Wyborcze trzęsienie ziemi w Białej Podlaskiej. Nowym prezydentem niespełna 60-tysięcznego miasta został 41-letni Michał Litwiniuk (Koalicja Obywatelska, PO), który w decydującej rozgrywce większością 1 556 głosów pokonał 37-letniego Dariusza Stefaniuka (PiS).
Stefaniuk od czterech lat był prezydentem Białej Podlaskiej. Jest też liderem terenowych struktur PiS, kojarzonym z osobą bialskiego senatora Grzegorza Biereckiego, twórcy SKOK-ów. Jednak Stefaniuk to przede wszystkim twarz rządowego programu "Mieszkanie plus". Wygrał on co prawda pierwszą turę wyborów, ale w dogrywce przegrał z kretesem. O porażce Stefaniuka zadecydował "przepływ" elektoratu. Litwiniuka poparł przede wszystkim Andrzej Czapski, który przed czterema laty przegrał wybory z kandydatem PiS, a wcześniej rządził miastem przez 16 lat. Poparcia kandydatowi Koalicji Obywatelskiej udzielił również Bogusław Broniewicz, znany lokalny przedsiębiorca, były członek PO, który odszedł z partii i założył własny komitet.
Fot. Facebook
Nie bez znaczenia był też wygrany przez Litwiniuka proces w trybie wyborczym ze Stefaniukiem. Kandydat PiS w materiałach wyborczych chwalił się, że miasto ma wielomilionową nadwyżkę budżetową. W rzeczywistości chodziło o pieniądze z niewykonanych przez ratusz dużych inwestycji.
Ltwiniuk jest synem emerytowanych nauczycieli akademickich z Akademii Wychowania Fizycznego w Białej Podlaskiej. Nowy prezydent z wykształcenia jest prawnikiem, pracował w Państwowej Szkole Wyższej w Białej Podlaskiej. Czynnie uprawia sport. Jest triathlonistą, instruktorem m.in. narciarstwa, kajakarstwa, ratownikiem wodnym.
A przede samorządowcem. Był radnym trzech kadencji. Przed czterema laty, po zwycięstwie Stefaniuka został zastępcą prezydenta. Z urzędu odszedł, kiedy latem ogłosił swój start w wyborach.
Fot. Facebook
- Z Dariuszem Stefaniukiem byliśmy radnymi. Przed czterema laty przekonał mnie do swojej wizji Białej Podlaskiej. Jednak w trakcie jego prezydentury zorientowałem się, że mnie chodzi zupełnie o coś zupełnie innego - Litwiniuk tłumaczy swoja decyzję sprzed czterech lat.
I dalej: - Białej Podlaskiej potrzebny jest prawdziwy gospodarz, a nie prezydent karmiący mieszkańców papką propagandową PiS. Absolutnie nie akceptowałem stylu sprawowania władzy swojego poprzednika, stylu pozbawionego skromności. Przykład? Mieszkańcy chcąc się spotkać z prezydentem musieli brać urlop, bo ten ich przyjmował jedynie w godzinach pracy.
Stefaniuk przegrał także dlatego, bo nie realizował wyborczych obietnic, jak sprowadzenie do miasta zakładu recyklingu, który miał zatrudnić tysiąc pracowników. Z perspektywy Białej zupełnie inaczej postrzegany był "sukces" programu rządowego "Mieszkanie Plus". Tak naprawdę budowę trzech bloków ze 180 mieszkaniami zaplanował poprzednik Stefaniuka. Miały to być mieszkania socjalne. - W rzeczywistości wspomniane lokale wcale nie trafiły do osób najbardziej potrzebujących. Ludzie, u nas, na miejscu, doskonale to widzieli - przekonuje Michał Litwiniuk.
Litwiniuk oferuje przede wszystkim partnerski urząd dla mieszkańców z prezydentem spotykającym się z ludźmi, miejską strefę gospodarczą, która przyciągnie rzeczywistych inwestorów, także duże miejskie inwestycje, m.in. remonty dróg.
I najważniejsze. Ugrupowania popierające Litwiniuka będą mieć większość w radzie miasta.
Wszystkie komentarze