- Lubelszczyzna jest i w najbliższych latach będzie wielkim placem budowy. Mowa nie tylko o drogach takich, jak obwodnica Puław czy kolejne odcinki S17 czy S12, ale również o drogach, których kompletnie nie było na mapach odziedziczonych po poprzednikach - zapowiadał w środę premier Mateusz Morawiecki podczas inauguracji drugiej części obwodnicy Puław (pierwsza została otwarta równo 10 lat temu). Na miejscu zjawili się protestujący z Komitetu Obrony Demokracji. Mieli przy sobie transparenty. Wykrzykiwali m.in. 'Tu są Puławy, tu się nie kłamie'. Nowy odcinek ma 12 km długości i należy do ciągu S12. Ułatwia podróż kierowcom jadącym z Lublina do Radomia, którzy zaoszczędzą na tej trasie ok. 10 minut. Wartość tej inwestycji wyniosła ok. 309 mln zł. Chociaż planowano ją jeszcze w 2014, w podpisanym przez marszałka województwa lubelskiego Sławomira Sosnowskiego (PSL) tzw. Kontrakcie Terytorialnym, na uroczystość nie zaproszono nikogo z samorządowych władz województwa. Marszałek, europoseł Krzysztof Hetman i prezydent Lublina Krzysztof Żuk mają się odnieść do tej sytuacji podczas czwartkowej konferencji prasowej.
Wszystkie komentarze
Trawę na zielono