W magazynach Zamku schowanych jest ponad tysiąc eksponatów dawnego muzeum sportu, które kiedyś działało w Lublinie. Pojawił się pomysł, by pokazywać je na nowo budowanym stadionie. - Jakaś wystawa tam się znajdzie. Pytanie tylko w jakiej formie - odpowiada ratusz
A oto rękawice, w których słynny bokser Jerzy Kulej zdobył złoto na Igrzyskach Olimpijskich w Meksyku w 1968 roku. Zapewne dostał je od legendarnego pięściarza masażysta polskiej kadry bokserskiej, lublinianin Stanisław Zalewski.
Chodzi o zbiory dawnego Oddziału Kultury Fizycznej i Sportu Muzeum Okręgowego w Lublinie, czyli dzisiejszego Muzeum Lubelskiego. Filia opowiadająca historię lubelskiego sportu mieściła się przy al. Zygmuntowskich, na terenie dzisiejszego MOSiR-u. Budynku, w którym działało muzeum dziś już jednak ma. Został wyburzony pod budowę basenu olimpijskiego.
Uroczyste otwarcie muzeum sportu nastąpiło 11 grudnia 1986 r., ale już w 1992 r. zostało zamknięte. Właściciel obiektu wypowiedział dzierżawę lokalu a poza tym oddział muzeum przestał być finansowany przez Wojewódzki Komitet Kultury Fizycznej i Turystyki.
Ze zbiorów Muzeum Lubelskiego, fot. Piotr Maciuk
Część eksponatów wróciła do właścicieli, reszta została spakowana i przewieziona na Zamek. Do dziś leżą schowane w skrzyniach w magazynie. To w sumie 1175 przedmiotów, wśród których znajdziemy m.in. wiele znaczków czy plakatów z różnych imprez sportowych organizowanych w czasach PRL na Lubelszczyźnie.
Jest też pamiątkowa odznaka z Igrzysk Olimpijskich z 1980 r., które odbyły się w Moskwie.
Ze zbiorów Muzeum Lubelskiego, fot. Piotr Maciuk
Jest np. afisz zapowiadający?Międzynarodowy Mityng Lekkoatletyczny z udziałem czołowych zawodników ZSRR, NRD, Rumunii, Meksyku, Szwecji, Norwegii i Danii? na Stadionie ?Start-u? i plakaty zapowiadający walkę Motoru Lublin o mistrzostwo I ligii, np. z Górnikiem Zabrze czy Ruchem Chorzów.
Ze zbiorów Muzeum Lubelskiego, fot. Piotr Maciuk
Oto jedna z ciekawostek ze zbiorów dawnego muzeum sportu: zdjęcia nieistniejącej, dawno zapomnianej skoczni narciarskiej, która stała na Wieniawie.
Od niedawna zbiory te można oglądać w internecie. To za sprawą Lubelskiego Centrum Dokumentacji Historii Sportu, które powstało przy Instytucie Historii UMCS. Czy jest szansa, że będzie można zobaczyć je kiedyś na żywo?
Zygmunt Nasalski, dyrektor Muzeum Lubelskiego tłumaczy, że zbiorów u siebie nie może prezentować z powodu braku miejsca na taką ekspozycję. Nie wyklucza jednak, że mógłby je wypożyczyć gdyby pomysł wystawienia tych wszystkich przedmiotów na stadionie byłby realny.
- Jesteśmy otwarci - mówi dyrektor Nasalski. Zastrzega jednak, że eksponaty w depozyt muzeum mogłoby przekazać tylko innemu muzeum.
To znaczy, że nie mogłaby to być żadna izba pamięci ani wystawa a nowa instytucja spełniająca odpowiednie standardy, m.in. dotyczące ochrony eksponatów. Dyrektor Nasalski szacuje, że utrzymanie takiego niewielkiego muzeum to koszt rzędu 150 - 200 tys. rocznie.
Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prasowa ratusza, informuje że prezydent Lublina nie zna zbiorów z Zamku. - Ale planujemy, by na stadionie znalazła się jakaś ekspozycja. Jednak za wcześnie na jakieś konkrety. Nie wiemy jeszcze czy miałaby być to wystawa stała czy czasowa. Decyzja zapadnie kiedy inwestycja zostanie oddana do użytku - wyjaśnia.
Pierwszy mecz na nowym lubelskim stadionie ma być rozegrany w sierpniu.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze