Absolwentka Wydziału Lekarskiego lubelskiej Akademii Medycznej, profesor, lekarz specjalista w zakresie chorób wewnętrznych, nefrologii i reumatologii, kierownik Katedry i Kliniki Reumatologii i Układowych Chorób Tkanki Łącznej UM, konsultant wojewódzki w dziedzinie reumatologii, wiceprezes Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Reumatologicznego w latach 2014-2017.
Krzewicielka nowatorstwa w naukach medycznych, obeznana doskonale z najświeższej daty odkryciami w dziedzinach biologii molekularnej, genetyki czy biochemii. Wdraża nowoczesne kuracje lekami biologicznymi w terapii chorób reumatycznych i układowych chorób tkanki łącznej.
Profesor Maria Majdan w diagnostyce różnicowej, która jest fundamentalną procedurą rozpoznań klinicznych, przede wszystkim polega na swej ogromnej wiedzy medycznej, ale też nie odrzuca intuicji. Pytana o sukcesy terapeutyczne odnoszone w reumatologii (renoma lubelskiej kliniki sięga daleko poza Lubelszczyznę), zdecydowanie woli mówić o skuteczności wynikającej z wieloletniego doświadczenia zawodu lekarza, przy czym przyznaje, że sztuką jest własną wiedzę i doświadczenie poukładać w całość.
Profesor Maria Majdan jest uznanym polskim autorytetem w leczeniu tocznia rumieniowatego układowego, przewlekłej choroby z autoagresji (układ immunologiczny atakuje własne tkanki), zajmującej wiele narządów i prowadzącej do zwiększonej chorobowości oraz śmiertelności. Niedawno, pod redakcją prof. Majdan ukazała się książka, w której zebrano i uporządkowano podstawowe informacje o toczniu oraz dostępne w Polsce możliwości diagnostyczno-terapeutyczne, ze zwróceniem uwagi na jakość życia pacjentów zmagających się z tą ciężką chorobą.
Przed laty w jednym z wywiadów przyznała, że "prawdziwa medycyna jest nałogiem, działa jak narkotyk. Miałam to szczęście, że mogłam być prawdziwym lekarzem przez lata. Leczyłam różnymi metodami, uczestniczyłam w postępie, który dokonywał się w medycynie. Teraz mogę na to wszystko popatrzeć z pewnej perspektywy. Odczuwam satysfakcję, gdy widzę ogromną w ostatnich latach skuteczność leczenia przynoszącego ulgę cierpiącym chorym".
Prywatnie. Mąż jest profesorem chemii, pracuje na UMCS. Córka jest profesorem SGH, syn lekarzem w COZL. Pani profesor czas wolny lubi spędzać w domu. Ma ogród, który wymaga dużo pracy oraz dużą bibliotekę, gdzie jest coraz więcej nieprzeczytanych książek.
Wszystkie komentarze