To już półmetek budowy trasy ekspresowej S17 prowadzącej do Warszawy. Roboty zaczęły się z początkiem ubiegłego roku. Najpierw na dwóch odcinkach leżących w województwie lubelskim. Tutaj zaawansowanie finansowe inwestycji sięgnęło już 60 proc., a rzeczowe 50 proc. Można więc powiedzieć, że prace przekroczyły półmetek.
W piątek mogliśmy się przekonać jak wygląda postęp robót. Na pierwszym z odcinków od węzła Kurów Zachód do węzła Skrudki (ok. 13 km) położone jest już około 10 kilometrów betonowej nawierzchni. Trwa także budowa 11 obiektów, które położone są na tym odcinku. To m.in. przejścia dla zwierząt czy wiadukty.
Na drugim z odcinków (od węzła Skrudki do granicy województw, około 20 km) nie ma jeszcze nawierzchni, ale wykonawca - firma PORR Infrastructure planuje rozpoczęcie układania betonu w sierpniu. Najprawdopodobniej rozkładarka będzie pracowała nawet całą dobę przez kilka dni. Do ułożenia jest 100 tysięcy metrów sześciennych betonowej nawierzchni. Intensywne prace trwają też na najdłuższym moście na trasie - nad rzeką Wieprz. Gotowa jest jego konstrukcja, a w lipcu ma się rozpocząć jego betonowanie. Wspomnianym fragmentem trasy powinniśmy pojechać za rok. Reszta trasy będzie gotowa nieco później. W drugiej połowie 2019 roku, a część nawet z początkiem 2020 roku. Prace pochłoną około 2,4 mld zł.
Wszystkie komentarze