Jesteśmy już za półmetkiem festiwalu 'Wschód Kultury - Inne Brzmienia'. Muzyczny wieczór na scenie na błoniach pod zamkiem rozpoczęła w piątek grupa Kasai Allstars, która pielęgnuje rdzenną muzykę etniczną Afryki. W skład tej supergrupy wchodzi pięć różnych kolektywów z Demokratycznej Republiki Kongo, z prowincji zwanej Kasai (stąd nazwa grupy). Koncert był wypełniony ekspresyjnym tańcem, zjawiskowymi kostiumami, a w warstwie muzycznej nie zabrakło odniesień do współczesności.
Po Kasai Allstars na scenie pojawili się jedni z prekursorów tzw. nowej fali. Grupa Tuxedomon odwołuje się też od muzyki klasycznej i baletowej, awangardy dźwiękowej, post punka czy post rocka. Choć wywodzą się z San Francisco, ich działalność rozlała się w zasadzie na cały świat. O godz. 23. zaprezentowała się francuska grupa Nouvelle Vague założona w 2003 roku, znana szerokiej publiczności z interpretacji klasycznych utworów nurtu nowej fali, punk rocka i post punka. Artyści odważnie aranżujący na nowo legendarne songi The Clash, Joy Division, Depeche Mode, Killing Joke i wielu innych, często sięgają po brzmienia akustyczne, melodie w stylu bossa novy i taneczny rytm.
Piątkowy line-up zamknęło objawienie rosyjskiej sceny ostatnich kilku lat - Gromyka. To zjawisko samo w sobie. Nazwą i stylistyką nawiązują do minionej epoki czasów ZSRR. Pochodzący z Karelii artyści wypracowali własny autorski styl zwany przez nich samych 'heavy psychedelic twist'.
Wszystkie komentarze