Zamojskie ZOO jest jedną jedną z najbardziej obleganych atrakcji turystycznych w regionie. To jeden z najstarszych ogrodów zoologicznych w Polsce.
Jego początki sięgają 1918 r., kiedy to profesor Męskiego Gimnazjum im. Jana Zamoyskiego Stefan Miler założył szkolny ogródek przyrodniczy. Uważał, że efektywne nauczanie przyrody możliwe jest tylko poprzez kontakt z roślinami i zwierzętami.
Ogródek profesor Miler organizował razem ze swoimi uczniami, którzy przynosili sadzonki i pierwsze zwierzęta. Początkowo cała ekspozycja znajdowała się na terenie zamojskiego Starego Miasta. Zajmowała powierzchnię 20x12 m. Znajdowały się tam okazy roślin użytkowych i ozdobnych oraz budka po okupacyjnym strażniku austriackim z przeznaczeniem na domek dla wiewiórek.
W 1920 roku w szkolnym ogrodzie było już 50 gatunków roślin i duże terrarium. Do ogródka chętnie przychodzili mieszkańcy Zamościa. Mogli posiedzieć tam na ławkach i obserwować przyrodę. Rok później były już żółwie, węże, jaszczurki, traszki, a także niewielki staw z wodną roślinnością i fontanną. Dwa lata później wybudowano ptaszarnię.
W roku 1924 rada miejska przyznała rozwijającemu się ogródkowi dodatkowe 0,84 ha. Dzięki temu mogły tam zamieszkać sarny, przepiórki, derkacze, bocian biały, pustułka, jastrzębie, papugi i kanarki oraz dwa młode wilki!
Wkrótce znacznie powiększono też ptaszarnię, w której zamieszkały: kosy, drozdy, szczygły, czyżyki, przepiórki, kuropatwy, bażanty i gołębie.W roku 1925 ogród wziął udział w wystawie przyrodniczo-dydaktycznej zorganizowanej przez Politechnikę Warszawską i otrzymał tam najwyższe odznaczenie.
W 1926 roku zamieszkał w ogrodzie dzik, powstały wybiegi dla susłów, chomików, tchórzy, borsuków oraz lisów.
19 czerwca 1927 r. zamojski ogród odwiedził prezydent Ignacy Mościcki. Wsparcie finansowe ze strony władz państwa umożliwiło budowę m.in. gawry dla niedźwiedzi. Jej pierwsi mieszkańcy to dwuletni niedźwiedź z Hamburga i półtoraroczna niedźwiedzica Basia.
W roku 1931 w ogrodzie pojawił się lew War, który zamieszkał na wybiegu wybudowanym za pieniądze uzyskane z loterii i darów mieszkańców Zamościa.
Ogromną popularnością cieszyły się małpy Wojtuś i Kasia. Był też oswojony ryś z Polesia. W roku 1933 Stefan Miler został odznaczony Krzyżem Niepodległości, a Ministerstwo Oświaty wskazywało go jako wzór nauczyciela biologii i pedagoga.
Czasy wojny i okupacji to ciężkie chwile dla ogrodu. Zmniejszyła się liczba zwiedzających, zmalała baza zaopatrzeniowa, brakowało żywności dla zwierząt, a profesor ze względu na tajną działalność pedagogiczną musiał się ukrywać.
Po wojnie ogród szybko odzyskał dawną świetność.
Na zdjęciu przeprowadzka zoo w latach 80.
W roku 1953 ogród przestał być szkolnym ogródkiem i został przekształcony w Miejski Ogród Zoologiczny, a jego dyrektorem został Stefan Miler. Otrzymał wtedy etatową obsługę i własny budżet. Profesor chciał też przenieść ogród na większe terytorium. To mu się jednak nie udało. Zmarł w1962 roku.
W końcu jednak ogród doczekał się przeprowadzki. Został usytuowany pomiędzy ulicami Szczebrzeską i Dzieci Zamojszczyzny na terenie około 16 ha.
Przewożenie zwierząt rozpoczęło się w roku 1980. Ogród dla zwiedzających otwarto ponownie 1 czerwca 1982.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze