'Bez szarego urzędnika prokuratura znika', 'żądamy wyższej płacy' i 'jesteśmy wkurzeni' - skandowali w czwartek w południe pikietujący pod budynkiem Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe w Lublinie. Pracownicy prokuratur domagają się podwyżki w kwocie 1000 zł netto od przyszłego roku oraz corocznego wzrostu wynagrodzeń. Żądają też debaty parlamentarnej odnośnie sytuacji finansowej pracowników prokuratury i uchwalenia ustawy o modernizacji sądów i prokuratury, która będzie uwzględniać zależność między pensjami urzędników sądów i prokuratur, a wynagrodzeniami prokuratorów i sędziów. - Urzędnicy prokuratur są najniżej wynagradzaną kadrą urzędniczą w Polsce - przekonywała podczas wydarzenia Wioletta Zgierska-Szafranek, przewodnicząca Rady Okręgowej Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP w Lublinie. W czwartek protestujący składali też swoim szefom wnioski o zgodę na dodatkowe zatrudnienie się w marketach typu Lidl czy Biedronka. ali
Wszystkie komentarze