Więcej
    Komentarze
    poza nami, w całym centrum miasta, na chodnikach prawie nikogo nie było - pojedyncze osoby. Jedna przechodząca kobieta (przeciskająca się przez naszą stuosobowy grupkę podczas gdy słuchaliśmy preambuły do Konstytucji) rzuciła z nieukrywaną złością:
    - co za kłamstwa i głupoty wygadują!
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    No cóż społeczeństwo inteligentnie myślące nie widzi sensu solidaryzowania się z Organem i Urzędem, gdy Pewna Pani, zapytana dlaczego zapaliła świecę, zamiast odpowiedzieć odważnie, że "na znak solidarności z protestującymi" odpowiedziała", ze "było jej ciemno". Przypuszczam, że miała to być wypowiedź ironiczna (bo chyba nie tchórzliwa), ale wyszło nieciekawie i stało się podstawą do nagonki skutecznie kompromitującej Pewien Urząd i Pewien Organ.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0