Prowokatorka roku
Karierę w branży modowej Agnieszka zaczynała od konkursów dla młodych projektantów. - Brałam udział w wielu takich, że tak powiem, przedsięwzięciach. Na przykład modzie na recykling: projektowałam stroje z odpadów - folii, kapsli, zakrętek...
Później wystartowała w Lubelskiej Perłowej Kreacji, którą wygrała - i wtedy wszystko nabrało rozpędu. Wzięła udział w Prowokacjach i została Prowokatorem roku nad Bystrzycą. Otrzymała też wyróżnienie na "Młodej igle 2011".
Ostatnio wystąpiła jako gość specjalny na dużym filmowanym pokazie magazynu "Moda i styl" w Warszawie. Robiła też pokaz na konferencji firmy Wella, który został dobrze przyjęty zarówno w stolicy, jak i w Poznaniu. Od trzech lat jest na wszystkich galach mody w Lublinie. Wystawia też na lwowskim Festiwalu Mody i Sztuki.
Dwukrotnie ubierała finalistkę miss Polonia. W jej kreacji Agnieszka Ptak wystąpiła w Kolumbii podczas wyborów miss Coffe Beauty jako jedyna Polka.
Jej suknię nosiła też Otylia Jędrzejczak podczas gali rozdania nagród najlepszym polskim sportowcom. - Widziałam to w telewizji. I poczułam dumę - mówi Agnieszka.
Ubierała też mistrzynię świata w karate tradycyjnym Justynę Marciniak, która w jej kreacji odbierała nagrodę dla najlepszego sportowca Lubelszczyzny.
W Polsce jest chyba najlepszy na świecie ośrodek wschodnich sztuk walki. Nazywa się Dojo Stara Wieś. Tam też Agnieszka zorganizowała pokaz, a w role modelek wcieliły się karateczki, m.in. dziewczyna Roberta Lewandowskiego Anna Stachurska.
Najbliższe plany? - Kalendarz jest napięty. Niedawno był Look of the year w Lublinie. W lipcu kolejne miss Polonia. Wrzesień to znowu Lwów - wylicza.
Jak to wszystko godzi? - Dużo pomaga mi Daniel i rodzina - mówi. - O tym, jak jestem zajęta, najlepiej świadczy fakt, że jeszcze w dniu porodu miałam pokaz. A dwa tygodnie po przyjściu na świat Dawida miałam dwa duże pokazy i też ich nie opuściłam.
Wszystkie komentarze