Schowana rzeka
O pomyśle wydobycia Czechówki z kanału głośno było w 2014 r. kiedy trwały prace nad planem zagospodarowania dla Podzamcza. Architekt Bolesław Stelmach tak mówił wtedy "Wyborczej": Główna Komisja Architektoniczno-Urbanistyczna, której przewodniczę, oraz dokumenty rządowe, nieustannie podkreślają, że miasta powinny być kształtowane zgodnie z zasadami rozwoju zrównoważonego. Na kanwie naturalnych walorów i dorobku kulturowego, przyjazne dla mieszkańców, zielone, energooszczędne, bo tylko wtedy mogą być wartościowe. Natomiast w ratuszu stwierdzono, że jeśli Czechówka płynie w kanale, to niech tak zostanie i nie będziemy jej otwierać. Wszystkie miasta wracają dziś nad rzeki: Kraków, Wrocław, Warszawa. My nie mamy dużej rzeki, ale mamy doliny rzeczne z rzeczkami i one są niezwykle wartościowym elementem tożsamości miasta. Wybranie pracy, która nie podejmuje tego tematu, to ogromna strata dla Lublina.
Wszystkie komentarze