Festiwal 'Wschód Kultury-Inne Brzmienia' powoli zmierza ku końcowi. Jedną z gwiazd przedostatniego dnia imprezy była prowadzona przez Bena Watkinsa grupa Juno Reactor. Artyści działają na scenie muzycznej od ćwierć wieku i tym czasie zagrali setki koncertów na całym świecie. Zespół specjalizuje się w specyficznych ścieżkach dźwiękowych do filmów. Stworzył muzykę m.in. do takich obrazów jak 'Desperado', 'Mortal Kombat' czy do słynnej serii filmowej 'Matrix'. Muzyka Juno Reactor to podniosła, symfoniczna elektronika spod znaku goa trance. Artyści cenieni są za koncerty, które w formie przypominają spektakle.
73-letni Mulatu Astatke, który także zagrał w Lublinie, swój styl nazywa ethio-jazzem. Polega on na połączeniu Zachodu Ameryki (jazz i funky) ze Wschodem Afryki (tradycyjną melodyką Etiopii i elementami egipskiej muzyki sakralnej). Astatke kompozycji uczył się w Bostonie, gdzie był pierwszym afrykańskim studentem Berklee College of Music. Sławę przyniosły mu w latach 60. i 70. albumy z serii 'Ethiopiques', zawierające muzykę etiopską.
Niezapomnianym przeżyciem było spotkanie z Ventolinem (projekt muzyczny Davida Doubka), czeskim didżejem, producentem i performerem. Artysta jest na co dzień profesorem antropologii na Uniwersytecie Masaryka w Brnie. Scena zmienia go diametralnie - skacze, krzyczy i wciąga do zabawy publiczność. Ventolin kolekcjonuje rozmaite instrumenty i urządzenia, które wykorzystuje podczas koncertów.
Wszystkie komentarze