Janusz Palikot, (Twój Ruch-ZL) - lubelska elita
W naszym zestawieniu znajduje się zaocznie. Przez cztery lata nie był posłem z Lubelszczyzny, bo w wyborach jako szef nowo utworzonego wtedy Ruchu Palikota (potem Twój Ruch) startował z Warszawy. Przez długi czas jego ugrupowanie było trzecią siłą w parlamencie. Jednak okrzyknięta nową nadzieją lewicy partia systematycznie traciła posłów. Jak zwykle barwny i kontrowersyjny. Na początku kadencji ogłosił apostazję, czyli akt odejścia od wiary chrześcijańskiej.
Tłumaczył to m.in. tym, że nie chce być łączony z instytucją, która chroni pedofilów. Często wracał do katastrofy smoleńskiej. Obwiniał za nią Jarosława Kaczyńskiego i przekonywał, że Lech Kaczyński nie powinien spoczywać na Wawelu. Nie miał jednak wystarczającej siły przebicia, żeby zrealizować choćby część swoich postulatów, jak zrównanie związków partnerskich z małżeńskimi czy zalegalizowanie marihuany.
Największy plus? Doprowadzenie do zjednoczenia lewicy. Dzięki temu głosy lewicowego elektoratu nie rozproszą się.
Palikot wraca na Lubelszczyznę. Jest jedynką lubelskiej listy. Za punkt honoru stawia sobie to, żeby Centrum Spotkania Kultur było wolne od polityki (sam przeznaczył 120 tys. zł na konkurs architektoniczny). Protestuje przeciwko zmianom w statucie instytucji, które mogą prowadzić do wyłącznie chrześcijańskiej indoktrynacji CSK.
Wszystkie komentarze