Napisany pół wieku temu dramat Friedricha Durrenmatta nie doczekał się w Polsce jeszcze żadnej adaptacji. Na prapremierę nie musimy już jednak długo czekać. W Teatrze Osterwy w sobotę zobaczymy "Herkulesa i stajnię Augiasza". Reżyseruje Artur Tyszkiewicz.
Akcja tej politycznej komedii rozgrywa się w Elidzie - państwie, które czasy świetności ma już dawno za sobą. "Tonie w gnoju" - mówią jej bohaterowie i wymagają "odgnojenia". W tym celu jednak nie robią nic poza czekaniem na bohatera, który ma przyjść z pomocą.
Spektakl w piątek i niedzielę w Teatrze Osterwy o godz. 19. Bilety w cenie 27-42 zł.
Spektakl muzyczny w reżyserii Artura Barcisia opowiada historię francuskiej piosenkarki Edith Piaf. W artystkę wcielają się trzy aktorki wyłonione w ogólnopolskich przesłuchaniach. Każda reprezentuje inny etap w życiu Piaf: młoda - Anita Kostyńska, zakochana - Patrycja Zywert-Szypka i zmęczona - Anna Świetlicka.
Jak piszą organizatorzy na stronie internetowej, "nieprzeciętna biografia słynnej Edith Piaf spalającej się w płomieniu sławy i miłości wśród pokus współczesnego świata to inspiracja do stworzenia sztuki wiodącej wykonawców i publiczność od skrajności w skrajność."
Spektakl w piątek o godz. 18 i niedzielę o godz. 17 na scenie Parku Naukowo-Technologicznego.
Bilety w cenie 35-75 zł.
Sitek to prawdopodobnie jeden z najpopularniejszych raperów bez wydanej płyty. W piątek pojawi się w klubie Kółko i Krzyżyk.
Przygodę za mikrofonem Sitek rozpoczął w 2003 roku, kiedy wraz z Poterą stworzyli skład TWL i nagrali płytę nielegal "Terror w liryce". Związany z nieistniejącym już labelem Lucky Dice nigdy nie spieszył się do wydania solowego materiału. Raz na jakiś czas wrzucał na YouTube nowy klip i to wszystko. Z kolei bardzo łatwo można go było spotkać na płytach innych wykonawców.
Impreza w piątek w Kółko i Krzyżyk o godz. 21.
Bilety w cenie 5 zł.
Cztery kobiety. Tyle samo życiowych historii, które połączone są jednym elementem. Joanna Lewicka i Stowarzyszenie Artystów "Bliski Wschód" zapraszają na spektakl o kobiecej codzienności. "Vulva - Lublin jest kobietą" w najbliższy weekend w Galerii Labirynt.
- Teatr zwykle sięga po wielkich twórców, wspaniałych ludzi, którzy czegoś dokonali. W tym spektaklu poświęcamy się zwykłej codzienności i wchodzimy w zwyczajne życie kobiety ? mówi Joanna Lewicka, reżyserka spektaklu. "Vulva - Lublin jest kobietą", Enigmatyczny tytuł w języku medycznym oznacza nic innego jak waginę.
Spektakl od piątku do niedzieli 5-7 czerwca w Galerii Labirynt o godz. 19.
Wstęp wolny.
To zdecydowanie najbarwniejszy festiwal w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy. Podczas wydarzenia poza kolorową energią i koncertową muzyką znajdziecie także wiele innych ciekawych atrakcji. Na terenie w okolicy stadionu już od godz. 10 będą czekać niespodzianki dla dzieci, o 13 odbędzie się minifestiwal kolorów i minizumba.
Po południu zabawa czeka głównie na tych starszych. Kilka razy będzie można wejść w kolorową burzę, spróbować swoich sił w zumbie czy potańczyć przy setach DJ-skich w wykonaniu Logana, Pankowskiego, Dana i Corii.
Festiwal Kolorów w sobotę na błoniach pod Lublin Areną o godz. 16.
Wstęp wolny.
Chcesz obejrzeć sobotni finał Ligi Mistrzów UEFA w wyjątkowej atmosferze? Wybierz się do Multikina, by poczuć się jak na stadionie. Wrażeń nie zabraknie, bo już sam skład finału jest zaskakujący. O ile na Barcelonę stawiało wielu, to Juventus Turyn zaskoczył niejednego zagorzałego kibica, w półfinałach pokonując Real Madryt.
Liga Mistrzów UEFA to międzynarodowe, klubowe rozgrywki piłkarskie przeznaczone dla najlepszych męskich drużyn klubowych, które zajmują czołowe miejsca w europejskich ligach krajowych. Te najbardziej prestiżowe klubowe zmagania piłkarskie w Europie będzie można obejrzeć w Multikinie w jakości HD.
Transmisja meczu w sobotę w Multikinie o godz. 20.30.
Bilety w cenie 26 i 30 zł.
Początki formacji sięgają końcówki lat 90. Częste zmiany w składzie nie wpływały dobrze na formę zespołu. Na szczęście w 2006 roku wytworzył się człon, który dał podwaliny pod przyszłe sukcesy. To również wtedy z zespołu wydzieliło się kilka podprojektów związanych z rekonstrukcją historyczną.
Pierwszy z nich ma charakter historyczno-folkowy, drugi jest skupiony na tematyce II wojny światowej. Oba projekty mają wspólny skład osobowy, natomiast zmienia się repertuar i instrumentarium.
Tydzień temu ukazała się najnowsza propozycja zatytułowana "Mniejsze zło".
Koncert w sobotę 6 czerwca w klubie Graffiti o godz. 20.
Bilety w cenie 30 zł.
W superprodukcji Paytona rozstępuje się ziemia, zalewa wszystkich kilkumetrowa fala wody, furia bezdusznych żywiołów nie zna granic. Nie jest dobrze mieszkać przy uskoku San Andreas, gdzie ścierające się płyty tektoniczne mogą wywołać potężne trzęsienia ziemi.
Chyba że jest się super-ratownikiem od zadań specjalnych z muskułami Dwayne'a Johnsona: ten nie podda się nigdy, emocji nie okaże, świat zbawi. Przepraszam, nie świat - w "San Andreas" ginąca ludzkość to wirtualna masa, która twórców nie obchodzi wcale. Liczy się tylko rodzina ratownika i nowi przyjaciele jego córki.
Film w kinach: Multikino i Cinema City
Komedia sensacyjna. Agentka CIA infiltruje środowisko handlarzy bronią ratując świat przed katastrofą.
Susan (McCarthy, sympatyczna grubaska z "Druhen", "Gorącego towaru" i in.) jest biurowym pracownikiem CIA, kompetentnym, ale ogólnie niedocenianym. Pewne okoliczności sprawią, że będzie musiała przedzierzgnąć się w agentkę operacyjną, by śledzić poczynania bezwzględnej i niebezpiecznej Rayny Boyanov (Byrne)... Wchodzi bez pokazu prasowego, ale podobno jest lepszy, niż się zapowiada.
Film w kinach: Multikino i Cinema City
Żenująco nieśmieszna komedia o ambitnym reżyserze, który - by podreperować domowy budżet - godzi się obnażyć aktorów nie tylko intelektualnie.
Ów reżyser, zapomniany mistrz kina moralnego niepokoju Sławoj Maria Hałaburda, to kolejne wcielenie Mariusza Pujszo. Komornik puka do drzwi, żona wciąż ględzi - nic dziwnego, że gdy pojawi się producent (Włodarczyk), niezguła Hałaburda przyjmie jego, jak się później okaże, niemoralną propozycję.
Nie wie, że gwiazdą produkcji o Napoleonie i Marii Walewskiej jest "nawrócona" gwiazda porno (Frykowska), na planie pracuje równolegle ekipa wersji dla dorosłych, w której markietanki biegają topless, a odtwórca roli cesarza budzi zachwyt swoim przyrodzeniem.
Film w kinie Bajka
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze