Minął drugi dzień Carnavalu Sztukmistrzów. W piątek po raz pierwszy publiczność festiwalu mogła zobaczyć widowisko 'Exit' w wykonaniu francuskiej grupy Cirque Inextremiste. Spektakl opowiada o grupie szaleńców, którzy po ucieczce ze szpitala psychiatrycznego udają się w drogę ku wolności. Do tego służy im olbrzymich rozmiarów balon powietrzny, którego obecność na placu Zamkowym wzbudziła olbrzymie emocje wśród publiczności. Widowisko miało jednak gorzki wydźwięk - odnosiło się do globalnego kryzysu uchodźców, o czym widownia została poinformowana bezpośrednio przez narratora. Spektakl był więc dla lublinian i turystów nie tylko rozrywką, ale i bodźcem do przemyśleń. Kolejny raz będzie można go zobaczyć dziś o 20.15. To jedno z wielu z wydarzeń jakie miały miejsce w piątek. Do barwnego świata Don Kichota zabrała widzów Pina Polar, która na boisku LO im. Unii Lubelskiej przedstawiła spektakl o gapowatej właścicielce antykwariatu. Na placu przy klasztorze oo. Dominikanow wystąpił Piky Potus z widowiskiem 'The Unbalnced Hat'. W środku, w wirydarzu klasztoru, opowieść o spotkaniu dwóch wędrownych klaunów przedstawili błaźni z Dromocósmicas Itinerant Theater. Na placu po Farze dużym zainteresowaniem cieszył się pokaz Specjalny studentów i absolwentów Państwowej Szkoły Sztuki Cyrkowej 'Caffe Frascotti'.
Wszystkie komentarze