Wczesnym popołudniem na deptaku przy ul. Staszica pojawił się telebim. Liczni w słoneczną niedzielę spacerowicze zastanawiali się z jakiej to okazji. Kibice żużla wiedzieli jednak, że to przygotowania do transmisji z meczu Lubawa Litex Ostrów Wlkp. - KMŻ Lublin. Relację przygotowała telewizja ITVL
Wraz z początkiem meczu, który zaczął się o godzinie 16 tłum wokół telebimu zaczął gęstnieć. Transmisja live przyciągnęła na deptak sporą rzeszę kibiców lubelskiego żużla, bo zwycięstwo w Ostrowie, choć niełatwe do osiągnięcia oznaczało, że KMŻ niemal zapewni sobie upragniony awans do I ligi.
Waga spotkania drugiej (Ostrów) z trzecią drużyną (Lublin) II ligi była ogromna. Wiadomo było, że zwycięzca praktycznie zapewnia sobie awans. Po tym meczu oba kluby mają jeszcze dwa spotkania, ale KMŻ pojedzie z dużo słabszymi rywalami.
Kibice przywdziali niezbędne gadżety fana.
Spora liczba przyszła w koszulkach i szalikach w tradycyjnych żółto - biało - niebieskich barwach lubelskiego klubu
Liczbę widzów, która przyszła na deptak można oszacować na około tysiąc
Niektórzy przygotowali sobie swoje własne programy zawodów, które wypełniali po każdym biegu.
Choć z początku prowadzili zawodnicy Ostrowa, to było widać, że lubelscy żużlowcy są świetnie przygotowani i są w stanie nie tylko nawiązać walkę z gospodarzami, ale nawet wygrać wyjazdowy mecz. Dlatego kolejne biegi wyzwalały w widzach coraz większe emocje.
Który zawodnik zgromadził najwięcej punktów? Najlepiej sprawdzić to we własnoręcznie wypełnianym programie.
Relację z meczu w tłumie kibiców śledził także prezydent Krzysztof Żuk
Im bardziej mecz się rozkręcał tym reakcje kibiców było coraz żywsze. Atmosfera żywcem przeniesiona ze stadionu
W przerwach pomiędzy biegami kibice odpoczywali siadając po prostu na chodniku.
Nie zabrakło najmłodszych fanów żużla
Końcowe biegi przyniosły ogromne emocje. W przerwach kibice na deptaku bawili się identycznie jak na stadionie
Zmienne koleje 13 biegu wywoływały gigantyczne napięcie na deptaku. Mimo, że KMŻ mógł zdobyć kolejne punkty to przed decydującymi ostatnimi biegami jego przewaga stopniała do 5 punktów i jeszcze wszystko mogło się zdarzyć. Ale kibice nie tracili ducha
14 bieg był popisem lublinian i na deptaku zapanowała euforia. KMŻ zapewnił sobie zwycięstwo i najprawdopodobniej awans do I ligi.
Wspaniała atmosfera, wspólne śpiewy, popularna "szkocja", szkoda, że tak mało podobnych wydarzeń w lubelskim sporcie.
Gdy na ekranie było widać cieszących się w Ostrowie kibiców z Lublina i naszych żużlowców tłumem na deptaku zaczął dyrygować Mariusz Stypuła, znany jako spiker żużlowych zawodów rozgrywanych na stadionie przy al. Zygmuntowskich. Kibice zaś skandując obwieścili, że I liga już jest w Lublinie
Zwycięstwo w niedzielnym meczu oznacza, że żużlowcy KMŻ mają jeszcze dwa mecze. Z Wandą Kraków (za tydzień u siebie) i z Kaskadem Równe (za dwa tygodnie na wyjeździe). Ostrów spadł na trzecie miejsce i czekają go niełatwe mecze z Kolejarzem Rawicz na wyjeździe i u siebie z Polonią Piła, absolutnym liderem II ligi.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze