Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi Sprawdź ofertę
    Szukaj
    Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
    wyborcza.pl Lublin

    W ciemności, w milczeniu. W nocy z piątku na sobotę odbyła się Ekstremalna Droga Krzyżowa [ZDJĘCIA]

    Wiadomości z Lublina
    tko
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    1 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    2 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    3 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    4 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    5 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    6 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    7 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    8 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    9 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    10 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    11 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    12 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    13 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    14 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    15 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    16 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    17 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    18 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    19 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    20 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    21 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    22 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    23 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    24 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    25 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    26 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    27 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    28 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    29 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    30 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    31 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    32 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    33 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    34 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    35 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    36 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    37 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    38 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    39 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    40 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    41 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    42 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    43 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    44 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    45 z 45

    'Medytowanie i zmaganie się z własnymi słabościami. To także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory' tłumaczą organizatorzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która po raz czwarty odbyła się w Lublinie. W tym roku w EDK wzięło udział ponad dwa tysiące osób. Do wyboru mieli cztery pełne trasy liczące co najmniej 40 km z Lublina do Wąwolnicy (trzy znane z poprzednich lat i jedna nowa) oraz jedną trasę na wzór EDK liczącą ok. 30 km przebiegająca wkoło Zalewu Zemborzyckiego z Katedry do Bazyliki OO. Dominikanów (również znana z poprzedniego roku). Nowa trasa liczyła ponad 50 km i była to trasa samotna, nie było na niej dodatkowego oznakowania oraz wolontariuszy z patroli medycznych.
    Czytaj teraz
    Więcej

      Popularne

      Komentarze
      Zaloguj się
      Chcesz dołączyć do dyskusji? Kup prenumeratę, by czytać artykuły i je komentować

      Wszystkie komentarze

      sortuj:
      od najnowszego od najstarszego od najpopularniejszego od najmniej popularnego
      I tak dobrze. że nie musieli się biczować, bowiem 40, 50 kilometrów, to całkiem spory kawałek. Swoją drogą musieli sporo nagrzeszyć, a nuż do przyszłego roku, jak mi się uda po pełnić jakieś niegodziwości to wybiorę się, no może nie na drogę krzyżową, ale krajoznawczą.
      już oceniałe(a)ś
      5
      1
      Zgłoś
      Odpowiedz
      Polaczki to najglupszy narod na swiecie!!!
      już oceniałe(a)ś
      1
      0
      Zgłoś
      Odpowiedz

      Tematy ważne dla Lublina

      Tematy
      Ludzie
      Miejsca

      Warto przeczytać

      Magazyn Kuchnia
      Magazyny
      Licytacje, przetargi
      wyborcza.pl
      Serwisy partnerskie

      Copyright © Wyborcza sp. z o.o.

      Właściciel niniejszego serwisu nie wyraża zgody na zwielokrotnianie ani inne korzystanie z utworów rozpowszechnionych w tym serwisie, w celu eksploracji tekstów i danych. Więcej informacji w zastrzeżeniu dot. eksploracji tekstów i danych.