Więcej
    Komentarze
    na początku wieku Jagiełło było bdb piwem , można było kupić na pojezierzu .Niestety ludzie nie docenili a szkoda bo lord baron i reszta to było coś. Teraz niestety mimo wysokiej ceny ciemne smakują raczej jak mix piwa z cikrem i spirytusem
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Szkoda, że WIST nie przetrwał ...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Cieszę się, że ten interes idzie, ale nie łudźmy się. W tym piwie nie ma niczego wyjątkowego. Proces produkcji jest identyczny, jak w koncernach, tyle, że w mniejszej skali. Nie ma ani otwartych kadzi, ani świeżego chmielu, ani unikalnej wody, bo woda na Lubelszczyźnie dla piw pilzneńskich jest wyjątkowo podła i trzeba ją uzdatniać. A już mówienie o "duszy" to zwykła ściema. Firma miała więcej szczęścia niż rozumu, bo po prostu skorzystała na przemianach rynkowych, czyli odwrotowi konsumentów od piw koncernowych. Jak się sprzedaje i to w dobrej cenie, to tylko się cieszyć, ale osobiście za chiny nie kupiłbym tego piwa w cenie wyższej niż z innych fabryk.
    @bob2436 Nie przesadzaj, aż takie drogie nie jest. Fakt, że na kolana też nie rzuca. Jest po prostu przyzwoite. A te przemiany rynkowe to na czym polegały???? Na tym, że większość produkuje się szczyny nie piwo, a ludzie to wyczuli. Równie dobrze można by było napisać, że Jagiełło poszedł na jakość i też nie byłoby to kłamstwo. Wolę Jagiełło niż np. piwo posła Jakubiaka, a te też nie jest najtańsze. 3 lata temu spotkałem browarek Jagiełły w schronisku w Sudetach, to był dla mnie szok. Ale i tak do czeskich piw nie mamy co się równać.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @bkiton Kolego, co ty wiesz o zabijaniu? Przemiany polegały na tym, na czym napisałem. Przyczyny tego odwrotu to nie jest wcale jakość, tylko znudzenie i ciekawość nowości. W ciągu piętnastu lat koncerny wyhodowały też całkiem duże grono smakoszy (albo osób, które za takich się uważają) - i oni ciągną ten trend piw smakowych i specjalnych. Koncerny nie produkują też szczyn, tylko piwo, które pasuje większości konsumentów. W pilznerach np. stopniowo zmniejszała się zawartość goryczki i teraz mają one średnio 18-25 IBU, chodzi o to, żeby smakowały kobietom i młodzieży, która nie lubi gorzkiego. O jakości to raczej nie wspominaj, bo ręczę ci, że duży browar, który ma mocno skomputeryzowaną technologię jest w stanie osiągnąć powtarzalną jakość produkcji, a Jagiełło nie. Duży browar kupuje taniej surowce, dlatego jego piwo może być tańsze. To jedyne różnice pomiędzy nim a małym Jagiełłą. A o co ci chodzi z czeskimi piwami? Jakoś nie widzę ich przewagi, a ostatni raz byłem w tym kraju w maju br.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @bob2436 Racja !
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Super bRowar - POLECAM !
    już oceniałe(a)ś
    0
    0