Dziura Solorza. Pomysł budowy galerii handlowej przy stadionie na Maślicach został przedstawiony w kwietniu 2009 roku. Wówczas też oficjalnie ogłoszono, że współwłaścicielem wrocławskiego Śląska zostanie jeden z najbogatszych Polaków, miliarder Zygmunt Solorz. Według założeń galerię miał wybudować właściciel Polsatu, a w tym celu miasto na 30 lat przekazało Śląskowi około siedem hektarów ziemi pod inwestycję. Nic z tego nie wyszło. Na chwilę obecną działkę firma Solorza oddała, a miasto pokryło koszty robót, które zostały tam już wykonane. Miasto bezskutecznie próbuje sprzedać ten teren. Ale nikt nie jest zainteresowany, a miejsce wygląda okropnie.
Szkieletor przy ul. Kolejowej. Popularny "Szkieletor" od blisko 10 lat swoją nieukończoną konstrukcją szpeci wrocławską ulicę Kolejową. Kolejne firmy, które próbowały go ukończyć, dochodziły do wniosku, że łatwiej byłoby go wyburzyć, niż zaaranżować na nowo. Budynek jak by nie patrzeć stoi bardzo blisko centrum. Doskonały widok na niego mają wszyscy pasażerowie pociągów, ponieważ tory są tuż przy konstrukcji. Na pewno nie jest to dobra wizytówka miasta.
31.07.2015 Wroclaw , Zniszczone ogrodzenie opuszczonego parkingu przy Ulicy Kolejowej . Fot . Wojciech Nekanda Trepka / Agencja Gazeta SLOWA KLUCZOWE: opuszczony parking ulica kolejowa Zniszczone ogrodzenie opuszczonego parkingu przy Ulicy Kolejowej Zniszczone ogrodzenie opuszczony parking przy Ulicy Kolejowej ynisycyenia po nawalnicy ynisycyenia po burzy
Wzgórze Partyzantów. Wzgórze Partyzantów jest dziś wstydem dla miasta. Nie dość, że ważny zabytek popada w ruinę, to jego zły stan zagraża bezpieczeństwu. Firma Retropol przejęła je w użytkowanie wieczyste w 1991 r. i na początku utrzymywała obiekt w miarę dobrym stanie. Od kilku lat jednak popada w ruinę - od zabytkowych elewacji odpadają tynki, fontanna nie działa, wokół jest brudno i smutno. Wzgórze Partyzantów przy ul. Piotra Skargi dostanie szansę, by znów zachwycać mieszkańców Wrocławia i turystów? Magistrat rozpoczął przed sądem walkę o odzyskanie zabytku. Jest bowiem zaniedbywane przez prywatną spółkę, które je użytkuje.
15.01.2015 Wroclaw. Wzgorze Partyzantow przy ul. Piotra Skargi we Wroclawiu Fot. Maciej Swierczynski / Agencja Gazeta
Węzeł przesiadkowy dla nocnych autobusów. W związku z przebudową dworca autobusowego w nocny węzeł przesiadkowy MPK został przeniesiony na ul. Petrusewicza pod Aquaparkiem. Zmiana nie przypadła do gustu wrocławianom. "Co? Ciekawe, kto będzie na piechotę drałował pod Aquapark - powodzenia!" - napisała na naszym Facebooku Ewelina. Stawianie tak ważnego komunikacyjnie miejsca tak daleko od centrum jest dużym błędem, który znacznie utrudnia życie mieszkańcom.
Zaniedbany Trzonolinowiec. Zwykle domy buduje się od fundamentów po dach. Z wrocławskim trzonolinowcem było na odwrót. Budynek zaczął powstawać od najwyższego piętra i rósł w dół. Wymyślili go dwaj młodzi wrocławianie: konstruktor Andrzej Skorupa i architekt Jacek Burzyński. Obecnie budynek jest bardzo zaniedbany. Mieszkańcy narzekają, że klatka schodowa nie była remontowana co najmniej od trzydziestu lat. Cała pokryta jest graffiti i innymi bohomazami. Wygląda obskurnie. Trzonolinowiec był kiedyś chlubą Wrocławia. W plebiscycie 'Słowa Polskiego' - zlikwidowanego już dziennika - zdobył tytuł 'Budynek roku 1967'. Nigdy nie był piękny, ale zawsze wzbudzał zainteresowanie. Teraz wygląda na kompletnie zapomniany.
Dziura Solorza. Pomysł budowy galerii handlowej przy stadionie na Maślicach został przedstawiony w kwietniu 2009 roku. Wówczas też oficjalnie ogłoszono, że współwłaścicielem wrocławskiego Śląska zostanie jeden z najbogatszych Polaków, miliarder Zygmunt Solorz. Według założeń galerię miał wybudować właściciel Polsatu, a w tym celu miasto na 30 lat przekazało Śląskowi około siedem hektarów ziemi pod inwestycję. Nic z tego nie wyszło. Na chwilę obecną działkę firma Solorza oddała, a miasto pokryło koszty robót, które zostały tam już wykonane. Miasto bezskutecznie próbuje sprzedać ten teren. Ale nikt nie jest zainteresowany, a miejsce wygląda okropnie.
Szkieletor przy ul. Kolejowej. Popularny "Szkieletor" od blisko 10 lat swoją nieukończoną konstrukcją szpeci wrocławską ulicę Kolejową. Kolejne firmy, które próbowały go ukończyć, dochodziły do wniosku, że łatwiej byłoby go wyburzyć, niż zaaranżować na nowo. Budynek jak by nie patrzeć stoi bardzo blisko centrum. Doskonały widok na niego mają wszyscy pasażerowie pociągów, ponieważ tory są tuż przy konstrukcji. Na pewno nie jest to dobra wizytówka miasta.
Wzgórze Partyzantów. Wzgórze Partyzantów jest dziś wstydem dla miasta. Nie dość, że ważny zabytek popada w ruinę, to jego zły stan zagraża bezpieczeństwu. Firma Retropol przejęła je w użytkowanie wieczyste w 1991 r. i na początku utrzymywała obiekt w miarę dobrym stanie. Od kilku lat jednak popada w ruinę - od zabytkowych elewacji odpadają tynki, fontanna nie działa, wokół jest brudno i smutno. Wzgórze Partyzantów przy ul. Piotra Skargi dostanie szansę, by znów zachwycać mieszkańców Wrocławia i turystów? Magistrat rozpoczął przed sądem walkę o odzyskanie zabytku. Jest bowiem zaniedbywane przez prywatną spółkę, które je użytkuje.
Węzeł przesiadkowy dla nocnych autobusów. W związku z przebudową dworca autobusowego w nocny węzeł przesiadkowy MPK został przeniesiony na ul. Petrusewicza pod Aquaparkiem. Zmiana nie przypadła do gustu wrocławianom. "Co? Ciekawe, kto będzie na piechotę drałował pod Aquapark - powodzenia!" - napisała na naszym Facebooku Ewelina. Stawianie tak ważnego komunikacyjnie miejsca tak daleko od centrum jest dużym błędem, który znacznie utrudnia życie mieszkańcom.
Zaniedbany Trzonolinowiec. Zwykle domy buduje się od fundamentów po dach. Z wrocławskim trzonolinowcem było na odwrót. Budynek zaczął powstawać od najwyższego piętra i rósł w dół. Wymyślili go dwaj młodzi wrocławianie: konstruktor Andrzej Skorupa i architekt Jacek Burzyński. Obecnie budynek jest bardzo zaniedbany. Mieszkańcy narzekają, że klatka schodowa nie była remontowana co najmniej od trzydziestu lat. Cała pokryta jest graffiti i innymi bohomazami. Wygląda obskurnie. Trzonolinowiec był kiedyś chlubą Wrocławia. W plebiscycie 'Słowa Polskiego' - zlikwidowanego już dziennika - zdobył tytuł 'Budynek roku 1967'. Nigdy nie był piękny, ale zawsze wzbudzał zainteresowanie. Teraz wygląda na kompletnie zapomniany.
Wszystkie komentarze