Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
1 z 9
Zaczynali 60 lat temu
Drukarnia Intrograf jako spółdzielnia powstała w 60 lat temu w Lublinie. W 1997 roku stała się prywatną spółką, która właśnie otworzyła swoją nową fabrykę w strefie ekonomicznej na Felinie.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
- Zatrudniamy dokładnie 208 osób. Od momentu uzyskania pozwolenia na budowę nowej fabryki zatrudniliśmy około 80 nowych osób - mówi Piotr Taracha, prezes Intrografu.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
2 z 9
Lekarstwa, kosmetyki, herbata
Dziś jest to firma specjalizująca się z produkcji opakowań leków, kosmetyków i czasami produktów spożywczych - np. herbaty.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
- Już jakiś czas temu doszliśmy do wniosku, żeby musimy się wyspecjalizować. Zajęło to trochę czasu, ale się udało - dodaje Taracha.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
3 z 9
Miliony złotych na koncie
W tym roku firma chce wyprodukować 413 mln sztuk opakowań (dwa razy więcej niż w 2009 r.) i 350 mln sztuk ulotek medycznych. To są informacje dodawane do każdego leku.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Zysk netto firmy w zeszłym roku wyniósł 3 mln zł. Obrót w tym roku planowany jest na 52 mln zł i ma być większy o 30 proc. od zeszłorocznego.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
4 z 9
Ekspresowe tempo
Wróćmy do fabryki, której budowa trwała dziewięć miesięcy. Jej powierzchnia to 9 tys. metrów kwadratowych. W nowej siedzibie Intrografu jest położonych 135 km różnego rodzaju kabli, 23 km łączy informatycznych a na hali produkcyjnej zamontowano 21 tys. diod ledowych.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
5 z 9
Nowa technologia
Wszystko po to, żeby była to jedna z najnowocześniejszych firm produkujących opakowania w Europie. - Inwestycja to nie tylko budynek, ale kupiliśmy też nowe linie technologiczne - mówi Taracha.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
To na przykład bardzo oszczędna maszyna drukarska. Na świecie jest takich tylko dziewięć.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
6 z 9
Ile można zarobić?
W najbliższych planach jest instalacja nowych linii produkcyjnych. A to oznacza nowe miejsca pracy. Ile zarabia się w Intrografie?
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
- Dobrze - mówi prezes. - Operatorzy skomplikowanych maszyn, którzy muszą być świetnymi technikami i elektronikami zarabiają dużo powyżej średniej krajowej - dodaje.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
7 z 9
Lider z Lublina
Firma produkuje opakowania na rynek polski i zagraniczny. Po prostu firmy farmaceutyczne zamawiają w Lublinie opakowania w obcych językach i wysyłają je w świat. Intrograf też sprzedaje swoje produkty bez pośredników. Eksport to 10 procent produkcji.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
- To rynek trudny do oszacowania, ale sądzę, że jesteśmy trzeci może drudzy w kraju. Jest kilka dobrych drukarni polskich a także koncernowych zagranicznych - mówi Taracha.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
8 z 9
Liczy się każdy milimetr
Jeśli komuś wydaje się, że wyprodukowanie opakowania jest proste, to się myli. Po pierwsze opakowania lekarstw muszą być perfekcyjne. Trzeba też na nich wytłoczyć nazwę w alfabecie braila.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Ulotka informacyjna to też nie jest prosta kwestia. Musi mieć idealne rozmiary. Wystarczy milimetrowy błąd i w fabryce producenta leków nie da się jej już maszynowo włożyć do opakowania. Staje cała linia.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
9 z 9
Gdyby nie strefa...
Strefa ekonomiczna dla Intrografu to szansa. - Gdyby jej nie było, to fabryki nie byłoby w Lublinie - mówi wprost Taracha. Fabryka jest przy drodze ekspresowej, obwodnicy miasta i blisko lotniska. - W końcu jakość musimy przywieźć 5 tys. ton papieru - mówi prezes.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Wszystkie komentarze