Spekulacje na temat tego kto zostanie nowym wojewodą lubelskim trwają od dobrych kilku tygodni. Po wygranych przez Prawo i Sprawiedliwość wyborach parlamentarnych stało się jasne, że Wojciech Wilk z Platformy Obywatelskiej pożegna się z tym stanowiskiem. Swoją funkcję sprawował od marca 2014 roku. Poza tym Wilk został posłem.
Wśród potencjalnych kandydatów wymieniało się m.in. politologa Waldemara Parucha, byłego prezydenta Lublina Andrzeja Pruszkowskiego, radnego wojewódzkiego i byłego prezesa lotniska Grzegorza Muszyńskiego czy posła i szefa lubelskich struktur PiS Krzysztofa Michałkiewicza.
Dziś już wiadomo, że żadne z tych nazwisk nie będzie brane pod uwagę przez premier Beatę Szydło. Kilka dni temu szefowie lokalnych struktur PiS wysłali swoją listę kandydatów do centrali partii. Są na niej cztery nazwiska. Chodzi o Zdzisława Antonia i Przemysława Czernka, Roberta Gmitruczuka i Wojciecha Żukowskiego.
Kim są kandydaci? Najbardziej znanym jest ten ostatni. Wojciech Żukowski już w przeszłości był wojewodą lubelskim. Sprawował tę funkcję w latach 2005 - 2007. Później, do 2010 roku był posłem. A następnie został wybrany na burmistrza Tomaszowa Lubelskiego. W ubiegłym roku uzyskał reelekcję wygrywając w pierwszej turze.
Według naszych rozmówców z partii Jarosława Kaczyńskiego burmistrz Tomaszowa jest najpoważniejszym kandydatem do objęcia funkcji wojewody. - Ma już doświadczenie, nie tylko jako wojewoda, ale też samorządowiec i poseł. To na pewno za nim przemawia. Poza tym skoro zgodził się, żeby umieścić go na krótkiej liście, którą otrzymała nasza centrala to znaczy, że myśli o tym poważnie. Wydaje mi się, że w innym wypadku powiedziałby: "nie, nie interesuje mnie ta funkcja" - mówi jeden z polityków PiS.
Drugim mocnym kandydatem jest Zdzisław Antoń, dziś radny powiatu lubelskiego, a w przeszłości m.in. wicewojewoda, dyrektor generalny urzędu wojewódzkiego czy wójt gminy Niedrzwica Duża. Tę ostatnią funkcję sprawował dwukrotnie. Najpierw na początku lat 90-lych. A później w latach 2006-2010. Starał się o reelekcję, ale to się nie udało.
Z naszych ustaleń wynika, że mniejsze szanse na stanowisko wojewody lubelskiego mają Robert Gmiturczuk, który jest szefem biura senatora Grzegorza Biereckeigo. Wpływy tego ostatniego w PiS są jednak nadal dosyć duże. Senator został niedawno przewodniczącym senackiej komisji finansów. Nie przeszkodził mu w tym nawet fakt, że twórca SKOK-ów wyprowadził z nich kilkadziesiąt milionów złotych do kontrolowanej przez niego spółki. Tymczasem same SKOK-i były w dużych tarapatach.
Dr hab. Przemysław Czarnek jest natomiast pracownikiem naukowym Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Wykłada w Katedrze Prawa Konstytucyjnego oraz współpracuje z posłem PiS Sławomirem Zawiślakiem.
Kiedy możemy się spodziewać wyboru nowego wojewody? - To jest decyzja pani premier Beaty Szydło. Powinno się to stać bez zbędnej zwłoki, ale konkretnego terminu nie chciałbym podawać - mówi Sylwester Tułjew, poseł PiS i jednocześnie rzecznik prasowy lubelskich struktur partii.
Nieoficjalnie mówi się o tym, że nowy wojewoda otrzyma nominację w przyszłym tygodniu.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze