S 17 pod napięciem
- Spodziewamy się, że za rok większość prac będzie zakończona. Wykonawca zdaje sobie sprawę, że w zimie nie będzie warunków do prac wykończeniowych - mówi inżynier Jerzy Kasperek z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, który odpowiada za budowę S 17 od Kurowa aż do Piask.
- Ogromne przedsięwzięcie. Nie ma sobie równych na Lubelszczyźnie - dodaje Kasperek.
Wszystkie komentarze