W Lublinie brakuje ponad tysiąc miejsc hotelowych. Co i gdzie się buduje?[PRZEGLĄD]

Niedawno kolejny inwestor ogłosił, że zamierza w Lublinie wybudować hotel. Chodzi o czterogwiazdkowy obiekt, który zostanie włączony do polskiej sieć Focus Hotels.

Powstanie przy ul. Podzamcze 1, czyli na fragmencie placu Singera. Inwestorem jest spółka ARP. Otwarcie zaplanowano na październik 2018 roku. Goście do dyspozycji będą mieć 75 pokoi oraz 400 m kw. powierzchni konferencyjnej. Będą też restauracja, bar, sauna i siłownia oraz hotelowy parking podziemny. Aktualnie w skład sieci wchodzą hotele w Gdańsku, Łodzi, Szczecinie, Bydgoszczy, Chorzowie oraz Inowrocławiu.

Niebawem w Lublinie ruszy też budowa hotelu Ibis Budget. W tym przypadku inwestorem i właścicielem jest TK Finans Tomasz Księżopolski. Ma to być hotel klasy ekonomicznej.

Stanie przy ul. Głębokiej 18. Do dyspozycji gości będzie 90 pokoi. Obiekt będzie miał również parking podziemny i parking na zewnątrz.

Hotel "Hampton by Hilton" powstaje przy trasie W-Z, na rogu ul. Północnej i Kompozytorów Polskich. Sieć jest zarządzana przez przedsiębiorstwo Conrada Hiltona, które powstało w 1919 r. w USA.

Dzisiaj hotele pod tym szyldem działają w kilkudziesięciu państwach. Najsłynniejszą dziedziczką fortuny Hiltona jest znana z ekscentrycznych zachowań celebrytka Paris Hilton.

LUK Sp. z o.o.

Lubelski Hampton ma liczyć pięć kondygnacji nadziemnych (parter plus cztery piętra) oraz dwa poziomy garażu podziemnego. Będzie w nim 121 pokoi gościnnych, które projektanci przewidzieli na piętrach. Na parterze natomiast znajdzie się miejsce dla sal konferencyjnych recepcji, kuchni, sali jadalnej oraz zaplecza technicznego hotelu.

Inwestycję prowadzi lubelski deweloper, spółka LUK. Tuż obok hotelu, stanie jeszcze jeden obiekt tej samej firmy - apartamentowiec. Jak poinformował nas Grzegorz Maraś z LUK planowany termin realizacji budowy hotelu to koniec lipca 2017 r.

W tym roku przy al. Solidarności rozpocznie się budowa kolejnego hotelu. Działać będzie pod szyldem znanej sieciówki w branży hotelarskiej określanej jako lider klasy ekonomicznej w Europie Hotel Ibis Styles Lublin Stare Miasto powstanie przy al. Solidarności 7, na wysokości ul. Probostwo. Buduje go lubelski developer, spółka TBV. Inwestycja planowana jest w miejscu dawnej pralni. TBV kupiło nieruchomość kilka lat temu i wyburzyło dotychczasowe zabudowania.

Hotel w swojej ofercie będzie miał 110 pokoi. Część z nich zostanie przystosowana do pobytu rodzin z dziećmi. Będzie też oferta dedykowana gościom biznesowym. Dodatkowo obiekt pomieści sal konferencyjnych wyposażonych w specjalistyczny sprzęt do prezentacji. Do dyspozycji gości będzie też duża, przestronna restauracja.

TBV

- Ta lokalizacja na hotel nadaje się idealnie - mówi Wojciech Dzioba, prezes TBV i wyjaśnia, że ma na myśli położenie przy jednej z lepiej skomunikowanych arterii w mieście. Jednocześnie hotel znajdować będzie się bardzo blisko centrum i Starego Miasta. - Wierzymy, że miasto będzie się rozwijało i zapotrzebowanie na miejsca noclegowe będzie rosło - dodaje.

Obiekt, chociaż pod marką Ibis, nadal będzie należał do TBV i będzie zarządzany przez spółkę. Umowa z hotelową siecią zostanie zawarta na zasadach franczyzy. Dlaczego właśnie ta sieć? - To jedna z większych sieci hotelowych. Jest dobrze postrzegana wśród klientów a marki nie ma w Lublinie - wyjaśnia Dzioba. Ibis w branży hotelarskiej uważany jest za lidera na rynku hoteli klasy ekonomicznej w Europie.

Budowa rozpocznie się w pierwszej połowie tego roku i potrwa 18 miesięcy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwsi goście zamieszkają w nim w 2019 r.

Kolejny hotel powstaje przy ul. Zamojskiej, tuż przy moście Lutosławskiego. Inwestycja ruszyła na początku roku.  Goście będą mieli tam do dyspozycji 130 pokoi.

Takiego hotelu jeszcze w Lublinie nie było. Inwestycja jest nietypowa, bo każdy może wykupić sobie tam pokój, a potem czerpać zyski z wynajmu Arche to firma z 25 letnim doświadczeniem. Na swoim koncie ma budowę ponad 5, 5 tys. mieszkań i domów oraz sześciu hoteli z 800 pokojami.

Spółka tworzy polską sieć hoteli, głównie w obiektach zabytkowych. Obecnie wznosi, bądź przygotowuje do budowy 15 nowych hoteli z trzema tysiącami pokoi i 10 tys. m kw. sal konferencyjnych. Dwa obiekty powstaną m.in. w pobliżu lotniska Okęcie w Warszawie i w śródmieściu Łodzi (Apartamenty Matejki). Spółka zarządza obecnie siedmioma hotelami w Polsce, m.in. Puławską Residence w Warszawie i Zamkiem Biskupim w Janowie Podlaskim na Lubelszczyźnie.

Teraz Arche wchodzi do Lublina. Lubelski hotel zlokalizowny przy ul. Zamojskiej, obok mostu im. Lutosławskiego ma mieć trzy gwiazdki. Będzie miał 130 pokoi, co oznacza 200 miejsc noclegowych.

Ich wielkości jest zróżnicowana i wynosi od 16 do 48 m. kw. Na parterze powstaną: lobby, sale konferencyjne oraz lokal gastronomiczny. Dla gości dostępny będzie garaż podziemny.

Jednak hotel wyróżnia się na tle tego typu inwestycji.

- W Lublinie widzimy duży potencjał. Widzimy, jak miasto rozwija się i to, że jest koniunktura na inwestowanie w apartamenty hotelowe w systemie condo - wyjaśnia Andrzej Wojtaszewski, kierownik działu sprzedaży firmy Arche.

Co to za system? Otóż każdy, kto zdecyduje się na zakup, nabywa prawo własności do apartamentu. Jednocześnie podpisuje z zarządcą hotelu wieloletnią umowę najmu, która zapewnia comiesięczne zyski. Zarabia się na tym cały rok, niezależnie od obłożenia tego konkretnego pokoju. Właśnie w takim systemie działa Puławska Residence w Warszawie. Na 197 pokoi, sprzedane zostały wszystkie.

W folderze reklamowym wydanym przez spółkę czytamy, że w Stanach Zjednoczonych i w Europie Zachodniej system condo od ponad 20 lat jest popularnym sposobem inwestowania kapitału.

Te wszystkie inwestycje to efekt pracy urzędników lubelskiego ratusza, którzy w 2015 r. policzyli, że Lublinowi brakuje miejsc noclegowych i zaczęli szukać hotelowych inwestorów. Wówczas w Lublinie było 29 hoteli z 1300 pokojami i 2200 łóżkami. Przy czym mowa tylko o tych obiektach, które mają kategoryzację, czyli "gwiazdki", i znajdują się w granicach miasta. Tych już poza urzędnicy nie wliczają.

Cel? Do 2020 r. zwiększyć liczbę miejsc w hotelach co najmniej o jedną trzecią.
Na wymienionych inwestycjach wcale się więc nie skończy. Jak mówi dyrektor wydziału strategii i obsługi inwestorów ratusza Mariusz Sagan (na zdjęciu), jest jeszcze miejsce dla kolejnych. Po co nam tyle hoteli? Sagan wyjaśnia, że to konieczne chociażby do rozwoju oferty wydarzeń kulturalnych czy turystyki biznesowej.

KRZYSZTOF MAZUR

Turyści biznesowi to tacy, którzy do miasta przyjeżdżają w interesach: przedstawiciele handlowi, prezesi, chcący sprawdzić, jak radzą sobie filie, czy przedsiębiorcy załatwiający kontrakty. To także ci, którzy biorą udział w konferencjach czy targach. Dla miasta turystyka biznesowa jest niezwykle cenna, bo trwa cały rok - w interesach przyjeżdża się niezależnie od tego, czy to styczeń, czy czerwiec.

Mariusz Sagan nie ukrywa, że Lublinowi przydałby się też hotel na 500-600 łóżek, w którym dałoby się zorganizować duży kongres czy inne wydarzenie bez konieczności lokowania gości po całym mieście. Coś takiego jak Gołębiewski w Mikołajkach.
W dodatku takie hotele same w sobie, ze względu na bogatą ofertę, są magnesem dla turystów. Jednak zdaniem Sagana taki obiekt realnie mógłby powstać dopiero po 2020 r. Chodzi o to, że najlepsze byłyby dla niego dwie lokalizacje: albo przy nowym dworcu metropolitalnym, albo nad Zalewem Zemborzyckim. A te miejsca na taką inwestycję będą gotowe po 2020 r.