Zachodnia obwodnica poprawi życie kierowców. Skróci się czas jazdy m. in. z Lubartowa do Rzeszowa, a z al. Kraśnickiej zniknie ruch tranzytowy, co wpłynie na bezpieczeństwo oraz płynność ruchu w mieście.
JAKUB ORZECHOWSKI
Zachodnią część lubelskiej obwodnicy drogowcy planują otworzyć pod koniec listopada przyszłego roku. Trasa rozpocznie się od wybudowanego na przecięciu S12, S17 i S19 węzła Lublin Sławinek. Tutaj właśnie powstaje wiadukt nad rzeką Czechówką. Obok trwają też prace nad utwardzeniem gruntu. W tym celu w ziemi umieszczono kilkanaście betonowych pali o długości od kilku do kilkunastu metrów. Wszystko po to by zapewnić odpowiednią stabilność podłoża pod drogą.
JAKUB ORZECHOWSKI
Na wielu fragmentach obwodnicy położono już tzw. "warstwę stabilizacji" czyli piasek wymieszany z kruszywem i cementem. Na niej znalazła się też warstwa odsączająca czyli kruszywo pomieszane z piaskiem, potem drogowcy umieszczą na niej kolejne warstwy: jedną z kruszywa i trzy z mieszanek bitumicznych. W efekcie konstrukcja drogi będzie miała blisko metr grubości.
JAKUB ORZECHOWSKI
Drogowcy mają do przekopania ok. 2 mln m sześciennych ziemi. Z tego część jest wykorzystywana do budowy nasypów, które umożliwią wjazd na budowane wiadukty. Na całej trasie zachodniej części obwodnicy Lublina takich konstrukcji powstanie łącznie dziewięć.
JAKUB ORZECHOWSKI
Jeden z nich znajduje się w Płouszowicach, w ciągu obecnej drogi wojewódzkiej nr 830 łączącej m. in. Lublin z Nałęczowem. Tutaj znajduje się też drugi węzeł Lublin Szerokie. Ruch w tym miejscu poprowadzono objazdem, który znajduje się poniżej budowanego wiaduktu. Samochody pojadą nim prawdopodobnie w kwietniu przyszłego roku. Obecnie na wspomnianej konstrukcji ruszyły prace wykończeniowe. Drogowcy kładą tam m. in. krawężniki, izolację oraz zbrojoną kapę chodnikową.
W niektórych miejscach, gotowa jest też kanalizacja deszczowa. Stanowi ona element systemu odprowadzania wody z drogi do zbiorników odparowujących.
Prace ruszyły też wzdłuż ok. czterokilometrowego odcinka gdzie, przebiegała sieć energetyczna.
- Przełożono ją na nowe słupy wzdłuż budowanej drogi, a stare zdemontowano - mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Stara sieć uniemożliwiała budowę m. in. wiaduktu w okolicach przedłużenia ul. Wojciechowskiej.
JAKUB ORZECHOWSKI
W okolicach przedłużenia ul. Wojciechowskiej drogowcy kończą betonowanie jednego z przyczółków, stawiają także podpory na których powstaną kolejne elementy konstrukcji wiaduktu.
JAKUB ORZECHOWSKI
Codziennie przy budowie drogi pracuje ok. 250 osób oraz 160 jednostek różnego sprzętu. Koparki, wiertnie, walce, ciężarówki czy spychacze to tylko niektóre z nich - mówi Nalewajko. Zachodnia część obwodnicy zakończy się w miejscu połączenia jej z drogą krajową nr 19 w okolicach Konopnicy.
JAKUB ORZECHOWSKI
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze