Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi Sprawdź ofertę
    Szukaj
    Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
    wyborcza.pl Lublin

    Tak wyglądały pierwsze lata na LSM [NIEPUBLIKOWANE ZDJĘCIA]

    Wiadomości z Lublina
    Małgorzata Domagała
    Kurz, ciężarówki, dzieci bawiące się na budowach i kino w baraku - tak początki Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej zapamiętali jej mieszkańcy. Z ich prywatnych zdjęć powstał właśnie wyjątkowy album. W sobotę będzie rozdawany wszystkim chętnym,
    To właśnie tutaj tysiącom osób ziścił się sen o wymarzonym M, do którego wprowadzali się często ze spartańskich warunków. Pani Jadwiga przyszła mieszkać na LSM z wielorodzinnej kamienicy z toaletą na zewnątrz, przez co widok wanny w nowym mieszkaniu budził ogromny zachwyt u jej dzieci. Ale zdecydowanie gorzej miała pani Lucyna, która musiała szukać oddzielnego lokum dla małego synka, bo właściciel stancji nie zgadzał się, by mieszkała u niego rodzina z dzieckiem. I chociaż nowoczesne jak na PRL bloki, wielu osobom dawały w końcu szansę na godne życie, to niektórym zmiana adresu na LSM przychodziła z ciężkim sercem. - Nie pójdę w polu mieszkać - zarzekał się ojciec pani Zofii. Te wszystkie wspomnienia postanowili pozbierać organizatorzy Dni Modernizmu, które odbyły się w Lublinie wiosną 2016 r. Prosili również mieszkańców o zdjęcia z rodzinnych archiwów zrobionych LSM. Dzięki temu powstał album złożony z niepublikowanych dotąd zdjęć, na których widać jak rozwijała się dzielnica. Częsty motyw wspomnień to kurz, ciężarówki dowożące materiały na budowę i dzieci bawiące się w konstrukcjach z prefabrykatów, z których powstały bloki. Przynosząc swoje zdjęcia mieszkańcy przypomnieli też o kinie urządzonym w baraku, czy harcówkach mieszczących się w piwnicach. Odpoczywać można było z kolei w sadach, których wokół nie brakowało. LSM powstał przecież na dawnych polach a bloki zastąpiły wiejskie chaty. Zdjęcia pokazują w większości osiedla LSM w latach 60, min. targ przy ul. Wilieńskiej, bloki przy Skierki, plac zabaw z rakietą na os. Mickiewicza, pawilon handlowy przy ul. Grażyny. Kilka fotografii zostało zrobionych w latach 70.
    Fot. Lubelska Agora Modernizmu
    1 z 10

    LSM, pierwsza powojenna spółdzielnia mieszkaniowa

    W piątek ruszają Lubelskie Dni Modernizmu, które mają być czymś w rodzaju festiwalu architektury. To pierwsza taka impreza w Lublinie. Tematem przewodnim pierwszej, tegorocznej edycji są osiedla LSM, czyli pierwszej powojennej spółdzielni mieszkaniowej miasta.

     

    LSM lata 60 i 70Fot. Lubelska Agora Modernizmu

    Podpisy: panorama z Globusa, 1972 r.

    To właśnie tutaj tysiącom osób ziścił się sen o wymarzonym M, do którego wprowadzali się często ze spartańskich warunków. Pani Jadwiga przyszła mieszkać na LSM z wielorodzinnej kamienicy z toaletą na zewnątrz, przez co widok wanny w nowym mieszkaniu budził ogromny zachwyt u jej dzieci. Ale zdecydowanie gorzej miała pani Lucyna, która musiała szukać oddzielnego lokum dla małego synka, bo właściciel stancji nie zgadzał się, by mieszkała u niego rodzina z dzieckiem. I chociaż nowoczesne jak na PRL bloki, wielu osobom dawały w końcu szansę na godne życie, to niektórym zmiana adresu na LSM przychodziła z ciężkim sercem. - Nie pójdę w polu mieszkać - zarzekał się ojciec pani Zofii. Te wszystkie wspomnienia postanowili pozbierać organizatorzy Dni Modernizmu, które odbyły się w Lublinie wiosną 2016 r. Prosili również mieszkańców o zdjęcia z rodzinnych archiwów zrobionych LSM. Dzięki temu powstał album złożony z niepublikowanych dotąd zdjęć, na których widać jak rozwijała się dzielnica. Częsty motyw wspomnień to kurz, ciężarówki dowożące materiały na budowę i dzieci bawiące się w konstrukcjach z prefabrykatów, z których powstały bloki. Przynosząc swoje zdjęcia mieszkańcy przypomnieli też o kinie urządzonym w baraku, czy harcówkach mieszczących się w piwnicach. Odpoczywać można było z kolei w sadach, których wokół nie brakowało. LSM powstał przecież na dawnych polach a bloki zastąpiły wiejskie chaty. Zdjęcia pokazują w większości osiedla LSM w latach 60, min. targ przy ul. Wilieńskiej, bloki przy Skierki, plac zabaw z rakietą na os. Mickiewicza, pawilon handlowy przy ul. Grażyny. Kilka fotografii zostało zrobionych w latach 70.
    Fot. Lubelska Agora Modernizmu
    2 z 10

    Wanna budziła zachwyt

    To właśnie tutaj tysiącom osób ziścił się sen o wymarzonym M, do którego wprowadzali się często ze spartańskich warunków. Na przykład pani Jadwiga przyszła mieszkać na LSM z wielorodzinnej kamienicy z toaletą na zewnątrz, przez co widok wanny w nowym mieszkaniu budził ogromny zachwyt u jej dzieci.

    Podpisy: zdjęcie górne - w tym miejscu znajduje się teraz targ przy ul. Wileńskiej, widok na bloki przy ul. Skierki, 1969 r. zdjęcie dolne - plac zabaw z rakietą na os. Mickiewicza, 1967 r.

    LSM lata 60 i 70Fot. Lubelska Agora Modernizmu

    To właśnie tutaj tysiącom osób ziścił się sen o wymarzonym M, do którego wprowadzali się często ze spartańskich warunków. Pani Jadwiga przyszła mieszkać na LSM z wielorodzinnej kamienicy z toaletą na zewnątrz, przez co widok wanny w nowym mieszkaniu budził ogromny zachwyt u jej dzieci. Ale zdecydowanie gorzej miała pani Lucyna, która musiała szukać oddzielnego lokum dla małego synka, bo właściciel stancji nie zgadzał się, by mieszkała u niego rodzina z dzieckiem. I chociaż nowoczesne jak na PRL bloki, wielu osobom dawały w końcu szansę na godne życie, to niektórym zmiana adresu na LSM przychodziła z ciężkim sercem. - Nie pójdę w polu mieszkać - zarzekał się ojciec pani Zofii. Te wszystkie wspomnienia postanowili pozbierać organizatorzy Dni Modernizmu, które odbyły się w Lublinie wiosną 2016 r. Prosili również mieszkańców o zdjęcia z rodzinnych archiwów zrobionych LSM. Dzięki temu powstał album złożony z niepublikowanych dotąd zdjęć, na których widać jak rozwijała się dzielnica. Częsty motyw wspomnień to kurz, ciężarówki dowożące materiały na budowę i dzieci bawiące się w konstrukcjach z prefabrykatów, z których powstały bloki. Przynosząc swoje zdjęcia mieszkańcy przypomnieli też o kinie urządzonym w baraku, czy harcówkach mieszczących się w piwnicach. Odpoczywać można było z kolei w sadach, których wokół nie brakowało. LSM powstał przecież na dawnych polach a bloki zastąpiły wiejskie chaty. Zdjęcia pokazują w większości osiedla LSM w latach 60, min. targ przy ul. Wilieńskiej, bloki przy Skierki, plac zabaw z rakietą na os. Mickiewicza, pawilon handlowy przy ul. Grażyny. Kilka fotografii zostało zrobionych w latach 70.
    Fot. Lubelska Agora Modernizmu
    3 z 10

    A ja nie pójdę w polu mieszkać

     

    Ale zdecydowanie gorzej miała pani Lucyna, która musiała szukać oddzielnego lokum dla małego synka, bo właściciel stancji nie zgadzał się, by mieszkała u niego rodzina z dzieckiem. I chociaż nowoczesne jak na PRL bloki, wielu osobom dawały w końcu szansę na godne życie, to niektórym zmiana adresu na LSM przychodziła z ciężkim sercem. - Nie pójdę w polu mieszkać - zarzekał się ojciec pani Zofii.

    Podpisy: zdjęcie na górze - obecny plac zabaw przy ul. Irydiona, lata 1977-78, zdjęcie na dole - pawilon handlowy przy ul. Grażyny, 1962 r.

     

    LSM lata 60 i 70Fot. Lubelska Agora Modernizmu

    To właśnie tutaj tysiącom osób ziścił się sen o wymarzonym M, do którego wprowadzali się często ze spartańskich warunków. Pani Jadwiga przyszła mieszkać na LSM z wielorodzinnej kamienicy z toaletą na zewnątrz, przez co widok wanny w nowym mieszkaniu budził ogromny zachwyt u jej dzieci. Ale zdecydowanie gorzej miała pani Lucyna, która musiała szukać oddzielnego lokum dla małego synka, bo właściciel stancji nie zgadzał się, by mieszkała u niego rodzina z dzieckiem. I chociaż nowoczesne jak na PRL bloki, wielu osobom dawały w końcu szansę na godne życie, to niektórym zmiana adresu na LSM przychodziła z ciężkim sercem. - Nie pójdę w polu mieszkać - zarzekał się ojciec pani Zofii. Te wszystkie wspomnienia postanowili pozbierać organizatorzy Dni Modernizmu, które odbyły się w Lublinie wiosną 2016 r. Prosili również mieszkańców o zdjęcia z rodzinnych archiwów zrobionych LSM. Dzięki temu powstał album złożony z niepublikowanych dotąd zdjęć, na których widać jak rozwijała się dzielnica. Częsty motyw wspomnień to kurz, ciężarówki dowożące materiały na budowę i dzieci bawiące się w konstrukcjach z prefabrykatów, z których powstały bloki. Przynosząc swoje zdjęcia mieszkańcy przypomnieli też o kinie urządzonym w baraku, czy harcówkach mieszczących się w piwnicach. Odpoczywać można było z kolei w sadach, których wokół nie brakowało. LSM powstał przecież na dawnych polach a bloki zastąpiły wiejskie chaty. Zdjęcia pokazują w większości osiedla LSM w latach 60, min. targ przy ul. Wilieńskiej, bloki przy Skierki, plac zabaw z rakietą na os. Mickiewicza, pawilon handlowy przy ul. Grażyny. Kilka fotografii zostało zrobionych w latach 70.
    Fot. Lubelska Agora Modernizmu
    4 z 10

    Album z niepublikowanych zdjęć

    Te wszystkie wspomnienia postanowili pozbierać organizatorzy Dni Modernizmu. Mieszkańców prosili również o zdjęcia z rodzinnych archiwów zrobionych LSM. Dzięki temu powstał album złożony z niepublikowanych dotąd zdjęć, na których widać jak rozwijała się dzielnica.

    Podpis: LSM, lata 60.

    To właśnie tutaj tysiącom osób ziścił się sen o wymarzonym M, do którego wprowadzali się często ze spartańskich warunków. Pani Jadwiga przyszła mieszkać na LSM z wielorodzinnej kamienicy z toaletą na zewnątrz, przez co widok wanny w nowym mieszkaniu budził ogromny zachwyt u jej dzieci. Ale zdecydowanie gorzej miała pani Lucyna, która musiała szukać oddzielnego lokum dla małego synka, bo właściciel stancji nie zgadzał się, by mieszkała u niego rodzina z dzieckiem. I chociaż nowoczesne jak na PRL bloki, wielu osobom dawały w końcu szansę na godne życie, to niektórym zmiana adresu na LSM przychodziła z ciężkim sercem. - Nie pójdę w polu mieszkać - zarzekał się ojciec pani Zofii. Te wszystkie wspomnienia postanowili pozbierać organizatorzy Dni Modernizmu, które odbyły się w Lublinie wiosną 2016 r. Prosili również mieszkańców o zdjęcia z rodzinnych archiwów zrobionych LSM. Dzięki temu powstał album złożony z niepublikowanych dotąd zdjęć, na których widać jak rozwijała się dzielnica. Częsty motyw wspomnień to kurz, ciężarówki dowożące materiały na budowę i dzieci bawiące się w konstrukcjach z prefabrykatów, z których powstały bloki. Przynosząc swoje zdjęcia mieszkańcy przypomnieli też o kinie urządzonym w baraku, czy harcówkach mieszczących się w piwnicach. Odpoczywać można było z kolei w sadach, których wokół nie brakowało. LSM powstał przecież na dawnych polach a bloki zastąpiły wiejskie chaty. Zdjęcia pokazują w większości osiedla LSM w latach 60, min. targ przy ul. Wilieńskiej, bloki przy Skierki, plac zabaw z rakietą na os. Mickiewicza, pawilon handlowy przy ul. Grażyny. Kilka fotografii zostało zrobionych w latach 70.
    Fot. Lubelska Agora Modernizmu
    5 z 10

    Najczęstsze wspomniania? Kurz, ciężarówki i bawiące się dzieci

    Częsty motyw wspomnień to kurz, ciężarówki dowożące materiały na budowę i dzieci bawiące się w konstrukcjach z prefabrykatów, z których powstały bloki. Przynosząc swoje zdjęcia mieszkańcy przypomnieli też o kinie urządzonym w baraku, czy harcówkach mieszczących się w piwnicach. Odpoczywać można było z kolei w sadach, których wokół nie brakowało. LSM powstał przecież na dawnych polach a bloki zastąpiły wiejskie chaty.

    Podpis: Osiedle Mickiewicza, 1968 r.

    LSM, lata 70 i 80
    Fot. Archiwum
    6 z 10

    Atrapa pokoju z lat 60.

    Wydany właśnie album to wstęp do Lubelskich Dni Modernizmu, które ruszają w piątek. To świetna okazja, by popatrzeć na osiedla z okresu PRL przez pryzmat tego, co w architekturze działo się wówczas na świecie. W ramach wydarzenia będzie można zobaczyć np. atrapę pokoju z lat 60. zaprojektowaną przez uczestników specjalnych warsztatów. Atrapa stanie w Tarasach Zamkowych (godz. 17).

    Podpis: LSM, lata 60.

    To właśnie tutaj tysiącom osób ziścił się sen o wymarzonym M, do którego wprowadzali się często ze spartańskich warunków. Pani Jadwiga przyszła mieszkać na LSM z wielorodzinnej kamienicy z toaletą na zewnątrz, przez co widok wanny w nowym mieszkaniu budził ogromny zachwyt u jej dzieci. Ale zdecydowanie gorzej miała pani Lucyna, która musiała szukać oddzielnego lokum dla małego synka, bo właściciel stancji nie zgadzał się, by mieszkała u niego rodzina z dzieckiem. I chociaż nowoczesne jak na PRL bloki, wielu osobom dawały w końcu szansę na godne życie, to niektórym zmiana adresu na LSM przychodziła z ciężkim sercem. - Nie pójdę w polu mieszkać - zarzekał się ojciec pani Zofii. Te wszystkie wspomnienia postanowili pozbierać organizatorzy Dni Modernizmu, które odbyły się w Lublinie wiosną 2016 r. Prosili również mieszkańców o zdjęcia z rodzinnych archiwów zrobionych LSM. Dzięki temu powstał album złożony z niepublikowanych dotąd zdjęć, na których widać jak rozwijała się dzielnica. Częsty motyw wspomnień to kurz, ciężarówki dowożące materiały na budowę i dzieci bawiące się w konstrukcjach z prefabrykatów, z których powstały bloki. Przynosząc swoje zdjęcia mieszkańcy przypomnieli też o kinie urządzonym w baraku, czy harcówkach mieszczących się w piwnicach. Odpoczywać można było z kolei w sadach, których wokół nie brakowało. LSM powstał przecież na dawnych polach a bloki zastąpiły wiejskie chaty. Zdjęcia pokazują w większości osiedla LSM w latach 60, min. targ przy ul. Wilieńskiej, bloki przy Skierki, plac zabaw z rakietą na os. Mickiewicza, pawilon handlowy przy ul. Grażyny. Kilka fotografii zostało zrobionych w latach 70.
    Fot. Lubelska Agora Modernizmu
    7 z 10

    Współczesny design polski

    Tego samego dnia na dachu tej galerii handlowej odbędzie się również pokaz filmów poświęconych modernizmowi, podczas którego wyświetlony zostanie m.in. dokument z 1963 r. ?Słoneczne wzgórze?. Zaplanowane są również wystawy. Jedna z nich prezentować będzie współczesny desing polski, druga ma być wystawą-grą skierowana do dzieci i uczącą ich patrzenia na architekturę.

    Podpis: LSM, lata 60.

    To właśnie tutaj tysiącom osób ziścił się sen o wymarzonym M, do którego wprowadzali się często ze spartańskich warunków. Pani Jadwiga przyszła mieszkać na LSM z wielorodzinnej kamienicy z toaletą na zewnątrz, przez co widok wanny w nowym mieszkaniu budził ogromny zachwyt u jej dzieci. Ale zdecydowanie gorzej miała pani Lucyna, która musiała szukać oddzielnego lokum dla małego synka, bo właściciel stancji nie zgadzał się, by mieszkała u niego rodzina z dzieckiem. I chociaż nowoczesne jak na PRL bloki, wielu osobom dawały w końcu szansę na godne życie, to niektórym zmiana adresu na LSM przychodziła z ciężkim sercem. - Nie pójdę w polu mieszkać - zarzekał się ojciec pani Zofii. Te wszystkie wspomnienia postanowili pozbierać organizatorzy Dni Modernizmu, które odbyły się w Lublinie wiosną 2016 r. Prosili również mieszkańców o zdjęcia z rodzinnych archiwów zrobionych LSM. Dzięki temu powstał album złożony z niepublikowanych dotąd zdjęć, na których widać jak rozwijała się dzielnica. Częsty motyw wspomnień to kurz, ciężarówki dowożące materiały na budowę i dzieci bawiące się w konstrukcjach z prefabrykatów, z których powstały bloki. Przynosząc swoje zdjęcia mieszkańcy przypomnieli też o kinie urządzonym w baraku, czy harcówkach mieszczących się w piwnicach. Odpoczywać można było z kolei w sadach, których wokół nie brakowało. LSM powstał przecież na dawnych polach a bloki zastąpiły wiejskie chaty. Zdjęcia pokazują w większości osiedla LSM w latach 60, min. targ przy ul. Wilieńskiej, bloki przy Skierki, plac zabaw z rakietą na os. Mickiewicza, pawilon handlowy przy ul. Grażyny. Kilka fotografii zostało zrobionych w latach 70.
    Fot. Lubelska Agora Modernizmu
    8 z 10

    Modelowanie Hansenem

    W sobotę festiwal przeniesie się do Centrum Spotkania Kultur. Tutaj czeka nas m.in. prezentacja makiet będących efektami warsztatów architektonicznych ?Modelowanie Hansenem? czy pokaz dzieł z kolekcji sztuki współczesnej Lubelskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych. Będą też spacery po modernistycznej architekturze śródmieścia.

    Podpis: ul. Grażyny, lata 60.

    To właśnie tutaj tysiącom osób ziścił się sen o wymarzonym M, do którego wprowadzali się często ze spartańskich warunków. Pani Jadwiga przyszła mieszkać na LSM z wielorodzinnej kamienicy z toaletą na zewnątrz, przez co widok wanny w nowym mieszkaniu budził ogromny zachwyt u jej dzieci. Ale zdecydowanie gorzej miała pani Lucyna, która musiała szukać oddzielnego lokum dla małego synka, bo właściciel stancji nie zgadzał się, by mieszkała u niego rodzina z dzieckiem. I chociaż nowoczesne jak na PRL bloki, wielu osobom dawały w końcu szansę na godne życie, to niektórym zmiana adresu na LSM przychodziła z ciężkim sercem. - Nie pójdę w polu mieszkać - zarzekał się ojciec pani Zofii. Te wszystkie wspomnienia postanowili pozbierać organizatorzy Dni Modernizmu, które odbyły się w Lublinie wiosną 2016 r. Prosili również mieszkańców o zdjęcia z rodzinnych archiwów zrobionych LSM. Dzięki temu powstał album złożony z niepublikowanych dotąd zdjęć, na których widać jak rozwijała się dzielnica. Częsty motyw wspomnień to kurz, ciężarówki dowożące materiały na budowę i dzieci bawiące się w konstrukcjach z prefabrykatów, z których powstały bloki. Przynosząc swoje zdjęcia mieszkańcy przypomnieli też o kinie urządzonym w baraku, czy harcówkach mieszczących się w piwnicach. Odpoczywać można było z kolei w sadach, których wokół nie brakowało. LSM powstał przecież na dawnych polach a bloki zastąpiły wiejskie chaty. Zdjęcia pokazują w większości osiedla LSM w latach 60, min. targ przy ul. Wilieńskiej, bloki przy Skierki, plac zabaw z rakietą na os. Mickiewicza, pawilon handlowy przy ul. Grażyny. Kilka fotografii zostało zrobionych w latach 70.
    Fot. Lubelska Agora Modernizmu
    9 z 10

    "LSM ponad dachami. Perspektywa ornitologiczna"

    W niedzielę natomiast Dni Modernizmu przeniosą się na LSM. Tu można wybrać się na spacery po dwóch najstarszych osiedlach dzielnicy: os. Mickiewicza i Słowackiego. Jeden z nich odbędzie się pod hasłem ?LSM ponad dachami. Perspektywa ornitologiczna?.

    Podpis: plac zabawa z rakietą, os. Mickiewicza 1975 r.

    To właśnie tutaj tysiącom osób ziścił się sen o wymarzonym M, do którego wprowadzali się często ze spartańskich warunków. Pani Jadwiga przyszła mieszkać na LSM z wielorodzinnej kamienicy z toaletą na zewnątrz, przez co widok wanny w nowym mieszkaniu budził ogromny zachwyt u jej dzieci. Ale zdecydowanie gorzej miała pani Lucyna, która musiała szukać oddzielnego lokum dla małego synka, bo właściciel stancji nie zgadzał się, by mieszkała u niego rodzina z dzieckiem. I chociaż nowoczesne jak na PRL bloki, wielu osobom dawały w końcu szansę na godne życie, to niektórym zmiana adresu na LSM przychodziła z ciężkim sercem. - Nie pójdę w polu mieszkać - zarzekał się ojciec pani Zofii. Te wszystkie wspomnienia postanowili pozbierać organizatorzy Dni Modernizmu, które odbyły się w Lublinie wiosną 2016 r. Prosili również mieszkańców o zdjęcia z rodzinnych archiwów zrobionych LSM. Dzięki temu powstał album złożony z niepublikowanych dotąd zdjęć, na których widać jak rozwijała się dzielnica. Częsty motyw wspomnień to kurz, ciężarówki dowożące materiały na budowę i dzieci bawiące się w konstrukcjach z prefabrykatów, z których powstały bloki. Przynosząc swoje zdjęcia mieszkańcy przypomnieli też o kinie urządzonym w baraku, czy harcówkach mieszczących się w piwnicach. Odpoczywać można było z kolei w sadach, których wokół nie brakowało. LSM powstał przecież na dawnych polach a bloki zastąpiły wiejskie chaty. Zdjęcia pokazują w większości osiedla LSM w latach 60, min. targ przy ul. Wilieńskiej, bloki przy Skierki, plac zabaw z rakietą na os. Mickiewicza, pawilon handlowy przy ul. Grażyny. Kilka fotografii zostało zrobionych w latach 70.
    Fot. Lubelska Agora Modernizmu
    10 z 10

    Kto pierwszy ten lepszy

    Szczegółowy program całej imprezy na stronie dnimodernizmu.pl. Wstęp na wszystkie wydarzenia jest bezpłatny.

    Album o LSM rozdawany będzie bezpłatnie w sobotę w Centrum Spotkania Kultur od godz. 17. Kto pierwszy ten lepszy.

    Podpis: Fotoklub na LSM. Mieścił się w bloku przy ul. Wallendroda 8 lub 10

    Czytaj teraz
    Więcej

      Popularne

      Komentarze
      Zaloguj się
      Chcesz dołączyć do dyskusji? Kup prenumeratę, by czytać artykuły i je komentować

      Wszystkie komentarze

      sortuj:
      od najnowszego od najstarszego od najpopularniejszego od najmniej popularnego
      Coś mi się wydaje że to nie ulica Grażyny tylko Sowińskiego i widoczne dwa budynki Wydziału Mat-Fiz -Chem a przed nimi nowo budowany gmach tzw. Dużej Chemii
      już oceniałe(a)ś
      1
      0
      Zgłoś
      Odpowiedz
      To nie są pierwsze lata.Pierwsze lata to osiedle Mickiewicza bez ZUSu.
      już oceniałe(a)ś
      1
      0
      Zgłoś
      Odpowiedz
      Pokaż odpowiedzi (2)
      @osa102 Nie ZUSu tylko Miastoprojektu.
      już oceniałe(a)ś
      1
      0
      Zgłoś
      Odpowiedz
      @osa102 Lata po 1970 r (ul. Irydiona) to pierwsze lata LSM?
      już oceniałe(a)ś
      1
      0
      Zgłoś
      Odpowiedz
      W ktorym miejscu zostalo zrobione zdjecie nr 4? Czy to skrzyzowanie Glebokiej i Wilenskiej? Bloki w tle po prawej stronie stoja przy Grazyny, wiezowce w tle po lewej moglyby wiec byc tymi przy Filaretow/Glebokiej.
      już oceniałe(a)ś
      0
      0
      Zgłoś
      Odpowiedz

      Tematy ważne dla Lublina

      Tematy
      Ludzie
      Miejsca

      Warto przeczytać

      Magazyn Kuchnia
      Magazyny
      Licytacje, przetargi
      wyborcza.pl
      Serwisy partnerskie

      Copyright © Wyborcza sp. z o.o.

      Właściciel niniejszego serwisu nie wyraża zgody na zwielokrotnianie ani inne korzystanie z utworów rozpowszechnionych w tym serwisie, w celu eksploracji tekstów i danych. Więcej informacji w zastrzeżeniu dot. eksploracji tekstów i danych.