Własny trener
To nie koniec nowości. W samym CityFit nie ma trenerów. Są oczywiście pracownicy, ale służą raczej pomocą administracyjną i techniczną. Planu treningowego nie stworzą.
Jeśli klient chce ćwiczyć pod okiem trenera, to musi mieć własnego.
Będą dwa rodzaje trenerów. Pierwsza grupa to "autoryzowani" - czyli tacy, z którymi klub współpracuje, ułatwia z nimi kontakt, ale nie są pracownikami klubu.
Druga grupa to trenerzy "nieautoryzowani" - czyli osoby przychodzące z klientami i pomagający im w ćwiczeniach.
JAKUB ORZECHOWSKI
- Co ważne, to klub na trenerach nie zarabia. Cała suma, którą klient zapłaci trenerowi, trafia do jego kieszeni - mówi Szczepanek.
Wszystkie komentarze