Otwarte Miasto
To jedna z największych w Polsce cyklicznych prezentacji sztuki współczesnej w przestrzeni miejskiej. Właśnie rozpoczyna się ósma edycja festiwalu Otwarte Miasto. W centrum Lublina stanęło 16 instalacji nawiązujących do współczesnych problemów społecznych.
Festiwal odwołuje się do tradycji wprowadzenia sztuki w przestrzeń publiczną. Ideą przypomina znaczące imprezy plenerowe z lat 60 i 70, takie jak Biennale Form Przestrzennych w Elblągu czy Sympozjum Plastyczne Wrocław ?70. Prace artystów są umieszczane najczęściej w miejscach publicznych, znaczących chociażby historycznie dla przestrzeni miasta. Ich tematyka odwołuje się do położenia na wschodzie Polski, na obrzeżach Unii Europejskiej, do przeszłości multikulturowej, ale też do świadomości współczesnych lublinian. Prace mają zwrócić uwagę nie tylko na bieżące problemy społeczne, ale też na pewne miejsca w urbanistycznej strukturze Lublina. Tegoroczna odsłona imprezy z różnych perspektyw podejmie temat obecności pomników w strukturze miejskiej, ich przynależności historycznej i kulturowej do miejsc, w których są usytuowane - Pomniki są najbardziej naturalną formą istnienia sztuki w przestrzeni publicznej, która ma długą tradycję, Jesteśmy do niej przyzwyczajeni i umiemy ją czytać - wyjaśnia Stach Szabłowski, historyk, krytyk sztuki, kurator tegorocznej edycji festiwalu. - W Lublinie jest ich ok. 70. Razem z artystami postanowiliśmy dodać kolejne 16. W ten sposób otwieramy dyskusję na temat tego, co może być upamiętnione w ten sposób, a co nie powinno - dodaje.
Prace będzie można oglądać do 21 lipca.
Wszystkie komentarze