W piątek władze Portu Lotniczego Lublin podsumowały 2016 rok i przedstawiły plany na obecny sezon letni. - Około 380 tys. odprawionych pasażerów w całym ubiegłym roku to dobry wynik. Plasuje nas na 10 miejscu wśród 15 polskich lotnisk. Wyprzedziliśmy porty, które na rynku są dłużej od nas, m.in. Łódź czy Bydgoszcz. w tym roku chcemy przekroczyć wynik 400 tysięcy odprawionych pasażerów - mówi Ireneusz Dylczyk, dyrektor handlowy lubelskiego lotnika.
Aby osiągnąć taki wynik po wycofaniu się z lotów do Frankfurtu Lufthansy potrzebne były nowe kierunki. Ostatnie tygodnie obfitowały w informacje o uruchomieniu kolejnych połączeń. Postanowiliśmy je zebrać.
Jeszcze w marcu linie BMI Regional, partner Lufthansy rozpoczną loty do Monachium. To duży port przesiadkowy z którego można polecieć w dowolne miejsce na świecie. Dzięki współpracy BMI Regional z Lufthansą pasażerowie będą mogli kupić bilet na lot z Lublina do wielu miast w Europie i na świecie z przesiadką właśnie w Monachium.
Pierwszy lot zaplanowano na 27 marca. Połączenie będzie realizowane codziennie, niewielkimi bo zabierającymi na pokład 50 pasażerów samolotami.
To połączenie miało być uruchomione już w ubiegłym roku, ale przewoźnik zdecydował o przesunięciu terminu. Pierwszy samolot z Lublina do Barcelony ma polecieć 1 maja. Będzie to kierunek obsługiwany w formule charter mix. To oznacza, że miejsca będzie wykupowało tu biuro podróży dla osób, które kupią w nim wycieczki, a także indywidualni pasażerowie.
Loty do Barcelony mają się odbywać raz lub dwa razy w tygodniu - w poniedziałki i środy.
Co istotne władze lotniska przewidują, że także turyści z Hiszpanii będą przylatywali do Lublina.
Kolejnym nowym-starym kierunkiem uruchomionym w letnim sezonie będzie Liverpool. Tym razem połączenia do miasta Beatlesów będzie realizował węgierski Wizz Air. Loty będą się odbywały dwa razy w tygodniu - w środy i niedziele. Chociaż władze lotniska zaznaczają, że dni wylotów mogą się jeszcze zmienić.
To kolejny z lotów w formule charter mix. Loty do stolicy greckiej Krety będą się odbywały raz w tygodniu - w środy. Samoloty mają wypełnić pasażerowie biur podróży. Linie Small Planet, które będą obsługiwały kierunek mają zawarte porozumienia z kilkoma biurami, m.in. Watra Travel, Almatur i Neckermann. Oprócz tego bilety będą mogli kupować też indywidualni klienci.
Od 18 czerwca Polskie Linie Lotnicze LOT będą kursowały na trasie Lublin - Tel Awiw. Władze lubelskiego portu bardzo liczą na ten kierunek. - Oczywiście dużą grupę będą stanowili uczestnicy pielgrzymek. Jednak ten kierunek daje też możliwość spędzenia krótkich, kilkudniowych wakacji w Izraelu. Jeśli zainteresowanie połączeniem będzie duże LOT jest w stanie zwiększyć liczbę rejsów - mówi Ireneusz Dylczyk.
Loty do Tel Awiwu będą się dwa razy w tygodniu - w poniedziałki i czwartki.
Z Izraela do Lublina będą też dostarczane m.in. przesyłki kurierskie. To oznacza że LOT będzie korzystał z cargo.
O uruchomieniu połączenia z Ukrainą mówiło się od dłuższego czasu. I jak przekonują władze lotniska to bardzo ciekawy kierunek. Zainteresowanie biletami od momentu ogłoszenia nowego kierunku jest duże. Bardzo szybko zniknęły najtańsze bilety - za niespełna 90 zł. Teraz za lot w jedną stronę trzeba zapłacić w granicach 200-300 zł.
Rejsy do Kijowa będzie obsługiwał Wizz Air. Na Ukrainę będą latali nie tylko przedsiębiorcy, ale i studenci czy turyści.
Pierwszy lot zaplanowano na 25 sierpnia. Połączenie będzie realizowane dwa razy w tygodniu - w poniedziałki i piątki.
Po uruchomieniu nowych kierunków obsługiwanych będzie w sumie 15 tras. Od czerwca podobnie jak w ubiegłych latach polecieć będzie można do Burgas.
Oprócz tego utrzymane zostaną połączenia z Anglią, Szwecją, Norwegią, Holandią i Szkocją. Sezonowo będą odbywały się loty do irlandzkiego Dublina.
Według planów więcej będzie lotów do Doncaster Sheffield - w szczycie sezonu nawet trzy razy w tygodniu. Podobnie z dwóch do trzech lotów w tygodniu może być zwiększona liczba lotów do Oslo.
Szwedzi już dopytywali czy w czasie młodzieżowego Euro, które będzie odbywało się w Lublinie Wizz Air nie wprowadzi jednego lub dwóch dodatkowych rejsów dla kibiców.
W całym 2017 roku przewoźnicy zaoferują pasażerom ok. 538 tys. miejsc. Władze lotniska liczą na to, że liczba pasażerów korzystających z niego przekroczy 400 tys.
Na zdjęciu: Dyrektor handlowy Ireneusz Dylczyk mówi o planach lotniska na 2017 rok.
Władze portu podtrzymują deklarację rozbudowy terminala. Obecnie trwają ostatnie ustalenia techniczne dotyczące jego wyglądu i funkcjonalności. W drugim kwartale tego roku może ruszyć budowa. - Chcemy, żeby pasażerowie korzystali z terminala od początku sezonu letniego w 2018 roku - deklaruje Dylczyk.
ARE Stiasny & Wacławek
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze