zawsze będzie łączyła nas przeszłość - mówił Krzysztof Grabczuk, wicemarszałek województwa.
Pierwszy dzień zjazdu zamknął koncert Yaakova Lemmera i Filharmoników Lubelskich w CSK. Lemmer to jednym z najbardziej znanych kantorów na świecie. W poniedziałek w Lublinie wykonał po raz pierwszy utwór, którego autorem jest Meir Szapiro, twórca Lubelskiej Jesziwy, przed wojną największej uczelni talmudycznej na świecie. Zjazd potrwa do piątku. Jego najstarsza uczestniczka ma 89 lat, najmłodszy - sześć miesięcy.
Wszystkie komentarze