Wielkie hity, świetne koncerty i wyjątkowe spotkania. A wy co wybierzecie? [WEEKEND]

Co można zrobić z największymi przebojami muzyki rockowej, aby nadać im jeszcze więcej mocy i patosu? Zaaranżować je z rozmachem, wzbogacając brzmieniem orkiestry symfonicznej. W piątek multimedialny show "Symphonica" zostanie wystawiony w hali Globus.

Premiera widowiska odbyła się w Filharmonii Podkarpackiej we wrześniu 2014 roku. Na warsztat wzięto najsłynniejsze fragmenty z historii muzyki rockowej, Z kompozycjami gigantów zmierzą się gwiazdy programu "The Voice of Poland": Mateusz Ziółko, Damian Ukeje, Ernest Staniaszek oraz Dorota Lembicz i Monika Pilarczyk. Na scenie pojawią się też Karol Śmiałek i krakowska sopranistka Sylwia Lorens. Artystom towarzyszyć będą: Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej pod dyrekcją Mikołaja Bajdy i Progressive Noise Orchestra. Gościnnie wystąpi Małgorzata Ostrowska (ex-Lombard).

Koncert w piątek w Hali Globus o godz. 19.

Bilety w cenie 60-160 zł.

Rockowy weekend w Graffiti zacznie się od piątkowego koncertu zespołu Alcoholica, który wykonuje kawałki Metalliki. Wokalista Wojciech Sasimowski robi co może, żeby zaśpiewać jak James Hatefield, a reszta zespołu dzielnie mu sekunduje.

Luxtorpeda to jeden z tych zespołów, które zawsze mogą liczyć w Lublinie na gorące przyjęcie. Mózgiem Luxów jest Robert "Litza" Friedrich, znany m.in. z takich projektów jak Acid Drinkers, Flapjack, KNŻ, 2Tm2,3, Turbo i Arka Noego. Kapitalnym pomysłem było poszerzenie składu o Hansa z hiphopowego 52 Dębiec, którego skandowanie idealnie uzupełnia mocny wokal Litzy.

Alcoholica: piątek o godz. 20. Bilety w cenie 25 zł.

Luxtorpeda, Fuzz: niedziela, godz. 19. Bilety w cenie 35 i 45 zł

Przygoda pod szyldem Xxanaxx rozpoczęła się chwilę po tym, jak Klaudia Szafrańska wzięła udział w "X-Factor". Jednak w przeciwieństwie do wielu osób występujących w takich programach, Klaudia wybrała mniej oczywistą ścieżkę kariery, przez co zyskała o wiele więcej niż jej konkurenci szukający szczęścia w błahym repertuarze śpiewanym na nic nieznaczących imprezach. Wyborem Szafrańskiej był Michał Wasilewski, choć podobno to on zaproponował jej współpracę widząc potencjał mogący dopełnić jego artystyczne wizje.

Koncert w piątek w klubie Kółko i Krzyżyk o godz. 20.

Bilety w cenie 30 zł.

To literacka wersja minisłuchowisk emitowanych w Ilustrowanym Magazynie Autorów, później w Powtórce z rozrywki, w Programie 3 Polskiego Radia (Trójka). Przez lata pan Sułek, pani Eliza, gajowy Marucha oraz ich przygody przyciągały do radioodbiorników tysiące słuchaczy. Jeżeli jednak kogoś rozśmieszyło to lub owo, zasługa w tym wykonawców radiowych, którzy martwej literze nadali żywy kształt, umiejętnie operując głosem.

Jak każdy aktor, utożsamiali się oni z kreowanymi przez siebie postaciami bardzo solidnie i do dzisiaj funkcjonują w zbiorowej pamięci jako Pan Sułek i Pani Eliza. Aktorzy postanowili, że warto przedłużyć życie swoich bohaterów i wymyślili "Kocham Pana, Panie Sułku" na żywo, prezentując go w całej Polsce.

Wydarzenie w piątek i sobotę o godz. 17 i 19 w Teatrze Starym

Bilety w cenie 15-50 zł

W trakcie piątkowego koncertu w Collegium Maius będzie można poznać wycinek twórczości trzech kompozytorów.

Orkiestra Filharmonii Lubelskiej pod kierownictwem Jerzego Salwarowskiego sięgnie po poemat symfoniczny Jeana Sibeliusa Finlandia, hymn o niepodległości zniewolonego przez zaborcę ludu fińskiego, który krytycy określają mianem jednego z najważniejszego dzieła w historii fińskiej kultury. Oprócz tego będzie można wysłuchać VIII Symfonii G-dur Antoniego Antonína Dvořáka oraz prawykonania koncertu fortepianowego współczesnego kompozytora Mikołaja Hertela.

Koncert w piątek w auli Collegium Maius o godz. 19.

Bilety w cenie 20-30 zł.

Przedziwnie potoczyły się losy Macieja Maleńczuka. Zaczynający od grania na ulicy antysystemowiec przeistoczył się w artystę, który skłonny był wystąpić na imprezie sylwestrowej telewizji TVN wykonując medley z "największymi przebojami świata". Zmieniły się czasy, ale nie zmieniło się jedno - Maleńczuk nadal pozostaje postacią jątrzącą, która nawet w z pozoru banalnej konwencji potrafi zawrzeć kontrowersyjne i odważne poglądy. W sobotę w Filharmonii Lubelskiej zaprezentuje swoje solowe oblicze.

Przez ostatnie lata Maleńczuk występował razem z powołanym przez siebie zespołem Psychodancing. W ich poczynaniach była zgoda na konwencję mającą korzenie w muzyce kojarzącej się z dansingami i wodewilem. Na tę modłę zaadaptował zarówno swoje autorskie kawałki, jak i polskie przeboje sprzed lat.

Koncert w sobotę w Filharmonii Lubelskiej o godz. 18

Bilety w cenie 50-80 zł.

Muzycy Raz Dwa Trzy nigdy nie pchali się na afisz. Lata cierpliwej i uczciwej pracy w ich przypadku się opłaciły. W niedzielę zespół wystąpi w Centrum Kongresowym UP.

Fenomenu grupy kierowanej przez Adama Nowaka można dopatrywać się w zwyczajnej niezwyczajności. Już w latach 90. byli po prostu zespołem grającym krzepiące piosenki. I choć otarli się wtedy o sławę, głównie za sprawą piosenki "Nikt nikogo (i tak warto żyć)", to najlepsze było dopiero przed nimi. Sytuację wywróciła do góry nogami płyta "Czy te oczy mogą kłamać", na której muzycy postanowili przypomnieć teksty Agnieszki Osieckiej. Album pokrył się podwójną platyną.

Koncert w niedzielę w Centrum Kongresowym UP o godz. 17.

Bilety w cenie 50-90 zł.

"Do opery się chce, albo się nie chce" - napisała w "Artystce wędrownej" Monika Szwaja. Zatem tych, którzy chcą, zachęcamy, by odwiedzili w niedzielę aulę Collegium Maius Uniwersytetu Medycznego. Z koncertem "Vivat Operetta" wystąpi tam Opera Lwowska.

Podczas koncertu usłyszymy najpiękniejsze duety i arie operetkowe świata. Koncert rozpocznie się utworami jednego z najwybitniejszych twórców tego gatunku, Johanna Strausa. Będą to m.in. Toast Orłowski oraz Verse Adele z operetki "Zemsta nietoperza" i "Gangster galop". Potem artyści z Opery Lwowskiej przypomną twórczość Franza Lehara. W programie m.in. jego "Romans" i aria "Książę operetki" z "Krainy uśmiechu".

Koncert w niedzielę w auli Collegium Maius UM o godz. 19.

Bilety w cenie 80-120 zł.

Prezenty na święta, warsztaty szydełkowania, piękne dekoracje, atrakcje dla wędkarzy i degustacje dziesiątek piw - brzmi jak kompletny miszmasz? Niekoniecznie. To wszystko czeka na odwiedzających w ten weekend halę targów przy ul. Dworcowej.

Kolorowe Jarmarki, czyli Festiwal Przedmiotów Pięknych, to gratka dla każdego. Poprzednia edycja okazała się strzałem w dziesiątkę, bo można tu znaleźć nietuzinkowe prezenty dla bliskich, np. ręcznie robione etui na telefon komórkowy, wyroby ceramiczne, malutkie torebeczki, zabawki dla dzieci, rękodzieło ludowe czy nietypową biżuterię.

Kolorowe Jarmarki w sobotę w godz. 12-20 oraz w niedzielę w godz. 10-17.

Wielu lublinian z niecierpliwością czeka również na Lubelskie Targi Piw Rzemieślniczych.

Do Lublina przyjedzie ponad 20 browarów z całej Polski, a także goście zagraniczni. To oznacza, że będzie można skosztować ponad stu gatunków piwa. Zarazem pojawi się okazja, by samemu nauczyć się, jak warzyć piwo. Atrakcją będzie też specjalne, pamiątkowe szkło targowe, w którym będzie można degustować piwa.

Lubelskie Targi Piw Rzemieślniczych w sobotę w godz. 12-24 i w niedzielę w godz. 10-17.

Zdolny sportowiec przed egzaminami na medycynę nawiązuje relację z seryjnym mordercą terroryzującym Kraków. To opowieść inspirowana zarówno losem autentycznych postaci, jak i miejskimi legendami. Reżyser prowadzi ją bardzo precyzyjnie poprzez obraz. Chłodny minimalizm, dystans, z jakiego obserwuje swoich bohaterów udziela się widzowi. Ale przez to całość staje się coraz bardziej obojętna.

"Czerwony pająk" to porządne kino, ale niewykorzystana szansa na wybitne dzieło.

Thriller szpiegowski. Tom Hanks negocjuje wymianę agentów między USA i ZSRR.

Grany przez tego aktora adwokat Donovan najpierw broni radzieckiego szpiega Abla (świetny, kradnący wszystkie sceny Anglik Rylance), narażając się na ostracyzm ze strony rodaków, a następnie zostaje wysłany do przedzielanego właśnie murem Berlina, aby negocjować jego wymianę na amerykańskiego pilota zestrzelonego nad terytorium ZSRR.

Bardzo solidny, trochę staroświecki thriller, wciągający i z napięciem - jeśli niezbyt silnym, to dlatego, że, jakkolwiek stolica NRD A.D. 1961 jest bardzo nieprzyjemnym miejscem, to nasz bohater, emisariusz potężnego państwa, nie wydaje się szczególnie zagrożony.

Ekranizacja szekspirowskiego dramatu o szaleństwach ambicji, w obsadzie wielkie gwiazdy.

Film australijskiego reżysera zaczyna się sceną, której w oryginale nie ma - od pogrzebu synka państwa Makbet (w sztuce są po prostu bezdzietni). Co nieco uzupełnia motywacje ich późniejszych działań: ambicja jest podszyta rozpaczą i cierpieniem, dążenie do władzy wypełnia życiową pustkę. Ciut chyba łaskawiej niż zwykle została też potraktowana Lady Makbet (Cotillard).

Uderzenie asteroidy w Ziemię miliony lat temu doprowadziło do zagłady dinozaurów. Co by było, gdyby ominęła naszą planetę? ?Dobry dinozaur? rozwija tę alternatywną wersję: wielkie gady wcale nie wyginęły, ba ? zajmują się pracą na roli, wypasem bydła itd. A ludzie? Ci wydają się daleko w ewolucyjnym tyle.