Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Nie ma co się dziwić - wydatki administracyjne musiały wzrosnąć jak się przerabia tak ogromne środki z UE. Do niedawna na inwestycje szło 600-700 mln, do tego Lublin praktycznie w ogóle nie korzystał z unijnej skarbonki. Teraz w ciągu kadencji na inwestycje idzie grubo ponad 2 mld z czego lwia część to kasa z Brukseli. Ktoś te pieniądze musi. tu na miejscu. "przerobić" tak by odpowiednie podmioty mogły z nich skorzystać.
    @bitus111 Niektórzy myślą, że to samo się robi.
    już oceniałe(a)ś
    5
    4
    Dobór zdjęcia sugeruje, że wydajemy głównie na urzędników Państwa Watykańskiego.
    już oceniałe(a)ś
    10
    6
    Lublin jest w pierwszej dziesiątce największych miast w Polsce. Więc nic dziwnego, że nakłady na administrację też mieszczą się w pierwszej 10.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    Biorąc poprawkę na wysokość wydatków inwestycyjnych na jednego mieszkańca(według GUS), to tak duża wysokość wydatków na administrację jest jakimś totalnym nieporozumieniem. Biorąc poprawkę na liczbę miejskich radnych, którzy są w tzw. "konflikcie interesów" wcale nie powinno dziwić, że w obronie swoich interesów są gotowi zaliczyć do wydatków inwestycyjnych gminy te, które poniósł skarb państwa. Biorąc poprawkę na poziom skumulowanego niedoboru finansowego gminy, ten za ubiegły rok, oraz bieżący rok obrachunkowy mam nieodparte wrażenie, że przekroczenie zaplanowanego przez radnych deficytu budżetowego miasta, to nic innego jak zawyżone wydatki na administrację. Powyższe nie uwzględnia kosztów utrzymania administracji spółek, dla których nasze miasto jest większościowym udziałowcem lub akcjonariuszem. Tego nawet nie da się porównać do kwadratury koła, bo opisuję figurę, której boki charakteryzują się brakiem danych w postaci pełnych sprawozdań finansowych...
    już oceniałe(a)ś
    5
    3
    domagam się podwyżek dla urzędniczego bydła !!! jak to mózgu nie ma to co ma robić ? żerować na obywatelach !!!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0