Praca gospodarstwa rybackiego trwa cały rok, ale jesień to czas intensywnych odłowów, by zdążyć przed zamarznięciem wody. We wsi Siemień na Lubelszczyźnie pierwsza inwestycja, która umożliwiła hodowlę na dużą skalę, powstała jeszcze za czasów króla Władysława IV. Gospodarstwo rybackie w Siemieniu w powiecie parczewskim ma długą tradycję. Hodowlą ryb miejscowi rybacy zajmują się od kilku wieków. Jeszcze w drugiej połowie XVII stulecia, kiedy panował król Władysław IV, zatrudniono jeńców do budowy grobli, która miała spiętrzać rzekę Tyśmienicę. Groble utworzyły 500-hektarowy staw. Jego budowa zakończyła się w 1652 r. Do czasu II wojny światowej majątek należał do rodziny Zaorskich, po wojnie we wsi utworzono Państwowe Gospodarstwo Rybackie. W 2001 r. miejsce przeszło kolejną transformację - pracownicy przekształcili je w Gospodarstwo Rybackie, spółkę z o.o. dzierżawiąc stawy i grunty od Agencji Własności Rolnych Skarbu Państwa. Gospodarstwo specjalizuje się w hodowli karpia, amura, tołpygi, suma, szczupaka i karasia. Wszystko to odbywa się na powierzchni 731 ha. Ma własny staw mateczny, z którego pozyskuje się ikrę. Z ikry wykluwają się maleńkie rybki, które przenoszone są do oddzielnych stawów. Po roku dokarmiania osiągają masę 30-50 g. W następnym roku z narybku uzyskuje się kroczka karpia o średniej masie 200-300 g (tym terminem określa się rybę pomiędzy pierwszym a drugim rokiem życia). W trzecim roku hodowli karp osiąga wagę 1200-2000 g i wtedy jest już gotowy do odłowu. Praca takiego gospodarstwa rybackiego trwa cały rok. Od września do końca listopada to okres intensywnych odłowów. - Chodzi o to, by zdążyć przed zamarznięciem wody - wyjaśnia Paweł Szokalak, prezes zarządu Gospodarstwa.
W ubiegłym tygodniu towarzyszyliśmy rybakom podczas odłowu karpia z 186-hektarowego stawu. Średnio wydobywa się z niego od 100 do 150 ton ryb. Potem przenoszone są do tzw. zimochowów, czyli mniejszych zbiorników, z których jest je łatwiej wyłowić nawet w przypadku mrozów. Stąd ryby przewożone są do klientów, obecnie przede wszystkim do przetwórni, gdzie robione są z nich filety, itd. Głównie w tej formie ryby z Siemienia znajdziemy w sklepach.
Siemień to także miejsce ostoi ptasiej wchodzącej w skład Europejskiej Sieci Ekologicznej Natura 2000. Można zobaczyć tu rzadkie ptaki takie, jak bielik, rybołów czy bąk. Stawy rybne w Siemieniu stanowią ważne miejsce lęgowe oraz odpoczynku podczas wiosennych i jesiennych wędrówek dla tysięcy ptaków wodnych - kaczek, gęsi, perkozów. Ornitolodzy zaobserwowali na stawach nawet czaplę purpurową, która jest bardzo rzadko spotykana na Lubelszczyźnie. W związku z tym w Siemieniu powstała specjalna ścieżka przyrodnicza.
Wszystkie komentarze