Ogrodzenie zastąpiło betonowy murek, który dotychczas otaczał skwer przy klasztorze. - Musieliśmy zdecydować się na taki krok, ponieważ murek do tej pory stanowił wygodne miejsce do libacji - tłumaczy o. Robert Głubisz, przeor klasztoru.
- Imprezowicze notorycznie zostawiali w tym miejscu śmieci, które na własny koszt musieliśmy sprzątać, aby uniknąć mandatów od straży miejskiej. Jednorazowo za wywóz śmieci płaciliśmy 250 zł - dodaje.
Wiosną, na przyklasztornym skwerze pojawi się również nowa, granitowa nawierzchnia, oświetlenie oraz ławki, na których będzie można usiąść podczas plenerowych koncertów.
Dzięki pracom remontowym zwiększyła się powierzchnia skweru. Sąsiadowały z nim dwa zrujnowane budynki, z których jeden został wyburzony. Na razie nie wiadomo, co stanie się z drugą ruderą. Należy ona do prywatnego właściciela, a zarządza nim ZNK.
- Na rozbiórkę budynku nie zgodził się nadzór budowlany tłumacząc, że nadaje się do remontu. Decyzja o ewentualnym wyburzeniu lub odnowieniu zapadnie wiosną - tłumaczy Artur Cichoń, rzecznik ZNK.
Kiedy zobaczymy końcowe efekty prac? - Chcemy, aby całość była gotowa do tegorocznej Nocy Kultury - informuje o. Głubisz.
Remont klasztoru będzie kosztował łącznie 10 mln zł, z czego 7 mln pochodzi z Europejskiego Funduszy Rozwoju Regionalnego. Pozostałą kwotę klasztor wyłoży z własnych środków.
Dominikanie przybyli do Lublina ponad 700 lat temu. W połowie XIII wieku powstał pierwszy kościół w miejscu dzisiejszej staromiejskiej bazyliki.
Najstarsze istniejące zabudowania klasztorne pochodzą z XIV wieku. Rozbudowano je w XVI i XVII wieku
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze