Więcej
    Komentarze
    Na nic miliony w kulturę i promocję, jeżeli jednym z najczęściej powtarzanych komentarzy turystów jest: "dlaczego te samochody stoją wszędzie?" albo "why there are so many cars?". A w każdym mieście jest dużo aut, tylko w Lublinie po prostu można stawiać wszędzie utrudniająć życie innym kierowcom i pieszym, nie mówiąc o niepełnosprawnych. Wschód mentalny - wszędzie muszę podjechać swoim samochodem. W Lublinie już jest więcej samochodów na mieszkańca niż w innych europejskich zachodnich miastach.
    @anooonim Ciekawe z jakimi turystami ty rozmawiałeś. Zatłoczenie centrum Lublina samochodami to pikuś przy zabytkowych miastach włoskich. A co do "wschodu mentalnego" - a jak ludzie mają jeździć? Komunikacja publiczna to jakaś smutna farsa. Jeśli ktoś musi przejechać z jednego końca miasta na drugi, albo dojechać spod Lublina, to nie ma wyjścia, jest zdany na samochód. Wina częściowo leży po stronie władz, ponieważ nie mają żadnej sensownej polityki rozwoju przestrzennego. Deweloperzy budują, gdzie chcą, często w przysłowiowej d..., a potem się okazuje, że jakoś z tych dziwnych miejsc trzeba do miasta dojechać.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @anooonim Amerykanie wszędzie chodzą pieszo...Taki zachód mentalny...:))
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @anooonim LUBLIN NIE MA dobrej komunikacji miejskiej. Autobusy jeżdzą co pół godziny lub gorzej, nie mówiąc o komunikacji miejskiej nocnej (a ceny jak w Warszawie). Dlatego ludzie jeżdżą samochodami i nic tego nie zmieni, bo Lublin jest małym miastem jeśli chodzi o tzw. centrum, 2 - 3 ulice na krzyż. Stad też nie ma żadnej alternatywy (poza rowerami - ale to jest cofniecie się do poziomu Pekinu i to sprzed 20 lat, bo podobno już nie ma tam 10 mln bicycles. ) bo: a) nie ma szerokich ulic 2- 3 pasma jak np., w Warszawie gdzie można zrobić buspass (w Lublinie buspassy to jakieś kuriozum na wąskiej dwupasmowej ulicy przez ok. 200 m. lub na rondzie na LSM) ; b) komunikacji tramwajowej (jak Kraków, Łódź, Wrocław) ; c) metra (no i pewnie nigdy nie będzie); d) komunikacji PKP między dzielnicami (tu kiedyś taki pomysł obok zielonej trasy). Po za tym, jak zawsze dużo racji ma Pan Filipowicz, mam nadzieję, że kiedyś zostanie Prezydentem
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    zatrudnić laweciarzy i wywozić i po mandacie + transport na lawecie … i się nauczą.
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    "Mieszkańcy parkują na trawnikach-NO BO CO MAJĄ ZROBIĆ ZE SWOIMI SAMOCHODAMI?" Mieszkańcy będą parkować jak im wygodnie. Zaparkują tak, że nie tylko matka z wózkiem nie przejdzie, ale i zdrowy człowiek. Miasto jest od tego, żeby zapanować na tym syfem! Miasto jest od tego, żeby ludziom uświadomić, że centrum NIE JEST Z GUMY i nie wszystkie auta się tam pomieszczą. Dlatego powinno restrykcyjnie ograniczać parkowanie w centrum, żeby ułatwić ludziom chodzenie po chodnikach (centrum nie jest duże - tu się wszędzie dojdzie), wprowadzać ułatwienia dla komunikacji zbiorowej (buspasy) i tworzyć parkingi na obrzeżach centrum. Za dużo jest samochodów, za mało przestrzeni i nic tego nie zmieni. Utworzenie 10 miejsc kosztem trawników NIE poprawi sytuacji. Pozwolenie na parkowanie na chodnikach nie poprawi sytuacji. Rusałka jest syfiasta, ale wpierw miasto powinno uporządkować centrum. To jest wizytówka miasta. Stare Miasto zastawione samochodami...
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    Parkingów w centrum niestety brak, ktoś powie że przecież jest komunikacja miejska i będzie miał sporo racji. Te auta na fotach kują w oczy ale gdyby autor pofatygował sie w przedpołudniowych godzinach w okolice łąk przy Rusałce mógłby uwiecznić istny armagedon - 100-200 aut zaparkowanych na trawniku, niszczących chodnik , krawęzniki, masakrujących zieleń. Zabolało Was tych kilka aut nieprzepisowo na chodniku ? Obejrzyjcie wyjezdzone koleiny na Rusałce, zmasakrowany trawnik na Szeligowskiego gdzie zazwyczaj na gołym juz potrawnikowym klepisku stoi 15-20 aut. Same zakazy nie wystarczą , miasto potrzebuje parkingów, ba systemu parkingów miejskich z sensownymi opłatami. Rodzynkiem jest parking przy kosciele w okolicy Dworku Anna, kierowcy zostawiaja tam auta i przesiadają sie do autobusów , proboszcz zaś twierdzi że jezeli choć w taki sposób może pomóc to bardzo sie z tego cieszy. Niestety ani aparat czytelnika , ani bloczek mandatowy straznika miejskiego nie poprawią nam życia w miescie Lublinie. Amen
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    Ostatnimi czasy bardzo często bywam w Lublinie i moje spostrzeżenia są takie: parkingów nie ma (nie biorę pod uwagę tych pod galeriami), problemem też jest nie tylko parkowanie gdzie popadnie, ale także byle jak. Spora część kierowców, nawet jeśli parkuje w miejscach do tego przeznaczonych, to w taki sposób, jakby ich samochody zamiast drzwi miały wrota od stodoły. W ten sposób poważnie ograniczają liczbę miejsc. Koła przednie? Oczywiście skręcone tak, że nawet jeśli da się radę zmieścić się miedzy dwoma autami, to tył własnego wystaje na ulicę, bo się komuś nie chciało kół ustawić i trzeba szukać innego miejsca. I trochę obok tematu: Niezwykle mnie ciekawi co PSK 4 na Jaczewskiego robi z pieniędzmi pobieranymi za parkowanie. Przez ostatnie 1,5 roku zostawiłam tam kilkaset złotych, a nawet jedna płyta na części parkingu nie została załatana, nie mówić już o wymianie. Ktoś coś wie na ten temat?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Wystarczyło wyprowadzić wszelkie urzędy z centrum, a problemu by nie było, bo ponad 80% tam parkujących, to klienci instytucji za przeproszeniem publicznych. Żeby nie było, że piję do tych czy innych, to polecam wnioski i uwagi do wszelkich planów związanych w centrum naszego miasta, w których różni mieszkańcy postulowali wyprowadzenie wszelkiej maści instytucji samorządowych i rządowych poza śródmieście. Nawet konkretne lokalizacje były wskazywane, co było w jakiejś mierze pochodną wyjazdów autochtonów za granicę - tyle, że nie w podróże służbowe, a w ramach normalnego życia. Za wszelkie problemy w centrum naszego miasta odpowiedzialność ponoszą politycy - w tym największą ci spod znaku, który właśnie ma być wymazany ze świadomości społecznej, bo PO nie dało sobie w Lublinie rady z kilkoma bezpartyjnymi mieszkańcami naszego miasta.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    No to się Prezydent przestraszy, że hej :))) Po pierwsze, zamknięcie i remont Deptaka zabrał co najmniej kilkanaście miejsc parkingowych. Po drugie, trzeba być idiotą, żeby zrobić strefę płatnego parkowania na ul. Rusałka. Ta ulica wydawała się naturalnym miejscem, żeby na legalnym parkingu ludzie zostawili samochód i nie pchali się samochodem do ścisłego centrum, więc nie ma co się dziwić, że ludzie parkują tam, gdzie popadnie.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    Zamiast lecieć na skargę do gazetki i zrzucać winę za źle zaparkowane auta na Żuka, trzeba było zadzwonić na straż miejską. Zaraz się jeszcze okaże, że lawinowo rosnąca liczba samochodów w mieście to też wina prezydenta.
    @dreamliner_z_luz UWAGA WAZELINARZ_LUZ się odezwał!!!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0