Zniszczona dzielnica
Trudno sobie uzmysłowić jak wielką wyrwę w miejskiej tkance Lublina zrobili Niemcy burząc doszczętnie dzielnicę żydowską. Bez śladu znikły domy przy ulicy Krawieckiej i ówczesnej ulicy Podzamcze (dziś ulica o tej nazwie jest w zupełnie innym miejscu). Choć kto wie, co zostało pod ziemią? Wprawdzie na początku lat 50 pozostałości kamienic wysadzano w powietrze, ale piwnice po prostu zasypywano. Nie tak dawno przecież, gdy budowano miejską toaletę w przejściu prowadzącym ze Starego Miasta na zamek odkopano resztki ceglanych fundamentów domu, który stał przy ul. Krawieckiej. Pod ziemią na pewno coś pozostało z tego nieistniejącego Lublina, może nawet jakieś przedmioty, których używali mieszkańcy kamienic przy Krawieckiej i Podzamcza. Przydałoby się mieć świadomość, że tam, gdzie codziennie biegają psy, w ładną pogodę bawią się dzieci, a w lecie odbywają się imprezy masowe żyli ludzie z krwi i kości, że było inne miasto, które przepadło bez śladu i zostało tylko na zdjęciach.
Wszystkie komentarze