Maks Skrzeczkowski to znany na Lubelszczyźnie fotograf i fotoreporter. Od lat z uwagą przygląda się ukraińskiej codzienności, aspiracjom i zmaganiom. Kulisy konfliktu w Donbasie fotografował już trzy razy. Pod koniec kwietnia podjął decyzję, że odwiedzi Charków, jedno z miast najbardziej dotkniętego rosyjską agresją. Pojechał, by udokumentować, jak wygląda życie w w cieniu wojny.
Wszystkie komentarze