Woda za pieniądze
Zgodnie z umową z miastem wybudowany przez Weisblatta wodociąg przechodził na jego własność a koszt inwestycji zwracał mu się dzięki koncesji na opłaty z poboru wody. Zdrój ze Słomianego Rynku na pewno jest więc młodszy od zachowanej na dworcu autobusowym na Podzamczu studni, z której lublinianie korzystali od końca XIX w.
Obecnie dawny zdrój ze Słomianego Rynku wygląda gorzej niż śmietnik. Straszą otwory po drzwiach i oknach oraz odrapana, brudna elewacja. Latem wnętrze porastają chwasty. Przeważnie nie brakuje w nim butelek, papierów, gruzu czy nawet ludzkich odchodów.
Na zdjęciu: zdrój z Podzamcza
Wszystkie komentarze