Na początku stycznia poznamy oferty firm zainteresowanych przebudową placu Litewskiego. Wiosną ruszą pierwsze prace, a rok później mamy już spacerować po odnowionym placu oraz przedłużonym do ul. 3 Maja trakcie spacerowym. Do wykończonego materiałami z najwyższej półki nie będzie pasował sąsiadujący z nią dzisiejszy deptak czyli fragment Krakowskiego Przedmieścia.
UM Lublin
Powstał on w połowie lat 90. i jak przekonują władze Lublina oraz architekci najzwyczajniej się zestarzał. W wielu polskich czy europejskich miastach na traktach spacerowych wykorzystywane są nowoczesne materiały oraz ciekawe rozwiązania, które czynią takie przestrzenie przyjaznymi pieszym. Tak ma być też u nas. - Staramy się kompleksowo podchodzić do zmian w przestrzeni. Deptak wraz z placem Litewskim to salon miasta. Chcemy by był on wizytówką Lublina - mówi prezydent Krzysztof Żuk.
JAKUB ORZECHOWSKI
Koncepcję zmian na deptaku już przygotowała pracownia architektoniczna Jacka i Urszuli Cieplińskich, którzy są też autorami projektu budowy deptaka z lat 90-tych XX wieku. Rewolucji nie będzie, ale jak przekonują architekci dzięki zastosowaniu wielu nowoczesnych rozwiązań deptak będzie wyglądał zupełnie inaczej, stanie się bardziej przyjaznym miejscem do spacerów czy spędzania czasu w tej przestrzeni.
Wymieniona zostanie nawierzchnia. Tak jak obecnie środek będzie w kolorze grafitowym. Jednak kostkę brukową zastąpi granitowa. Bliżej kamienic będzie jasnobeżowa. Nie będzie tak podzielona na tak niewielkie kwadraty ciemną kostką. Będą one zdecydowanie większe.
Właśnie taka nawierzchnia ma się pojawić na deptaku.
UM Lublin
Po jednej stronie deptaka będą, jak dziś, stały drzewka. Jednak nie będą to klony, które są notorycznie niszczone. Pojawią się wiśnie osobliwe w odmianie kulistej (na zdjęciu).
Drzewa będą większe do klonów oraz w zależności od pory roku inaczej kwitnące, a także umieszczone w specjalnych kamiennych osłonach, chroniących je przed zniszczeniem. Wokół drzew umieszczone będą ławki z egzotycznego drzewa, mniejsze lub większe - nawet takie na których można będzie usiąść po turecku czy się położyć.
- Zamiast 15 drzew posadzonych co 10 metrów będzie 13 rozstawionych co około 15 metrów - precyzuje architekt Jacek Ciepliński, który przygotował projekt. Drzewa będą iluminowane bo w każdym z czterech rogów umieszczone będą punkty oświetleniowe.
Po drugiej stronie stanie kilka wysokich na ok. 9 metrów latarń z oświetleniem ledowym (na zdjęciu powyżej). Nie będą ustawione gęsto, żeby nie dzielić przestrzeni. - Takie latarnie świecą rozproszonym światłem. Są dużo bardziej wydajne niż te, które mamy dziś i dodatkowo mogą być sterowane tak, aby efekt oświetleniowy był jak najlepszy - dodaje Ciepliński. Od ul. Świętoduskiej do pl. Łokietka staną nieco niższe, ale też ledowe latarnie.
UM Lublin
Przy okazji liftingu deptaka zmieni się też plac Łokietka. On ma stanowić jedną, spójną przestrzeń. Architekci przewidzieli na nim grafitową kostkę, chcą jeszcze o metr poszerzyć przejście dla pieszych oraz zlikwidować łańcuchy po obu stronach jezdni. Zastąpić miałyby je ewentualnie kamienne słupki. - Chcemy aby w tej przestrzeni kierowcy czuli się obco. To ma być przestrzeń dla pieszych - wyjaśnia Jacek Ciepliński. Architekt ma nadzieję na to, że nie będą mogły tu stawać jak dziś samochody.
Na pacu stanęłoby też osiem donic z drzewami. Wokół ich byłyby siedziska. Mogą one wygląda na przykład tak:
UM Lublin
Dodatkowo plac Łokietka ma być przestrzenią gdzie będą odbywały się plenerowe wystawy. W zawiązku z tym powinny się tu pojawić gniazda retencyjne, do których będzie podprowadzony prąd. Później otwierając takie gniazdo można by umieścić w nim gablotę i podłączyć oświetlenie. To pozwoliłoby na organizowanie ciekawych wystaw.
Podobne oświetlane gabloty można znaleźć w innych miastach. U nas byłoby to tylko gniazdo w ziemi. Dopiero przy organizacji wystawy wstawiałoby się całą gablotę i podłączało ją do prądu.
UM Lublin
Miasto chciałoby też modernizując deptak zmienić przestrzeń ul. Zielonej, Staszica, Wróblewskiego czy Przechodniej. Zgodnie z propozycją radnego Michała Krawczyka mogłyby się zmienić w woonerfy czyli miejsca gdzie ruch jest uspokojony, a pierwszeństwo przed autami mają piesi i rowerzyści.
Rewitalizację deptaka władze Lublina chcą przeprowadzić w 2018 roku, już po oddaniu do użytku nowego placu Litewskiego, ale też tak aby nie rozkopywać tej przestrzeni w czasie obchodów 700-lecia miasta. Lifting może pochłonąć nawet 7 mln zł.
Teraz, do 15 stycznia, miasto czeka na wszelkie uwagi mieszkańców do projektu. Można je przesyłać na adres mailowy: deptak@lublin.eu. 11 stycznia odbędzie się otwarte spotkanie z mieszkańcami w sprawie zmian.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze