O fanatycznych kibiców się nie martwimy. Motor to dla nich świętość i stawią się na Arenie Lublin bez dwóch zdań. Co do reszty nie jesteśmy już tacy pewni. Mecz ligi hiszpańskiej zapowiada się wybornie. Barca opromieniona zwycięstwem z PSG i cudownymi golami Luisa Suareza czeka teraz trudna potyczka z walczącą o występy w Lidze Mistrzów Valencią. Wybór o tyle trudny, bo przecież Motor w środę zdał ciężki egzamin z Podlasiem Biała Podlaska, a bramka Ivana Dikija to była przecież "cud malina".
Łatwo, żeby przekonać do siebie kibiców nie będą mieli też piłkarze ręczni Azotów Puławy. Grają co prawda niezwykle ważny mecz o awans do półfinału Superligi z Górnikiem Zabrze. Ale... ich mecze może oglądać w hali tylko trochę ponad 700 osób. Reszta musi obejść się smakiem. Ci, którzy odejdą z kwitkiem od kas szybko niech biegną do domu, bo już o 18 30 zaczyna się hitowy mecz w lidze angielskiej. Chelsea zamierza zrobić kolejny krok do tytułu i wygrać z Manchesterem United.
Świdnicka Avia gra o utrzymanie się w I lidze siatkówki. Siatkarze przegrali 26. spotkań z rzędu, ale ostatnio się przebudzili i wygrali w Kętach. Czy to wystarczy, żeby przyciągnąć tłumy do hali SP nr 7? Będzie ciężko, bo fanów żużla w Polsce jest sporo, a w Warszawie na Narodowym rozpocznie się pierwszy turniej cyklu Grand Prix. Mamy dobrą radę dla siatkarzy. Niech obiecają, że zagrają w tempie "godzina z prysznicem", bo żużlowe święto zaczyna się o 19, więc lekko się spóźniając można "zaliczyć" dwie imprezy.
Pecha mają siatkarze Avii. Wydawać by się mogło, że w niedzielę o 12 nic nie może przykryć ich meczu i na pewno świetnego widowiska, które stworzą. A tu jednak jak Filip z konopi wyskoczyły polskie tenisistki, które grają o utrzymanie się w elicie z Szwajcarkami. Oj siostry Radwańskie mogą zatrzymać co bardziej leniwych kibiców przed telewizorami.
Sami do końca nie wierzymy, że pozostaniecie w domu. Co prawda Górnik ostatnio zawodzi, ale jednak z Lechem nie gra się codziennie, a i paru ciekawych "grajków" można obejrzeć. Wiemy też jednak, że lubicie walkę i ambicję do samego końca, a to zawsze gwarantują szczypiorniści Vive. Kielczanie grają rewanż z Vardarem Skopje i chcą postawić drugi krok potrzebny do awansu do Final Four Ligi Mistrzów.
My w Łęcznej będziemy na pewno. Tych, którzy zdecydują się jednak na szczypiorniaka zapraszamy na lublin.sport.pl Będzie relacja na żywo, komentarze, ciekawostki i na pewno świetne zdjęcia!
Umówmy się. Futsal nie jest najbardziej popularnym sportem w Lublinie. Formuła 1 po odejściu Roberta Kubica również przeżywa spadek zainteresowania. Co nie wybierzemy to i tak pewnie będziemy żałować. Szczerze? My wybieramy rower albo długi spacer...
PS Najbardziej dramatyczny wybór ma przed sobą Jakub Drzewiecki, rzecznik prasowy Górnika Łęczna i zarazem zawodnik AZS. Przecież Górnik swój mecz skończy po godz. 17, a jeszcze przecież konferencja prasowa i inne obowiązki. Praca czy obowiązki klubowe? Jak żyć, panie Jakubie?
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze