Budowa deptaka niosła za sobą ogromne zmiany. Zanim powstał, po tej części Krakowskiego Przedmieścia jeździły trolejbusy, autobusy i samochody osobowe.
Deptak szybko stał się jednym z ulubionych miejsc lublinian, a co wiosnę wyrastały na nim kawiarniane ogródki. Projekt deptaka opracowała pracownia Urszuli i Jacka Cieplińskich. To właśnie ci architekci zaprojektowali lifting deptaka, który rozpocznie się w ciągu najbliższych miesięcy.
W latach 90 ratusz zabrał się za Stare Miasto. Najpierw urzędnicy zrobili odpowiednie projekt, a potem systematycznie go realizowali. W końcu dzielnicę udało się doprowadzić do ładu: ulice zostały wyremontowane i oświetlone. Do kamienic zaczęły wprowadzać się restauracje. Ale zanim to nastąpiło dzielnica była jednym wielkim placem budowy.
Fot. Wojciech Jargiło
Pierwsze hamburgery w lubelskiej restauracji McDonald przy Krakowskim Przedmieściu sprzedano w maju 1999 r. Jej budowa kosztowała 1,5 miliona dolarów. Za ile McDonald's kupił grunt, nie wiadomo. Restauracja w centrum Lublina była 140 otworzoną przez tą firmę w Polsce.
Inwestycja wzbudzała kontrowersje. Przeciwnicy uważali, że w tak reprezentacyjnym miejscu Lublina, na jedynym wolnym pod zabudowę placu, nie powinna pojawiać się restauracja będąca symbolem amerykanizacji świata i kultury masowej. Przez jakiś czas nie mogli dogadać się też architekci z konserwatorem zabytków, aby ustalić, jaki budynek powinien tu stanąć: nowoczesny czy naśladujący zabytek. W końcu, pod koniec 98 r., po ponad dwóch latach uzgodnień, na plac przy Poczcie Głównej wjechała koparka.
Fot. Wojciech Jargiło
To metalowa konstrukcja reklamowa Idei. Teraz na taki stelaż u podnóża zamku raczej nikt by się nie zgodził.
Sieć Idea Centertel wystartowała w Lublinie we wrześniu 1998 r. Lublin był siódmym polskim miastem, po Warszawie, Gdańsku, Szczecinie, Katowicach, Krakowie i Wrocławiu, gdzie uruchomiono tę sieć. Nasze redakcyjne archiwum donosi, że rozmowy w Idei były wówczas dużo tańsze, od połączeń w Erze GSM i Plus GSM. -W Idei płacąc 60 zł za miesięczny abonament otrzymujemy 50 minut rozmów w granicach Lubelszczyzny za darmo. Jeśli wyczerpiemy abonament każda minuta połączenia lokalnego kosztuje dodatkowo 0,75 zł, a zamiejscowego - 1,5 zł. W Era GSM np. miesięczny abonament kosztuje blisko 50 zł. Dodatkowo trzeba tam płacić za każdą minutę rozmowy - ok. 2 zł. - pisała w 98. r. "Wyborcza".
A to jeszcze raz Stare Miasto. Renowacja lwów z kamienicy przy ul. Złotej 9.
Fot. Wojciech Jargiło
Skrzyżowanie ul. Głębokiej, Narutowicza i Nadbystrzyckiej po ulewie. Dzisiaj takie historie już się tu nie zdarzają, zwłaszcza, że w zeszłym roku ulice zostały wyremontowane.
Fot. Wojciech Jargiło
Elegancki Powszechny Dom Towarowy przy Krakowskim Przedmieściu 40 nie mógł nigdy narzekać na brak klientów. W pedecie można było kupić m.in ubrania i jak widać na zdjęciu - artykuły chemiczne.
Na szczęście czasy kolejek po przejazdówki już minęły. Teraz bilet można bez problemu naładować w większości kiosków. Tego punktu sprzedaży MPK przy ul. Lubartowskiej też już nie ma.
Fot. Wojciech Jargiło
Podzamcze chyba niewiele się zmieniło. A jeśli już to raczej na gorsze. Ten fragment miasta wciąż czeka na swoje drugie życie.
Fot. Wojciech Jargiło
Pierwsze numery 'Wyborczej' powstawały w małym pokoiku wynajętym od sióstr zakonnych przy al. Racławickich 4. W 1990 roku przenieśliśmy się na ul. Królewską 15, potem na Górną 4a. W 1994 roku była kolejna przeprowadzka na Krakowskie Przedmieście 39 (na zdjęciu). Tam 'Wyborcza' urzędowała do 2008 r.
To nasz ówczesny sąsiad - Hotel 'Lublinianka' w remoncie.
Fot. Wojciech Jargiło
Dzisiejsze choinki, które stają przed ratuszem są zdecydowanie bardziej okazałe. Wiąże się to jednak z tym, że pod drzewkiem zawsze musi znaleźć się reklama sponsora.
W tle Mini-Max przy placu Łokietka. Teraz ten lokal stoi pusty. Właściciel od miesięcy bezskutecznie szuka nowego najemcy. Jeden z administratorów kamienic przy Krakowskim Przedmieściu mówił niedawno 'Wyborczej', że kiedyś lokale wynajmował z dnia na dzień. Ludzie nawet przychodzili dopytywać się, czy nic się nie zwalnia. Teraz wiele stoi pustych. Sklepy wynoszą się do galerii handlowych.
Jedno z nieistniejących lubelskich kin. Robotnik, wcześniej Venus, mieściło się przy ul. 1 Maja. Dziś mieści się tam m. in. Rossmann i... ciuchland
Na łyżwy nad zalew? Jak widać nie brakowało chętnych do jazdy po tym naturalnym lodowisku.
Fot. Wojciech Jargiło
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze