Około stu osób protestowało we wtorek w Lublinie w sprawie wejścia w życie znowelizowanej ustawy o Sądzie Najwyższym. Demonstranci zebrali się o godz. 20 przed Sądem Okręgowym przy Krakowskim Przedmieściu 43. - Od 3 lipca sędziowie Sądu Najwyższego będą nominowani przez partię. Nie chcemy, żeby tak było, dlatego domagamy się, żeby Unia Europejska wsparła nasz protest i sprawa polskiego sądownictwa była potraktowana poważnie - mówiła jedna z organizatorek. Przypomnijmy, że po nowelizacji ustawy 3 lipca wygasną mandaty sędziom SN, którzy skończyli 65 lat. Jeśli zwrócą się do prezydenta z prośbą o możliwość dalszego orzekania ten będzie mógł wydać taką zgodę. - To łamanie prawa, łamanie obecnie obowiązującej konstytucji, która jasno określa ile trwa kadencja Sądu Najwyższego - mówili demonstrujący. Zgromadzeni na Krakowskim Przedmieściu skandowali: 'Europo nie odpuszczaj', 'Europo broń swoich wartości' czy 'Wolne Sądy Europejskie'.
Organizatorzy protestu wzywali też rząd Prawa i Sprawiedliwości do wycofania się z reform sądów. - Zawsze można naprawić błąd. Można się nawrócić - przekonywał jeden z mężczyzn. Wśród zgromadzonych był Andrzej Sokołowski, legenda Solidarności, który niedawno odmówił przyjęcia orderu od prezydenta Andrzeja Dudy. Wywołany do mikrofonu tłumaczył, że nie czuje, aby zrobił coś wyjątkowego. - Mam swoje wartości i ich przestrzegam. nie po to poświęciłem całe lata 80., żeby teraz odbierać odznaczenia od kogoś kto moim zdaniem nie jest godny sprawowanej funkcji - tłumaczył Sokołowski.
Organizatorzy protestu zachęcali też, żeby demonstrujący wybrali się we wtorek 3 lipca do Warszawy, aby wspierać sędziów Sądu Najwyższego i protestować przeciw kolejnej 'deformie' wymiaru sprawiedliwości.
Wszystkie komentarze
- co za kłamstwa i głupoty wygadują!