Więcej
    Komentarze
    Nie bardzo rozumiem, dlaczego: 1. ten sam artykuł ukazuje się w GW mniej więcej po roku od jego premiery (listopad 2015) 2. tytuł określa go jako "dom kata", jeżeli to po prostu dom rodzin Haberlau i Łobażewskich. Dziękuję za uwagę.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Ech ci Niemcy - porządek zawsze w papierach mieli - wynajęli dom i płacili. Ale hipokryci.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Szkoda, że skwapliwie Gazecie udało się zapomnieć napisać o kręgielni Globocnika. Tej pod której zachowaniem podpisało się na fb 1500 osób w tym artyści i architekci. Niestety była bez szan stała na drodze "rozwoju", czyli żukowo-deweloperskiemu paktowi.
    już oceniałe(a)ś
    1
    3