Rozstrzygnięcie z rzutu karnego. Derby Lublina zawiodły

Ponad pięć tysięcy widzów na Arenie Lublin było świadkami 38. Derbów Lublina. Mecz Motoru i Lublinianki jednak rozczarował.
Mimo fanatycznego dopingu zdecydowanie przeważających na trybunach kibiców żółto-biało-niebieskich zawodnicy obu ekip dogodnych sytuacji stworzyli sobie jak na lekarstwo. W pierwszej połowie to Motor był zdecydowanie częściej przy piłce, ale piłkarze Dominika Nowaka nie potrafili choćby raz celnie strzelić na bramkę przeciwników. Co więcej to Lublinianka była bliżej strzelenia gola. Piłkarze z Wieniawy w drugiej części gry opadli już z sił i zostawili więcej miejsca na boisku. Motor jednak sytuację stwarzał sobie tylko po stałych fragmentach gry. Mecz rozstrzygnął się dopiero w 81. minucie. Rzutu karnego nie zmarnował Artur Gieraga i zapewnił liderowi tabeli kolejne trzy punkty.

JAKUB ORZECHOWSKI

1 z 31

Dominik Nowak, trener Motoru Lublin

JAKUB ORZECHOWSKI

2 z 31

Ponad pięć tysięcy widzów na Arenie Lublin było świadkami 38. Derbów Lublina. Mecz Motoru i Lublinianki jednak rozczarował.
Mimo fanatycznego dopingu zdecydowanie przeważających na trybunach kibiców żółto-biało-niebieskich zawodnicy obu ekip dogodnych sytuacji stworzyli sobie jak na lekarstwo. W pierwszej połowie to Motor był zdecydowanie częściej przy piłce, ale piłkarze Dominika Nowaka nie potrafili choćby raz celnie strzelić na bramkę przeciwników. Co więcej to Lublinianka była bliżej strzelenia gola. Piłkarze z Wieniawy w drugiej części gry opadli już z sił i zostawili więcej miejsca na boisku. Motor jednak sytuację stwarzał sobie tylko po stałych fragmentach gry. Mecz rozstrzygnął się dopiero w 81. minucie. Rzutu karnego nie zmarnował Artur Gieraga i zapewnił liderowi tabeli kolejne trzy punkty.

JAKUB ORZECHOWSKI

3 z 31

Ponad pięć tysięcy widzów na Arenie Lublin było świadkami 38. Derbów Lublina. Mecz Motoru i Lublinianki jednak rozczarował.
Mimo fanatycznego dopingu zdecydowanie przeważających na trybunach kibiców żółto-biało-niebieskich zawodnicy obu ekip dogodnych sytuacji stworzyli sobie jak na lekarstwo. W pierwszej połowie to Motor był zdecydowanie częściej przy piłce, ale piłkarze Dominika Nowaka nie potrafili choćby raz celnie strzelić na bramkę przeciwników. Co więcej to Lublinianka była bliżej strzelenia gola. Piłkarze z Wieniawy w drugiej części gry opadli już z sił i zostawili więcej miejsca na boisku. Motor jednak sytuację stwarzał sobie tylko po stałych fragmentach gry. Mecz rozstrzygnął się dopiero w 81. minucie. Rzutu karnego nie zmarnował Artur Gieraga i zapewnił liderowi tabeli kolejne trzy punkty.

JAKUB ORZECHOWSKI

4 z 31

Ponad pięć tysięcy widzów na Arenie Lublin było świadkami 38. Derbów Lublina. Mecz Motoru i Lublinianki jednak rozczarował.
Mimo fanatycznego dopingu zdecydowanie przeważających na trybunach kibiców żółto-biało-niebieskich zawodnicy obu ekip dogodnych sytuacji stworzyli sobie jak na lekarstwo. W pierwszej połowie to Motor był zdecydowanie częściej przy piłce, ale piłkarze Dominika Nowaka nie potrafili choćby raz celnie strzelić na bramkę przeciwników. Co więcej to Lublinianka była bliżej strzelenia gola. Piłkarze z Wieniawy w drugiej części gry opadli już z sił i zostawili więcej miejsca na boisku. Motor jednak sytuację stwarzał sobie tylko po stałych fragmentach gry. Mecz rozstrzygnął się dopiero w 81. minucie. Rzutu karnego nie zmarnował Artur Gieraga i zapewnił liderowi tabeli kolejne trzy punkty. Więcej o meczu http://www.lublin.sport.pl/sport-lublin/1,130862,18852070,bezbarwnie-na-arenie-lublin-motor-minimalnie-lepszy.html#indeks_news

JAKUB ORZECHOWSKI

5 z 31

Ponad pięć tysięcy widzów na Arenie Lublin było świadkami 38. Derbów Lublina. Mecz Motoru i Lublinianki jednak rozczarował.
Mimo fanatycznego dopingu zdecydowanie przeważających na trybunach kibiców żółto-biało-niebieskich zawodnicy obu ekip dogodnych sytuacji stworzyli sobie jak na lekarstwo. W pierwszej połowie to Motor był zdecydowanie częściej przy piłce, ale piłkarze Dominika Nowaka nie potrafili choćby raz celnie strzelić na bramkę przeciwników. Co więcej to Lublinianka była bliżej strzelenia gola. Piłkarze z Wieniawy w drugiej części gry opadli już z sił i zostawili więcej miejsca na boisku. Motor jednak sytuację stwarzał sobie tylko po stałych fragmentach gry. Mecz rozstrzygnął się dopiero w 81. minucie. Rzutu karnego nie zmarnował Artur Gieraga i zapewnił liderowi tabeli kolejne trzy punkty.

JAKUB ORZECHOWSKI

6 z 31

Ponad pięć tysięcy widzów na Arenie Lublin było świadkami 38. Derbów Lublina. Mecz Motoru i Lublinianki jednak rozczarował.
Mimo fanatycznego dopingu zdecydowanie przeważających na trybunach kibiców żółto-biało-niebieskich zawodnicy obu ekip dogodnych sytuacji stworzyli sobie jak na lekarstwo. W pierwszej połowie to Motor był zdecydowanie częściej przy piłce, ale piłkarze Dominika Nowaka nie potrafili choćby raz celnie strzelić na bramkę przeciwników. Co więcej to Lublinianka była bliżej strzelenia gola. Piłkarze z Wieniawy w drugiej części gry opadli już z sił i zostawili więcej miejsca na boisku. Motor jednak sytuację stwarzał sobie tylko po stałych fragmentach gry. Mecz rozstrzygnął się dopiero w 81. minucie. Rzutu karnego nie zmarnował Artur Gieraga i zapewnił liderowi tabeli kolejne trzy punkty.

JAKUB ORZECHOWSKI

7 z 31

Ponad pięć tysięcy widzów na Arenie Lublin było świadkami 38. Derbów Lublina. Mecz Motoru i Lublinianki jednak rozczarował.
Mimo fanatycznego dopingu zdecydowanie przeważających na trybunach kibiców żółto-biało-niebieskich zawodnicy obu ekip dogodnych sytuacji stworzyli sobie jak na lekarstwo. W pierwszej połowie to Motor był zdecydowanie częściej przy piłce, ale piłkarze Dominika Nowaka nie potrafili choćby raz celnie strzelić na bramkę przeciwników. Co więcej to Lublinianka była bliżej strzelenia gola. Piłkarze z Wieniawy w drugiej części gry opadli już z sił i zostawili więcej miejsca na boisku. Motor jednak sytuację stwarzał sobie tylko po stałych fragmentach gry. Mecz rozstrzygnął się dopiero w 81. minucie. Rzutu karnego nie zmarnował Artur Gieraga i zapewnił liderowi tabeli kolejne trzy punkty.

JAKUB ORZECHOWSKI

8 z 31

Ponad pięć tysięcy widzów na Arenie Lublin było świadkami 38. Derbów Lublina. Mecz Motoru i Lublinianki jednak rozczarował.
Mimo fanatycznego dopingu zdecydowanie przeważających na trybunach kibiców żółto-biało-niebieskich zawodnicy obu ekip dogodnych sytuacji stworzyli sobie jak na lekarstwo. W pierwszej połowie to Motor był zdecydowanie częściej przy piłce, ale piłkarze Dominika Nowaka nie potrafili choćby raz celnie strzelić na bramkę przeciwników. Co więcej to Lublinianka była bliżej strzelenia gola. Piłkarze z Wieniawy w drugiej części gry opadli już z sił i zostawili więcej miejsca na boisku. Motor jednak sytuację stwarzał sobie tylko po stałych fragmentach gry. Mecz rozstrzygnął się dopiero w 81. minucie. Rzutu karnego nie zmarnował Artur Gieraga i zapewnił liderowi tabeli kolejne trzy punkty.

JAKUB ORZECHOWSKI

9 z 31

Ponad pięć tysięcy widzów na Arenie Lublin było świadkami 38. Derbów Lublina. Mecz Motoru i Lublinianki jednak rozczarował.
Mimo fanatycznego dopingu zdecydowanie przeważających na trybunach kibiców żółto-biało-niebieskich zawodnicy obu ekip dogodnych sytuacji stworzyli sobie jak na lekarstwo. W pierwszej połowie to Motor był zdecydowanie częściej przy piłce, ale piłkarze Dominika Nowaka nie potrafili choćby raz celnie strzelić na bramkę przeciwników. Co więcej to Lublinianka była bliżej strzelenia gola. Piłkarze z Wieniawy w drugiej części gry opadli już z sił i zostawili więcej miejsca na boisku. Motor jednak sytuację stwarzał sobie tylko po stałych fragmentach gry. Mecz rozstrzygnął się dopiero w 81. minucie. Rzutu karnego nie zmarnował Artur Gieraga i zapewnił liderowi tabeli kolejne trzy punkty.

JAKUB ORZECHOWSKI

10 z 31

Ponad pięć tysięcy widzów na Arenie Lublin było świadkami 38. Derbów Lublina. Mecz Motoru i Lublinianki jednak rozczarował.
Mimo fanatycznego dopingu zdecydowanie przeważających na trybunach kibiców żółto-biało-niebieskich zawodnicy obu ekip dogodnych sytuacji stworzyli sobie jak na lekarstwo. W pierwszej połowie to Motor był zdecydowanie częściej przy piłce, ale piłkarze Dominika Nowaka nie potrafili choćby raz celnie strzelić na bramkę przeciwników. Co więcej to Lublinianka była bliżej strzelenia gola. Piłkarze z Wieniawy w drugiej części gry opadli już z sił i zostawili więcej miejsca na boisku. Motor jednak sytuację stwarzał sobie tylko po stałych fragmentach gry. Mecz rozstrzygnął się dopiero w 81. minucie. Rzutu karnego nie zmarnował Artur Gieraga i zapewnił liderowi tabeli kolejne trzy punkty.

JAKUB ORZECHOWSKI

11 z 31

Ponad pięć tysięcy widzów na Arenie Lublin było świadkami 38. Derbów Lublina. Mecz Motoru i Lublinianki jednak rozczarował.
Mimo fanatycznego dopingu zdecydowanie przeważających na trybunach kibiców żółto-biało-niebieskich zawodnicy obu ekip dogodnych sytuacji stworzyli sobie jak na lekarstwo. W pierwszej połowie to Motor był zdecydowanie częściej przy piłce, ale piłkarze Dominika Nowaka nie potrafili choćby raz celnie strzelić na bramkę przeciwników. Co więcej to Lublinianka była bliżej strzelenia gola. Piłkarze z Wieniawy w drugiej części gry opadli już z sił i zostawili więcej miejsca na boisku. Motor jednak sytuację stwarzał sobie tylko po stałych fragmentach gry. Mecz rozstrzygnął się dopiero w 81. minucie. Rzutu karnego nie zmarnował Artur Gieraga i zapewnił liderowi tabeli kolejne trzy punkty.

JAKUB ORZECHOWSKI

12 z 31

Ponad pięć tysięcy widzów na Arenie Lublin było świadkami 38. Derbów Lublina. Mecz Motoru i Lublinianki jednak rozczarował.
Mimo fanatycznego dopingu zdecydowanie przeważających na trybunach kibiców żółto-biało-niebieskich zawodnicy obu ekip dogodnych sytuacji stworzyli sobie jak na lekarstwo. W pierwszej połowie to Motor był zdecydowanie częściej przy piłce, ale piłkarze Dominika Nowaka nie potrafili choćby raz celnie strzelić na bramkę przeciwników. Co więcej to Lublinianka była bliżej strzelenia gola. Piłkarze z Wieniawy w drugiej części gry opadli już z sił i zostawili więcej miejsca na boisku. Motor jednak sytuację stwarzał sobie tylko po stałych fragmentach gry. Mecz rozstrzygnął się dopiero w 81. minucie. Rzutu karnego nie zmarnował Artur Gieraga i zapewnił liderowi tabeli kolejne trzy punkty.

JAKUB ORZECHOWSKI

13 z 31

Ponad pięć tysięcy widzów na Arenie Lublin było świadkami 38. Derbów Lublina. Mecz Motoru i Lublinianki jednak rozczarował.
Mimo fanatycznego dopingu zdecydowanie przeważających na trybunach kibiców żółto-biało-niebieskich zawodnicy obu ekip dogodnych sytuacji stworzyli sobie jak na lekarstwo. W pierwszej połowie to Motor był zdecydowanie częściej przy piłce, ale piłkarze Dominika Nowaka nie potrafili choćby raz celnie strzelić na bramkę przeciwników. Co więcej to Lublinianka była bliżej strzelenia gola. Piłkarze z Wieniawy w drugiej części gry opadli już z sił i zostawili więcej miejsca na boisku. Motor jednak sytuację stwarzał sobie tylko po stałych fragmentach gry. Mecz rozstrzygnął się dopiero w 81. minucie. Rzutu karnego nie zmarnował Artur Gieraga i zapewnił liderowi tabeli kolejne trzy punkty.

JAKUB ORZECHOWSKI

14 z 31

Ponad pięć tysięcy widzów na Arenie Lublin było świadkami 38. Derbów Lublina. Mecz Motoru i Lublinianki jednak rozczarował.
Mimo fanatycznego dopingu zdecydowanie przeważających na trybunach kibiców żółto-biało-niebieskich zawodnicy obu ekip dogodnych sytuacji stworzyli sobie jak na lekarstwo. W pierwszej połowie to Motor był zdecydowanie częściej przy piłce, ale piłkarze Dominika Nowaka nie potrafili choćby raz celnie strzelić na bramkę przeciwników. Co więcej to Lublinianka była bliżej strzelenia gola. Piłkarze z Wieniawy w drugiej części gry opadli już z sił i zostawili więcej miejsca na boisku. Motor jednak sytuację stwarzał sobie tylko po stałych fragmentach gry. Mecz rozstrzygnął się dopiero w 81. minucie. Rzutu karnego nie zmarnował Artur Gieraga i zapewnił liderowi tabeli kolejne trzy punkty.

JAKUB ORZECHOWSKI

15 z 31

Ponad pięć tysięcy widzów na Arenie Lublin było świadkami 38. Derbów Lublina. Mecz Motoru i Lublinianki jednak rozczarował.
Mimo fanatycznego dopingu zdecydowanie przeważających na trybunach kibiców żółto-biało-niebieskich zawodnicy obu ekip dogodnych sytuacji stworzyli sobie jak na lekarstwo. W pierwszej połowie to Motor był zdecydowanie częściej przy piłce, ale piłkarze Dominika Nowaka nie potrafili choćby raz celnie strzelić na bramkę przeciwników. Co więcej to Lublinianka była bliżej strzelenia gola. Piłkarze z Wieniawy w drugiej części gry opadli już z sił i zostawili więcej miejsca na boisku. Motor jednak sytuację stwarzał sobie tylko po stałych fragmentach gry. Mecz rozstrzygnął się dopiero w 81. minucie. Rzutu karnego nie zmarnował Artur Gieraga i zapewnił liderowi tabeli kolejne trzy punkty.

JAKUB ORZECHOWSKI

16 z 31

Ponad pięć tysięcy widzów na Arenie Lublin było świadkami 38. Derbów Lublina. Mecz Motoru i Lublinianki jednak rozczarował.
Mimo fanatycznego dopingu zdecydowanie przeważających na trybunach kibiców żółto-biało-niebieskich zawodnicy obu ekip dogodnych sytuacji stworzyli sobie jak na lekarstwo. W pierwszej połowie to Motor był zdecydowanie częściej przy piłce, ale piłkarze Dominika Nowaka nie potrafili choćby raz celnie strzelić na bramkę przeciwników. Co więcej to Lublinianka była bliżej strzelenia gola. Piłkarze z Wieniawy w drugiej części gry opadli już z sił i zostawili więcej miejsca na boisku. Motor jednak sytuację stwarzał sobie tylko po stałych fragmentach gry. Mecz rozstrzygnął się dopiero w 81. minucie. Rzutu karnego nie zmarnował Artur Gieraga i zapewnił liderowi tabeli kolejne trzy punkty.

JAKUB ORZECHOWSKI

17 z 31

Marek Sadowski, trener Lublinianki

JAKUB ORZECHOWSKI

18 z 31

Remigiusz Szywacz w barwach Motoru Lublin

JAKUB ORZECHOWSKI

19 z 31

Bramkarz Paweł Socha jeszcze w barwach Lublinianki

JAKUB ORZECHOWSKI

20 z 31

Ponad pięć tysięcy widzów na Arenie Lublin było świadkami 38. Derbów Lublina. Mecz Motoru i Lublinianki jednak rozczarował.
Mimo fanatycznego dopingu zdecydowanie przeważających na trybunach kibiców żółto-biało-niebieskich zawodnicy obu ekip dogodnych sytuacji stworzyli sobie jak na lekarstwo. W pierwszej połowie to Motor był zdecydowanie częściej przy piłce, ale piłkarze Dominika Nowaka nie potrafili choćby raz celnie strzelić na bramkę przeciwników. Co więcej to Lublinianka była bliżej strzelenia gola. Piłkarze z Wieniawy w drugiej części gry opadli już z sił i zostawili więcej miejsca na boisku. Motor jednak sytuację stwarzał sobie tylko po stałych fragmentach gry. Mecz rozstrzygnął się dopiero w 81. minucie. Rzutu karnego nie zmarnował Artur Gieraga i zapewnił liderowi tabeli kolejne trzy punkty.

JAKUB ORZECHOWSKI

21 z 31

Wrzesień 2015. Motor - Lublinianka 1:0

JAKUB ORZECHOWSKI

22 z 31

Nowy stadion Motoru Lublin

JAKUB ORZECHOWSKI

23 z 31

Ponad pięć tysięcy widzów na Arenie Lublin było świadkami 38. Derbów Lublina. Mecz Motoru i Lublinianki jednak rozczarował.
Mimo fanatycznego dopingu zdecydowanie przeważających na trybunach kibiców żółto-biało-niebieskich zawodnicy obu ekip dogodnych sytuacji stworzyli sobie jak na lekarstwo. W pierwszej połowie to Motor był zdecydowanie częściej przy piłce, ale piłkarze Dominika Nowaka nie potrafili choćby raz celnie strzelić na bramkę przeciwników. Co więcej to Lublinianka była bliżej strzelenia gola. Piłkarze z Wieniawy w drugiej części gry opadli już z sił i zostawili więcej miejsca na boisku. Motor jednak sytuację stwarzał sobie tylko po stałych fragmentach gry. Mecz rozstrzygnął się dopiero w 81. minucie. Rzutu karnego nie zmarnował Artur Gieraga i zapewnił liderowi tabeli kolejne trzy punkty.

JAKUB ORZECHOWSKI

24 z 31

Ponad pięć tysięcy widzów na Arenie Lublin było świadkami 38. Derbów Lublina. Mecz Motoru i Lublinianki jednak rozczarował.
Mimo fanatycznego dopingu zdecydowanie przeważających na trybunach kibiców żółto-biało-niebieskich zawodnicy obu ekip dogodnych sytuacji stworzyli sobie jak na lekarstwo. W pierwszej połowie to Motor był zdecydowanie częściej przy piłce, ale piłkarze Dominika Nowaka nie potrafili choćby raz celnie strzelić na bramkę przeciwników. Co więcej to Lublinianka była bliżej strzelenia gola. Piłkarze z Wieniawy w drugiej części gry opadli już z sił i zostawili więcej miejsca na boisku. Motor jednak sytuację stwarzał sobie tylko po stałych fragmentach gry. Mecz rozstrzygnął się dopiero w 81. minucie. Rzutu karnego nie zmarnował Artur Gieraga i zapewnił liderowi tabeli kolejne trzy punkty.

JAKUB ORZECHOWSKI

25 z 31

Ponad pięć tysięcy widzów na Arenie Lublin było świadkami 38. Derbów Lublina. Mecz Motoru i Lublinianki jednak rozczarował.
Mimo fanatycznego dopingu zdecydowanie przeważających na trybunach kibiców żółto-biało-niebieskich zawodnicy obu ekip dogodnych sytuacji stworzyli sobie jak na lekarstwo. W pierwszej połowie to Motor był zdecydowanie częściej przy piłce, ale piłkarze Dominika Nowaka nie potrafili choćby raz celnie strzelić na bramkę przeciwników. Co więcej to Lublinianka była bliżej strzelenia gola. Piłkarze z Wieniawy w drugiej części gry opadli już z sił i zostawili więcej miejsca na boisku. Motor jednak sytuację stwarzał sobie tylko po stałych fragmentach gry. Mecz rozstrzygnął się dopiero w 81. minucie. Rzutu karnego nie zmarnował Artur Gieraga i zapewnił liderowi tabeli kolejne trzy punkty.

JAKUB ORZECHOWSKI

26 z 31

Ponad pięć tysięcy widzów na Arenie Lublin było świadkami 38. Derbów Lublina. Mecz Motoru i Lublinianki jednak rozczarował.
Mimo fanatycznego dopingu zdecydowanie przeważających na trybunach kibiców żółto-biało-niebieskich zawodnicy obu ekip dogodnych sytuacji stworzyli sobie jak na lekarstwo. W pierwszej połowie to Motor był zdecydowanie częściej przy piłce, ale piłkarze Dominika Nowaka nie potrafili choćby raz celnie strzelić na bramkę przeciwników. Co więcej to Lublinianka była bliżej strzelenia gola. Piłkarze z Wieniawy w drugiej części gry opadli już z sił i zostawili więcej miejsca na boisku. Motor jednak sytuację stwarzał sobie tylko po stałych fragmentach gry. Mecz rozstrzygnął się dopiero w 81. minucie. Rzutu karnego nie zmarnował Artur Gieraga i zapewnił liderowi tabeli kolejne trzy punkty.

JAKUB ORZECHOWSKI

27 z 31

Ponad pięć tysięcy widzów na Arenie Lublin było świadkami 38. Derbów Lublina. Mecz Motoru i Lublinianki jednak rozczarował.
Mimo fanatycznego dopingu zdecydowanie przeważających na trybunach kibiców żółto-biało-niebieskich zawodnicy obu ekip dogodnych sytuacji stworzyli sobie jak na lekarstwo. W pierwszej połowie to Motor był zdecydowanie częściej przy piłce, ale piłkarze Dominika Nowaka nie potrafili choćby raz celnie strzelić na bramkę przeciwników. Co więcej to Lublinianka była bliżej strzelenia gola. Piłkarze z Wieniawy w drugiej części gry opadli już z sił i zostawili więcej miejsca na boisku. Motor jednak sytuację stwarzał sobie tylko po stałych fragmentach gry. Mecz rozstrzygnął się dopiero w 81. minucie. Rzutu karnego nie zmarnował Artur Gieraga i zapewnił liderowi tabeli kolejne trzy punkty.

JAKUB ORZECHOWSKI

28 z 31

Ponad pięć tysięcy widzów na Arenie Lublin było świadkami 38. Derbów Lublina. Mecz Motoru i Lublinianki jednak rozczarował.
Mimo fanatycznego dopingu zdecydowanie przeważających na trybunach kibiców żółto-biało-niebieskich zawodnicy obu ekip dogodnych sytuacji stworzyli sobie jak na lekarstwo. W pierwszej połowie to Motor był zdecydowanie częściej przy piłce, ale piłkarze Dominika Nowaka nie potrafili choćby raz celnie strzelić na bramkę przeciwników. Co więcej to Lublinianka była bliżej strzelenia gola. Piłkarze z Wieniawy w drugiej części gry opadli już z sił i zostawili więcej miejsca na boisku. Motor jednak sytuację stwarzał sobie tylko po stałych fragmentach gry. Mecz rozstrzygnął się dopiero w 81. minucie. Rzutu karnego nie zmarnował Artur Gieraga i zapewnił liderowi tabeli kolejne trzy punkty.

JAKUB ORZECHOWSKI

29 z 31

Ponad pięć tysięcy widzów na Arenie Lublin było świadkami 38. Derbów Lublina. Mecz Motoru i Lublinianki jednak rozczarował.
Mimo fanatycznego dopingu zdecydowanie przeważających na trybunach kibiców żółto-biało-niebieskich zawodnicy obu ekip dogodnych sytuacji stworzyli sobie jak na lekarstwo. W pierwszej połowie to Motor był zdecydowanie częściej przy piłce, ale piłkarze Dominika Nowaka nie potrafili choćby raz celnie strzelić na bramkę przeciwników. Co więcej to Lublinianka była bliżej strzelenia gola. Piłkarze z Wieniawy w drugiej części gry opadli już z sił i zostawili więcej miejsca na boisku. Motor jednak sytuację stwarzał sobie tylko po stałych fragmentach gry. Mecz rozstrzygnął się dopiero w 81. minucie. Rzutu karnego nie zmarnował Artur Gieraga i zapewnił liderowi tabeli kolejne trzy punkty.

JAKUB ORZECHOWSKI

30 z 31

Ponad pięć tysięcy widzów na Arenie Lublin było świadkami 38. Derbów Lublina. Mecz Motoru i Lublinianki jednak rozczarował.
Mimo fanatycznego dopingu zdecydowanie przeważających na trybunach kibiców żółto-biało-niebieskich zawodnicy obu ekip dogodnych sytuacji stworzyli sobie jak na lekarstwo. W pierwszej połowie to Motor był zdecydowanie częściej przy piłce, ale piłkarze Dominika Nowaka nie potrafili choćby raz celnie strzelić na bramkę przeciwników. Co więcej to Lublinianka była bliżej strzelenia gola. Piłkarze z Wieniawy w drugiej części gry opadli już z sił i zostawili więcej miejsca na boisku. Motor jednak sytuację stwarzał sobie tylko po stałych fragmentach gry. Mecz rozstrzygnął się dopiero w 81. minucie. Rzutu karnego nie zmarnował Artur Gieraga i zapewnił liderowi tabeli kolejne trzy punkty.

JAKUB ORZECHOWSKI

31 z 31

Czytaj teraz

Komentarze

d.p 18.09.2015, 22:21

A gdzie można się dowiedzieć kto wygrał?

już oceniałe(a)ś

15

0

nino.rota 19.09.2015, 16:31

w październiku mecz ze Śląskiem na Arenie Lublin w czasie ligowej przerwy na reprezentację.

już oceniałe(a)ś

1

0

callmenigel 19.09.2015, 15:34

Pod naszymi tekstami o derbach Lubinapojawiała się zatrważająca liczba komentarzy, które nawoływały do przestępstw, zawierały treści rasistowskie i ksenofobiczne. Nie chcemy ich pokazywać. Nie godzimy się na naruszanie godności innych ludzi na naszym forum. Dlatego zdecydowaliśmy, że wyłączymy możliwość komentowania pod naszymi tekstami o derbach Lubina. Będziemy też zgłaszać do prokuratury przypadki nawoływania do nienawiści na tle rasowym i religijnym.

już oceniałe(a)ś

3

3

Pokaż odpowiedzi (1)

GoscFB: Piotrek Roczniak 19.09.2015, 15:40

@callmenigel ok. Ale kogo to obchodzi?

już oceniałe(a)ś

0

3

Tematy

Ludzie

Miejsca