Do końca lipca lubelskim zakładem Polskiej Spółki Gazownictwa (tak nazywa się lubelska gazownia) kierował Grzegorz Staniszewski, który pełnił tę funkcję przez ostatnie pięć lat. W gazowni spędził niemal całe zawodowe życie. Zaczynał od pracownika fizycznego, potem był specjalistą, kierownikiem sekcji i działu. Następnie kierował centrum kompetencyjnym.
Latem Staniszewski bez podania żadnych powodów dostał wypowiedzenie. Jego miejsce natychmiast zajął Dariusz Dumkiewicz, który objął posadę bez konkursu. W liście przesłanym do naszej redakcji pracownicy lubelskiego zakładu piszą, że Dumkiewicz stanowisko dyrektora zawdzięcza wyłącznie koneksjom rodzinnym.
- Pan Dumkiewicz nie ma kompletnie żadnych kwalifikacji na to stanowisko. Całymi godzinami siedzi w swoim gabinecie i niezwykle trudno się do niego dostać bez wezwania. W Zakładzie praktycznie rządzi teraz ZZ Solidarność. Nowy dyrektor ze względu na powiązanie z PiS-em pozwala im praktycznie na wszystko - napisali do nas pracownicy lubelskiego zakładu PSG.
W poniedziałek o komentarz poprosiliśmy dyrektora Dumkiewicza, który zasłaniając się polityką firmy, ze wszystkimi pytaniami odesłał nas do rzecznika Polskiej Spółki Gazownictwa.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że pensja pana dyrektora to... kilkanaście tysięcy złotych.
Zapytaliśmy więc w jaki sposób Dumkiewicz został dyrektorem, czy został rozpisany konkurs na to stanowisko i dlaczego poprzedni dyrektor stracił pracę.
Artur Michniewicz, rzecznik spółki zaznaczył, że Dariusz Dumkiewicz został powołany na stanowisko dyrektora w wyniku procedury coachingu korporacyjnego (zewnętrzna rekrutacja - red.). Przyznaje też, że w tym przypadku zadecydowały bardzo wysokie kompetencje, doświadczenie w administracji oraz znajomość kwestii związanych z funduszami unijnymi . - ?Polska Spółka Gazownictwa stawia na współpracę z administracją rządową i samorządową, stąd też doświadczenie Pana Dumkiewicza w tym zakresie, wynikające między innymi z jego wcześniejszej pracy w Urzędzie Miejskim w Lublinie oraz Urzędzie Marszałkowskim województwa lubelskiego jest bardzo cenne? - odpowiedział rzecznik.
Dariusz Dumkiewicz ma 38 lat. Jest absolwentem prawa i administracji UMCS.
W wieku 24 lat, za rządów Andrzeja Pruszkowskiego (PiS) dostał pracę w ratuszu. Zaczynał w biurze promocji miasta, potem został kierownikiem biura integracji europejskiej, a dwa lata później, w 2004 roku, został zastępcą dyrektora wydziału funduszy europejskich.
Jego kariera przyspieszyła jeszcze bardziej w 2006 roku kiedy został szefem kancelarii prezydenta Andrzej Pruszkowskiego (PiS). Zastąpił w tym miejscu Mariusza Deckerta, który przesiadł się na fotel prezesa publicznego Radia Lublin.
Dumkiewicz po przegranych wyborach przez Pruszkowskiego przeszedł do urzędu marszałkowskiego, którym kierował wówczas Jarosław Zdrojkowski (wtedy PiS). W lipcu 2008 roku (już za koalicji PO-PSL) odszedł z urzędu. Od tamtej pory Dumkiewicz zajmował się własnym biznesem. Był m.in. członkiem zarządu kancelarii doradczej i prezesem zarządu spółki ADsource zajmującej się zdobywaniem funduszy unijnych.
Jego ciotką jest Ewa Dumkiewicz-Sprawka, która kieruje Wydziałem Oświaty i Wychowania w urzędzie miasta w Lublinie. Wcześniej była radną sejmiku województwa lubelskiego z ramienia PiS (2006-2014). Mężem pani dyrektor jest Lech Sprawka, poseł PiS. Poseł w rozmowie z ?Wyborczą? zaznacza, że z powołaniem Dumkiewicza na dyrektora lubelskiego zakładu PSG nie ma nic wspólnego.
JAKUB ORZECHOWSKI
Przypominamy, że to nie pierwsza osoba związana z PiS, która w wyniku "dobrej zmiany" dostała posadę w strukturach spółek skarbu państwa w naszym regionie. Wśród nich jest także np. Marek Skomorowski. W okresie poprzednich rządów Prawa i Sprawiedliwości zastępca dyrektora lubelskiego oddziału ARiMR. Najbardziej znany jako prezes Stadniny Koni w Janowie Podlaskim. Po zgonie trzech klaczy zrezygnował ze swojej funkcji. To jednak nie koniec jego kariery. W sierpniu został prezesem Zamojskich Zakładów Zbożowych.
Kolejny to były szef Dumkiewicza i były prezydent Lublina. Teraz jest przewodniczącym klubu radnych PiS w sejmiku wojewódzkim, a od niedawna także wiceprezesem PGE Dystrybucja.
Na liście jest także Zbigniew Dżugaj. Pracował razem z Kazimierzem Chomą w tej samej fabryce, później został wiceburmistrzem Kraśnika. Obecnie jest wiceprezesem spółki PGE Dystrybucja S.A.
Członek rady nadzorczej Grupy Azoty 'Puławy'. Jest właścicielem kancelarii prawnej wielokrotnie współpracującej z PiS. Obsługiwał m.in. Urząd Miasta w Radzyniu Podlaskim, w którym rządzi burmistrz wybrany z ramienia tej partii.
Od czerwca 2016 dyrektor zamojskiego oddziału PGE Obrót S.A. Wcześniej był kuratorem sądowym. Jest także radnym PiS w Zamościu.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze