Trwająca od kilku miesięcy budowa ostatniego fragmentu wewnętrznej obwodnicy Lublina przebiega zgodnie z planem. Obecnie najwięcej dzieje się od strony ul. Wrotkowskiej, gdzie ekipy budowlane pracują nad fundamentami obiektu, pod którym 'schowa się' bocznica kolejowa. Jeśli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego to pod koniec miesiąca na placu budowy powinna się pojawić stalowa część 'tuby', w której będą schowane tory. Nad nimi będzie prowadziła nowa droga.
Prace budowlane w innych częściach inwestycji także są zaawansowane. Ul. Smoluchowskiego ma już nowy przebieg i wlot do ul. Nowy Świat. - Gotowe są krawężniki i podbudowy z kruszywa nowej drogi patrząc od ul. Smoluchowskiego w stronę jednostki wojskowej. Tam już niebawem zaczną się pojawiać pierwsze warstwy konstrukcji bitumicznych. Poza tym trwa przebudowa sieci podziemnych - informuje Karol Kieliszek z biura prasowego ratusza.
Przypomnijmy, że droga, która połączy ul. Dywizjonu 303 i Kunickiego z Wrotkowską będzie ostatnim fragmentem wewnętrznej obwodnicy Lublina. Dzięki niej możliwe będzie wygodne ominięcie centrum miasta dla tych kierowców, którzy nie muszą do niego wjeżdżać.
Oprócz schowania torów pod jezdnią na jej trasie powstaną skrzyżowania: ul. Wojennej z ul. Dunikowskiego, ul. Dywizjonu 303 z ul. Smoluchowskiego oraz ul. Wrotkowskiej z ul. Inżynierską.
Prace realizuje Przedsiębiorstwo Robót Drogowych Lubartów. Inwestycja pochłonie ok. 47 mln zł. Ma być gotowa w kwietniu przyszłego roku.
Wszystkie komentarze