Nad trybunami kończy się już instalacja elementów konstrukcyjnych dachu. - Prace są wykonane już w 90 procentach. Zostało nam do wykonania kilka dźwigarów - mówi Marzena Szczepańska, zastępca dyrektora wydziału inwestycji i remontów urzędu miasta.
Choć ze zdjęć mogłoby się wydawać, że dach może być za krótki i widzowie siedzący w rzędach najbliżej boiska zmokną, to Szczepańska zapewnia, że nie ma takiej możliwości.
- Dach zakryje 100 procent trybun i będzie sięgał poza pierwszy rząd. Jakaś kropla wody spadnie na kibiców chyba tylko w przypadku bardzo porywistego wiatru i zacinającego deszczu - przekonuje Szczepańska
Na konstrukcji dachu zostanie rozciągnięta specjalna membrana. - To wzmacniana syntetyczna tkanina. Jest na tyle trwała, że w czasie śnieżnych zim będzie można po niej chodzić, by ją odśnieżyć - opisuje Szczepańska.
Ale na razie na dachu rozciągnięto niewielką, widoczną na zdjęciu część membrany. - To dość drogi materiał, a nie wolno jej rozciągać w temperaturze poniżej 5 stopni Celsjusza. Gdy jest chłodniej, może się załamywać - wyjaśnia pani dyrektor.
Prace przy membranie mają być kontynuowane po 15 marca. Dlaczego? Bo urząd zamówił już dokładne prognozy pogody.
- Po 15 marca temperatura powinna już systematycznie się podnosić - mówi Szczepańska. Jeśli ma rację, to zima naprawdę będzie bardzo krótka.
Membrana, materiał dość szczelny, nie będzie jednak pokrywała dachu w całości. W tych częściach konstrukcji dachowej, z której cień padnie na boisko dach będzie inny materiał. - Tam przykrycie dachu będzie wykonane z płyt poliwęglanowych, aby w miejscach zaciemnionych trawa nie gniła - podkreśla Szczepańska.
Urzędnicy nadzorujący budowę stadionu przywiązują ogromną wagę do jakości boiska, jakie powstanie na stadionie w Lublinie.
- Trawa będzie rozwinięta z rolki, z hodowli polskich. Zajmie się tym firma, która odpowiada za stan boisk na stadionach w Białymstoku i w Gdyni. Byliśmy tam i boiska są w bardzo dobrym stanie - uważa Szczepańska.
Piłkarski plac gry na nowoczesnym stadionie to coś więcej niż duże pole równo ściętej trawy. - Na boisku trwają już prace przy wykonywaniu drenażu. Po tym instalowane będzie nawodnienie, a następnie ogrzewanie płyty boiska - zapowiada Szczepańska.
W grudniu ratusz ogłosił przetarg na wykonanie tego ostatniego elementu. Okazuje się, że wpłynęła tylko jedna oferta od firmy zainteresowanej wykonaniem ogrzewania. To spółka Budimex, która buduje cały stadion.
Gdy ogrzewanie będzie już gotowe powstanie podbudowa płyty boiska. Dodajmy, że pole gry będzie miało wymiary 105 na 68 metrów. Ta część boiska ma być nasłoneczniona w 100 procentach, co oczywiście będzie miało ogromny wpływ na jakość trawy.
Boczne pasy boiska wzdłuż linii mogą już być w cieniu.
- Gotowy jest już drenaż boisk treningowych - mówi Szczepańska.
Na głównej trybunie są już też przeszklone okna holu głównego budynku stadionu. - Zostały zamknięte już wszystkie otwory okienne - informuje pani dyrektor.
Od chwili gdy budowa coraz szybciej zbliża się do końca i zaawansowane są prace przy elewacji w internecie jest sporo głosów krytycznych o wyglądzie stadionu.
- Dyskutujmy o urodzie w momencie, gdy obiekt będzie ukończony. Będzie przepiękny - przekonuje Szczepańska. Obiecuje, że na pewno stadion będzie taki, jak na wizualizacjach.
lublin.eu
lublin.eu
Bardzo ciekawie zapowiadają się efekty świetlne, bo Budimex i ratusz pracują nad iluminacją obiektu. Była już nawet próba iluminacji, ale miasto nie ujawni żadnych efektów, choć ma zdjęcia z próby. Aż dziw, że nigdzie w internecie nie pojawiły się żadne zdjęcia z próby, bo wbrew pozorom nie była ona w środku nocy, a po południu, gdy tylko zapadł zmrok.
Wiemy już, że wkrótce na zewnątrz stadionu zacznie być rozwijana elewacja właściwa, czyli welon z paneli aluminiowych w barwach szaro - biało - perłowych. - Dlaczego w takich barwach? Bo chcemy, żeby nadawały obiektowi lekkości. Po drugie kolor śnieżnobiały szybko pokryje się brudem. Po trzecie chcemy na elewacjach stadionu wyświetlać różne treści w formie mappingu, np. wizualizacji przy okazji wydarzeń odbywających się na stadionie, czy reklam - wyjaśnia Szczepańska.
- Przewidujemy takie iluminacje: biało - czerwoną, żółto - biało - niebieską, czy też w barwach Lublina - zapowiada Szczepańska.
Stadion więc będzie gotowy, by gościć reprezentację Polski (nie przesądzając o tym czy drużynę narodową, czy młodzieżową kadrę Polski, czy którąś z reprezentacji juniorskich), a obecność Motoru Lublin na tym obiekcie jest oczywista.
W dwóch narożnikach stadionu: południowo - wschodnim i północno - zachodnim na konstrukcji dachu zawisną dwa ledowe telebimy.
- Są ukończone w 98 procentach - informuje Szczepańska. Trzeba pamiętać, że wokół stadionu będą miejsca postojowe nie tylko dla samochodów, ale też dla rowerów.
Gotowe już prawie jest przyłącze wodociągowe. - Prace w tym zakresie niedługo się skończą. Montowane są wszystkie systemy teletechniczne, teleinformatyczne, czyli np. systemy monitoringu, czy przeciwpożarowe - mówi Szczepańska.
Prawie gotowy jest też już węzeł cieplny, który wkrótce zostanie uruchomiony. Gdy wnętrza wyschną całkowicie, zacznie się ich wykańczanie, a efekt końcowy ma wyglądać tak.
Materiał promocyjny
Ogłoszenie Płatne
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze