Fot. Zygmunt Nasalski
Kronika wypadków
Fragmenty oficjalnego sprawozdania z wyprawy Klubu Wysokogórskiego do Lahulu 1973)
17 VIII
O 6 rano wychodzą pod lodospad Stepek, Grzązek, Rubinowska i Zawadzki. Pochmurno, lekki mróz około 5 stopni C. W lodospad wchodzą Stepek i Grzązek, Zawadzki zaś i Rubinowska zostają pod lodospadem jako obserwatorzy. Do godziny 17 Stepek i Grzązek wychodzą na lodowiec powyżej lodospadu, poręczując trudniejsze odcinki drogi. O 17.45 zaczynają schodzić na dół. Kiedy znajdują się około 100 m od górnej krawędzi lodospadu, obrywa się o godz. 19.45 bariera seraków znajdująca się około 40 m nad nimi. Stepek i Grzązek nikną w lawinie. Po jej przejściu próby nawiązania kontaktu głosowego nie dają rezultatu. Po 15 minutach robi się ciemno, Rubinowska i Zawadzki schodzą do bazy wysuniętej, informując o wypadku Śmieciuszewskiego i Rządkowskiego. O godz. 22 do bazy wysuniętej przychodzi zespół Czarnecki, Kubit, Kucyper po zejściu z CB 13 A.
18 VII
O 6 rano do bazy głównej przyszli Kucyper i Zawadzki, informując o wypadku. Klimowicz, Nasalski i oficer łącznikowy wychodzą natychmiast do bazy wysuniętej, transportując leki i sprzęt medyczny. W tym czasie Rubinowska, Czarnecki, Kubit i Rządkowski idą pod lodospad i penetrują dolne części lawiniska. Wejście w górną część lodospadu jest niemożliwe ze względu na dalsze lawiny spowodowane opadem deszczu, który rozpoczął się o godz. 9. W godzinach przedpołudniowych dochodzą pod lodospad Klimowicz, Nasalski, Śmieciuszewski z kontuzjowaną nogą i oficer łącznikowy mjr Mehta. Poszukiwania nie dały rezultatu.
19 VIII
Ocieplenie powoduje dalsze lawiny w lodospadzie. Kontynuacja poszukiwań.
Do Batal schodzi Nasalski celem wysłania depesz zawiadamiających o wypadku Zarząd Główny Klubu Wysokogórskiego, Indian Mountaineering Foundation, Ambasadę PRL w Delhi, Polskie Radio w Lublinie oraz Rodziny.
20 VIII
Ze względu na warunki atmosferyczne i sytuację w lodospadzie uniemożliwiającą poszukiwania w jego górnej części, podjęto decyzję o zakończeniu akcji. Wizja lokalna funkcjonariuszy posterunku policji w Batal. W związku ze śmiercią kierownika wyprawy postanowiono zakończyć działalność górską.
Wszystkie komentarze