1. Aleja Solidarności, w pobliżu restauracji McDonald?s
W zeszłym roku doszło tu do trzech wypadków, w których zginęła jedna osoba, a ranne zostały dwie. Do wypadków dochodzi najczęściej z powodu dużego ruchu na al. Solidarności. Według wyliczeń ratusza codziennie przejeżdża nią co najmniej 20 tys. samochodów. Zanim otwarto obwodnicę miasta, droga była jeszcze bardziej ruchliwa. W ciągu doby przejeżdżało tamtędy nawet 30 tys. aut.
Trzy albo cztery pasy jezdni w każdą stronę, równa nawierzchnia. Z tego powodu kierowcy często przekraczają tam dozwoloną prędkość. ? Zdarza się, że niektórzy na liczniku mają nawet 170 km na godz., przy ograniczeniu do 70 km na godz. ? mówi Wyborczej Waldemar Rukasz, zastępca naczelnika wydziału ruchu drogowego komendy miejskiej policji.
Ponadto piesi muszą w tym miejscu pokonać aż cztery pasy ruchu, tylko na jednej jezdni. ? Na poprawę sytuacji mogłaby wpłynąć budowa kładki dla pieszych, o co już występowaliśmy do Zarządu Dróg i Mostów ? dodaje Rukasz.
Aleksander Wiącek, lubelski oficer pieszy, przypomina, że przy okazji przebudowy skrzyżowania al. Solidarności z Sikorskiego i ul. gen. Ducha kładka powstanie. ? Pojawi się w miejscu istniejącego przejścia dla pieszych i będzie łączyła ul. Kosmowskiej i Puławską ? mówi Wiązek.
Urzędnicy chcą ogłosić przetarg na przebudowę skrzyżowania jeszcze w tym roku.
Wszystkie komentarze