Sądzimy, że to zdjęcie pokazujące wkroczenie wojsk niemieckich do Lublina. Na dalszym planie widać żołnierzy w niemieckich mundurach, prawdopodobnie jadących na koniach.
Na pierwszym planie tłum zaniepokojonych lublinian. W momencie robienia zdjęcia pewna kobieta akurat zwróciła twarz w stronę obiektywu,
A Brama Krakowska, jak widać była wówczas pokryta jasnym tynkiem. Skuto go dopiero po wojnie, by nadać zabytkowy bardziej "średniowieczny" wygląd
Adolf Hitler Platz, bo tak go przezwali niemieccy okupanci. Zdjęcie wygląda jak pamiątka, którą jeden z uwiecznionych oficerów mógł wysłać do Niemiec do bliskich. Może opisał jak idzie mu służba w Lublinie?
Przed wojną budynek nazywano "Kasą Przemysłowców i Rolników Lubelskich" i był on reprezentacyjnym miejscem spotkań stowarzyszeń tych kręgów. A skoro był to (i jest) efektowny i funkcjonalny budynek to okupanci czym prędzej przepędzili z niego gospodarzy.
Nad wejściem zawiesili widoczną na zdjęciu flagę ze swastyką i nazwali gmach Deutsches Haus, czyli Dom Niemiecki. Wstęp do środka przysługiwał oczywiście tylko Niemcom.
Oto budynek, którego już nie ma w pejzażu śródmieścia. Wodociągowa wieża ciśnień na obecnym pl. Wolności została zniszczona w jakiś czas po zrobieniu zdjęcia, bo dopiero w czasie walk o Lublin w lipcu 1944 r. Wypalony budynek rozebrano, bo zbudowana pod koniec XIX wieku w stylu neogotyckim wieża już była bezużyteczna, skoro od lat 20. przy al. Racławickich działała (i działa do tej pory) nowsza wieża ciśnień.
Ujęcie z ul. Zamojskiej pokazuje ogrom zniszczeń jaki dotknął we wrześniu 1939 r. katedrę. W poprzedniej galerii pokazywaliśmy płonący kościół katedralny. Na tej fotografii widać, że w wyniku pożaru wywołanego bombardowaniem zupełnie zawalił się dach kościoła.
Nieco więcej drzew było wówczas na Krakowskim Przedmieściu, którym szli niemieccy oficerowie.
Spacerujący po Lublinie Niemiec odwiedził również Ogród Saski.
Czyli dla Niemców "Burgermeisteramt". Na frontonie budynku zachowano w czasie wojny polski napis "Zarząd Miejski". W czasie walk o Lublin w lipcu 1944 r. ratusz poważnie ucierpiał i po wojnie był odbudowywany
Teren między ul. Świętoduską i Lubartowską, który przed wojną służył m.in. za plac targowy Niemcy nazwali Juden Markt. Getto zaczynało się już niedaleko stąd.
Tak w obiektywie niemieckiego oficera prezentował się kościół ewangelicki
Zdjęcie wykonane w zimie, i jak widać, o tej porze roku na ulicach Lublina sanie nie były niczym wyjątkowym
Niemca musiał zainteresować swoją ciekawą modernistyczną architekturą kościół pw. św. Michała Archanioła przy ul. Fabrycznej
Od blisko 70 lat dworzec PKP nie zmienił się zbyt wiele...
Podobnie jak dziś wyglądał również pomnik Unii Lubelskiej na pl. Litewskim. Trzy lata temu odtworzono zresztą trawiasty wzgórek, na którym usytuowany był niegdyś postument
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze