Zmiany i to bardzo duże dotyczą też ul. Dzierżawnej, bo plan nie uwzględnia w tym miejscu istniejącej zabudowy mieszkaniowej. Dzierżawna i przylegające do niej uliczki sąsiaduje z terenem dawnej cukrowni. To zdecydowanie jedna z najgorszych części w Lublinie. Brakuje tam asfaltu, wodociągów, kanalizacji. Sporo ludzi nie ma w domu toalety, a nawet bieżącej wody. Domy w tym miejscu powstawały bez pozwoleń. Osiedlali się tam m.in. pracownicy, którzy sezonowo przyjeżdżali dorabiać w cukrowni.
Realia życia w tym miejscu doskonale zna Małgorzata Matwiejczuk, radna dzielnicy Za Cukrownią. Wiosną gdy są roztopy i jesienią, gdy spadnie deszcz, Dzierżawna zamienia się w potok. Części mieszkańcom posesje zalewa regularnie. Musi przyjeżdżać straż i wypompowywać wodę z piwnic i z podwórek. Dlatego właśnie dla żyjących tam ludzi, przygotowywany przez ratusz dokument jest tak ważny.
? Plan wyczekiwany jest od kilku lat. Mógłby przerwać stan zawieszenia. Ludzie chcieliby po prostu wiedzieć co dalej. Pytają mnie o to, czy nie wiem kiedy w końcu powstanie. Na przykład jedna z mieszkanek żaliła mi się, że cieknie jej dach. Może by go podreperowała, ale nie wie czy jest sens wkładać jeszcze w swój dom pieniądze ? opowiada Małgorzata Matwiejczuk.
I dodaje: ? Myślę, że większość ludzi ma świadomość, że mieszka tam tymczasowo. Mówią: jeśli chcą mnie wysiedlić, trudno, niech zapłacą, pójdę sobie do ciepłego domu, gdzie nie będę miała w domu wilgoci. Oczywiście są i tacy, którzy chcieliby zostać, ale przez lata chyba nastawili się już psychicznie, że kiedyś będą musieli opuścić to miejsce.
Małgorzata Żurkowska: ? Osoby zamieszkujące ten teren od lat w sposób tymczasowy, żyją w bardzo trudnych warunkach bytowych. Teren jest nieuzbrojony. Mając na uwadze zagrożenia wynikające również z usytuowania terenu w zasięgu fali zalewowej przewidujemy tam nieco inną nieco funkcję niż mieszkaniową. Dlatego mógłby tam powstać tereny zielone z parkiem i częścią usługową.
Dyrektor Żurkowska zaznacza jednak, że uchwalenie planu nie spowoduje natychmiastowej realizacji nowych funkcji. Ludzie nadal będą tam mieszkać, ale nie będą mogli na przykład rozbudować domów.
Wszystkie komentarze